Rozpoczął się proces ws. wypadku samochodowego w Murowanej Goślinie (Wielkopolska), w wyniku którego zginęło troje nastolatków - jeden pasażer i dwoje pieszych. Oskarżonym jest 19-letni Piotr N., który dobrowolnie zamierza poddać się karze. Jego obrońca wystąpił o dwa lata więzienia w zawieszeniu. Jednak ani prokurator, ani tym bardziej rodziny zmarłych nie godzą się na taki finał.
We wtorek poznański sąd przesłuchał pierwszych czterech świadków w sprawie, a także wysłuchał linii obrony oskarżonego. Ten dopiero na sali sądowej wyraził skruchę i przeprosił rodziny zmarłych.
W imieniu Piotra N., który dobrowolnie chce poddać się karze, jego obrońca wnioskował o 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 10 letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także dozór kuratora.
Prokurator nie wyraził zgody na propozycję obrońcy. Wniosek spotkał się również z dużą dezaprobatą rodzin zmarłych.
- Sprawa ma duży ładunek emocji, w szczególności jeśli chodzi o osoby pokrzywdzone. To są trzy osoby śmiertelne, młodzi ludzie, a także dwie osoby, które przeżyły - podkreśla Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego w procesie.
- To nie było tak, że ktoś namawiał go do szybkiej, jazdy. Przeciwnie, proszono go, żeby zwolnił - przybliża zeznania świadków adwokat.
Kolejna rozprawa zaplanowana została na 22 kwietnia. Wówczas przesłuchani będą kolejni świadkowie. Piotrowi N. grozi do 8 lat więzienia.
Wyprzedzał i stracił kontrolę
30 sierpnia 2014 r. w remizie strażackiej w Murowanej Goślinie odbywała się impreza z okazji 18. urodzin. Wśród uczestników byli m.in. Piotr N., Malwina S., Karolina Ch., Marcin F., Patryk K. Około godz. 3 nad ranem wymieniona piątka wsiadła do samochodu, którym kierował 18-letni Piotr N., i pojechała na przejażdżkę.
Piotr N. jadąc z prędkością 140 km/h w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 40 km/h, przed zakrętem drogi rozpoczął manewr wyprzedzania samochodu. Po wyprzedzeniu pojazdu stracił panowanie nad swoim samochodem, zjechał na lewe pobocze, gdzie potrącił pieszych Aleksandrę K. i Kamila Ch., i uderzył w słup. W wyniku wypadku śmierć na miejscu zdarzenia ponieśli piesi; pasażer samochodu Marcin F. zmarł w szpitalu kilka dni po zdarzeniu. Pasażerki Karolina Ch. i Malwina S. odniosły bardzo poważne obrażenia ciała.
Piotr N. w chwili wypadku był trzeźwy. Biegli wskazali, że wyłączną przyczyną wypadku było postępowanie kierującego samochodem, który jadąc z prędkością rażąco przekraczającą prędkość dopuszczalną na drodze i podejmując manewr wyprzedzania, stracił panowanie nad pojazdem.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań