Garnki sprzed kilku tysięcy lat: waza "Pumba" i kubek "Muminek"

Źródło:
TVN24
Ceramiczne naczynia w Muzeum Twierdzy Kostrzyn
Ceramiczne naczynia w Muzeum Twierdzy Kostrzyn
Aleksander Przybylski/TVN24
Ceramiczne naczynia w Muzeum Twierdzy Kostrzyn Aleksander Przybylski/TVN24

Gabloty na nowej wystawie w Muzeum Twierdzy Kostrzyn wypełniają szczelnie setki ceramicznych naczyń. Ani to saska porcelana, ani wazy z dynastii Ming. Większość prezentowanych zabytków wypalona została ze zwykłej gliny i uformowana bez użycia koła garncarskiego. Co może być zatem w nich ciekawego?

- Wszystko - odpowiada bez wahania na tak postawione pytanie archeolog i muzealnik Krzysztof Socha - Nie ma tutaj dwóch identycznych naczyń, chociaż wzory rzecz jasna się powtarzają. Każde naczynie jest osobną historią, za każdym stoi człowiek. Począwszy od rzemieślnika, który wyrobił glinę i uformował dany przedmiot, przez osobę która tę rzecz użytkowała, aż po moment złożenia naczynia w postaci daru grobowego. Dlatego one są tak fascynujące, bo opowiadają nam historię ludzi, którzy zamieszkiwali te ziemie przed tysiącleciami - przekonuje naukowiec.

Na wystawie zgromadzono setki unikatowych naczyńA. Przybylski

Ta ziemia, to dzisiejsza Górzyca nieopodal Słubic położona na malowniczej terasie zalewowej Odry. Bliskość wody sprawiała, że ludzie osiedlali się tutaj już w mezolicie, czyli czasach, gdy nasi umowni przodkowie ganiali za turami, ciskając w nie krzemiennymi grotami. Jednak dopiero w epoce brązu Górzyca zaczęła tętnić życiem. Jak na ironię, wiemy to dzięki eksploracji grobów.

- Naczynia prezentowane na wystawie pochodzą z grobów ciałopalnych, których do tej pory udało się nam odkopać prawie pół tysiąca - wyjaśnia Krzysztof Socha - Ma to związek z planowanymi inwestycjami drogowymi i wodociągowymi. Zazwyczaj jest tak, że w wąskich wykopach znajduje się niewiele. W Górzycy było inaczej - mówi muzealnik i dodaje, że przyrost materiału był tak znaczny, że archeolodzy najpierw zdecydowali się popularyzować swoje odkrycia w mediach społecznościowych, a potem stworzyć wystawę, której bohaterami są właśnie pradziejowe naczynia. Chociaż w Górzycy znajdowano także fenomenalne szpile, kolie i miecze z brązu, to świadomie zdecydowano się nie eksponować zabytków metalowych oddając przestrzeń w całości niepozornej glinie. W końcu tytuł wystawy, "Gdzie ziemia garnki rodzi" zobowiązuje.

Julianna Sójkowska-Socha z dzbankiem z okresu wpływów rzymskichArcheologia Górzycy

Cmentarz swój widzę ogromny

Jeśli komuś się wydaje, że wielkie nekropolie takie jak szczeciński Cmentarz Centralny czy paryski Père-Lachaise są czymś stosunkowo nowym i związanym z rozwojem miast, to jest w błędzie. Już w epoce brązu pojawił się fenomen zwany polami popielnicowymi. Jak Europa długa i szeroka rozmaite społeczności chowały swoich zmarłych w podobny sposób, na rozległych, liczących nierzadko kilka-kilkanaście hektarów, cmentarzyskach. Jedno z nich zlokalizowane było właśnie w Górzycy i to na nie natrafili archeolodzy.

- Jak sama nazwa wskazuje dominującym obrządkiem pogrzebowym była kremacja - mówi Krzysztof Socha - Zmarłych palono na stosie, a następnie zbierano kości i przepalone ozdoby. Przed złożeniem szczątków do urny kości niekiedy starannie myto. Głównej popielnicy towarzyszyły niemal zawsze "przystawki", czyli dary grobowe w postaci kolejnych naczyń ceramicznych. Niekiedy całość obkładano polnymi kamieniami - wyjaśnia archeolog.

Miniaturowe naczynia pochodziły przede wszystkim z dziecięcych grobów kultury łużyckiej.

Wiele naczyń trafiających do grobu było powtarzalnych, ale archeolodzy z Muzeum Twierdzy Kostrzyn trafiali też na pochówki wyjątkowe. Te wzbudzające najwięcej emocji należały do dzieci. Wyposażone były w miniaturowe naczynka, jakie znamy ze współczesnych nam domków dla lalek. Do tego małym ludziom w ostatnią drogę ofiarowano grzechotki w kształcie ptaków.

- To jest Kasia, a ten większy to Ptaszek Staszek - mówi archeolożka Julianna Sójkowska - Socha prezentując w dłoni ptaszki z czerwonej gliny przypominające trochę ludowe okaryny -Tak je przezwaliśmy. W środku znajdują się małe kuleczki, które nadal, po blisko trzech tysiącach lat nadal grzechoczą - mówi archeolożka potrząsając figurkami i dodaje, że przedstawienia ptaków były popularne wśród ludności kultury łużyckiej - Były to najczęściej ptaki wodne, interpretowane jako kaczki, perkozy albo łabędzie. Ale niektórzy widząc ich wydłużone szyje żartują, że to diplodoki i dowód na istnienie wówczas dinozaurów - śmieje się archeolożka.

Ptaszek Staszek "in situ", czyli w miejscu odkrycia.

Pumba bez Timona, za to z Muminkiem

Ptaszek Staszek ma na wystawie towarzystwo. W jednej z gablot znajduje się waza z wąskim otworem, którego brzegi ozdobione są odpowiednio głową i…zadkiem zwierzęcia przypominającego do złudzenia afrykańskiego guźca. To wystarczyło, by skłonni do żartów naukowcy przezwali stworzenie na cześć jednego z bohaterów Króla Lwa

Waza z głową dzika

- Poza Pumbą mamy też Muminka. To kubek, który posiada nad charakterystycznie wydętym brzuścem odciśnięte stempelkiem dwa kółka przypominające oczy. Kształt od razu skojarzył nam się z postacią z książek Tove Jansson - tłumaczy Julianna Sójkowska - Socha.

Przedstawiciele kultury łużyckiej zwierzęta z gliny lepili chętnie. W kręgu ich zainteresowań znajdowały się wspomniane ptaki, dziki oraz krowy. Jaki miały dla nich sens tego rodzaju figurki używane jako grzechotki albo naczynia? Na to nie mamy dobrej odpowiedzi, ale archeolodzy przypuszczają, że mogły pełnić rolę obrzędową i być rekwizytem w ówczesnym kulcie. Podobnie jak kadzielnice odnajdowane na cmentarzysku w Górzycy. Gliniane naczynia swym kształtem do złudzenia przypominają współczesne kominki zapachowe. I trudno się dziwić, bo ich funkcja była bardzo podobna.

- Na dole umieszczano źródło ognia, które podgrzewało znajdującą się w partii górnej czarkę z rozsypanymi na niej wonnymi ziołami - mówi Socha -Zapachy mogły maskować niezbyt przyjemny odór stosu pogrzebowego, ale może były też wykorzystywane w innych obrzędach związanych z pochówkiem - konkluduje.

Staszek, Pumba i Muminek. Jak archeolodzy przezywają swoje znaleziska
Staszek, Pumba i Muminek. Jak archeolodzy przezywają swoje znaleziska.

Gospodarka, głupcze!

Większość prezentowanych w kostrzyńskim muzeum naczyń pochodzi z pochówków ludności kultury łużyckiej. To społeczności, które w dojrzałej epoce brązu i we wczesnej epoce żelaza zasiedlały tereny niemal całej dzisiejszej Polski. Słynny gród w Biskupinie był ich dziełem!

>>>Czytaj też: Nocny baron na zesłaniu. Ściągnął nawet dalajlamę >>>

"Łużyczanie" z Górzycy zajmowali szczególnie atrakcyjne miejsce na mapie ówczesnej Europy. Krzyżowały się tu bowiem wpływy z północy i południa. Oprócz kubków i waz lokalnej produkcji zdobionych geometrycznym ornamentem czy charakterystycznymi guzami są też zabytki, które przed złożeniem do grobu przebyły daleką drogę.

- Mamy na przykład naczynia, które są malowane w czerwone i czarne pasy - mówi Julianna Sójkowska - Socha - Zwykle występują one na terenach dzisiejszego Dolnego i Górnego Śląska, a nie w lubuskim . Do naszego regionu mogły trafić drogą wymiany handlowej i ożywionych kontaktów między różnymi ugrupowaniami łużyckich społeczności - wyjaśnia muzealniczka.

Jeszcze dłuższą drogę przebyło kilkanaście biało-niebieskich paciorków szklanych, które składały się na kolię znalezioną w jednym z górzyckich pochówków. Szklane kuleczki przywędrowały z północnej Italii, zapewne przy udziale licznych pośredników, którzy przemierzali tzw. odrzański szlak bursztynowy. Nie inaczej było na początku naszej ery.

Naczynie terra sigillata z wizerunkiem HerkulesaA. Przybylski

- Atrakcyjne położenie Górzycy sprawiało, że również w okresie wpływów rzymskich osiedlali się tutaj barbarzyńcy, których identyfikujemy jako Gotów związanych z kulturą wielbarską - mówi Krzysztof Socha - Również oni handlowali z południem, w tym przypadku z rzymskimi prowincjami. Przez Górzycę transportowano bursztyn, futra i niewolników a w zamian za to do Gotów docierały emaliowane zapinki, szklane naczynia, srebrne monety i terra sigillata - wylicza archeolog.

Ta ostatnia nazwa odnosi się do połyskliwej czerwonej ceramiki, która była bogato zdobiona różnymi ornamentami czy scenami figuralnymi. W Górzycy natrafiono na jedno, bardzo spektakularne naczynie tego typu przedstawiające mitycznego Herkulesa trzymającego maczugę.

- Pochodziło z pochówku młodej kobiety, przy której znaleziono także kulistą złotą zawieszkę. Dzięki analizie stylu wiemy, że to naczynie powstało w Lezoux w dzisiejszej Francji w warsztacie rzemieślnika noszącego imię Laxtucissa lub jego syna Laxtucissa-Paternusa pod koniec 2 w. Naszej ery - mówi archeolog i dodaje, że misa została wypożyczona kilka lat temu na wystawę do Lezoux, więc po dwóch mileniach przebyła jeszcze raz te samą drogę.

muminekArcheologia Górecka

Made in Barbaricum

Niekiedy potrzeba obcowania z luksusowymi wyrobami była tak duża, że barbarzyńcy sięgali po…podróbki. Lub raczej, jak należałoby to określić zgodnie z naukową terminologią, "naśladownictwa". Na wystawie można obejrzeć przykład takiego naczynia będącego glinianą imitacją szklanych pucharów importowanych z Imperium Romanum. Z racji charakterystycznych kolczastych wypustek archeolodzy określają je mianem naczynia jeżowatego. Wspomniani już Goci, choć potrafili wykonywać niezwykle kunsztowną biżuterię, nie mieli talentu do lepienie garnków. Poza rzadkimi przypadkami starannie opracowanych naczyń ich standardowa produkcja była raczej zgrzebna. To irytuje archeologów, którzy muszą te naczynia sklejać.

Niektóre naczynia odnajdywane w Górzycy wyglądały po tysiącach lat jak świeżo wyjęte z piecaTVN24

- Im bardziej porowata glina i im grubsza domieszka żwiru czy potłuczonych kamieni tym gorzej ceramika przyjmuje klej. - tłumaczy Julianna Sójkowska-Socha - Co innego niektóre naczynia kultury łużyckiej, które kleją się jak marzenie. Zdarzają się egzemplarze o ściankach grubości 3 milimetrów. To jak chińska porcelana! - mówi Sójkowska-Socha.

Krzysztof Socha eksplorujący pochówek kultury łużyckieArcheologia Górecka

Być może podobnych odkryć będzie więcej. Archeolodzy z Kostrzyna nad Odrą trafili w Górzycy już na 450 pochówków z różnych epok, ale czekają ich kolejne nadzory związane z budową w tym miejscu wodociągów. Postępy ich prac można śledzić na profilu Archeologia Górzycy.

Autorka/Autor:Aleksander Przybylski

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Archeologia Górzycy

Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy odrzucił oskarżenia, jakoby podległe mu struktury były zaangażowane w organizację protestów antyrządowych w Słowacji. To odpowiedź na oświadczenie premiera Słowacji Roberta Ficy, który powiązał protesty z ukraińskim wywiadem.

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Policja miała obowiązek skutecznego doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji do spraw Pegasusa. Oczywiście, gdyby się okazało, że tego posiedzenia nie ma, to straciłoby sens wykonywanie tej czynności - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i tłumaczenia policji.

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Źródło:
TVN24

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Mały samolot pogotowia lotniczego rozbił się w pobliżu centrum handlowego w Filadelfii. Na jego pokładzie było pięć osób dorosłych i dziecko. Oprócz nich ucierpieli także ludzie w miejscu upadku maszyny. Pojawiło się także nagranie z próby kontaktu kontrolerów lotu z załogą maszyny. Słychać na nim między innymi: "Straciliśmy kontakt z samolotem. Nie wiemy, co się stało. Próbujemy to ustalić".

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła od 1 stycznia 2025 roku do ponad 3,2 tysiąca złotych miesięcznie. Aby je otrzymać trzeba spełnić określone warunki. Komu przysługuje ta forma pomocy finansowej i na jak długo można ją otrzymać?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Źródło:
TVN24, PAP

Rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o nadaniu Odrze osobowości prawnej. Ma to pomóc ją chronić. Marszałek Sejmu oficjalnie przyjął postanowienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej. Tymczasem wojewódzki sąd administracyjny orzekł, że Wody Polskie prowadziły prace regulacyjne na Odrze nielegalnie.

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Źródło:
Fakty TVN

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl