Policjanci ze Strzelec Krajeńskich (woj. lubuskie) zatrzymali do kontroli rowerzystę. Mężczyzna jechał, a właściwie próbował utrzymać się na jednośladzie na ulicy Wyszyńskiego w Dobiegniewie. Jak się okazało, był kompletnie pijany. "Wyczyny" 49-latka zarejestrowała kamera zamontowana w policyjnym radiowozie. Rowerzysta dalej już nie pojechał.
Do zdarzenia doszło we wtorek kilkanaście minut po godzinie 18. w centrum Dobiegniewa. Zbliżającego się rowerzystę, jadącego zygzakiem, zauważyli policjanci z drogówki, pełniący służbę w tym rejonie.
- Jego tor jazdy przypominał slalom po stoku narciarskim. Rowerzysta wzbudził niepokój - nienaturalna jazda wskazywała, że mógł się źle poczuć i potrzebuje pomocy. Po zatrzymaniu i próbie nawiązania z nim kontaktu policjanci wyczuli jednak woń alkoholu - wyjaśnia Tomasz Bartos ze strzeleckiej policji.
Pijany i poszukiwany
Badanie trzeźwości wykazało 2 promile alkoholu w organizmie rowerzysty. Okazało się także, że 49-latek jest również poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu.
- Po wykonaniu niezbędnych policyjnych procedur mężczyzna został zwolniony. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd - tłumaczy Bartos.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości, mężczyźnie grozi grzywna do 5 tys złotych i zakaz jazdy rowerem.
Dobiegniew leży między Gorzowem Wielkopolskim a Wałczem:
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Strzelce Krajeńskie