Dożywocie grozi 32-latkowi podejrzanemu o usiłowanie zabójstwa. Do awantury z udziałem dwóch mężczyzn doszło w zeszły weekend w Gorzowie Wielkopolskim. Jeden z nich - jak przekazuje w piątek policja - wbiegł do okolicznego lokalu gastronomicznego, zabrał z niego nóż i zadał nim cios w szyję drugiego. Poszkodowany trafił do szpitala. Podejrzany został zatrzymany trzy dni później. Usłyszał zarzuty, a sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie.
Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego w nocy z soboty na niedzielę w ubiegłym tygodniu zostali poinformowani, że na ulicy Mostowej, niedaleko lokali rozrywkowych, doszło do awantury między dwoma mężczyznami. Podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej komendy przekazuje, że mundurowi wysłani na miejsce zdarzenia dowiedzieli się, że jeden z uczestników awantury trafił do szpitala po ciosie nożem, a drugi uciekł.
- Na miejscu pojawili się śledczy, by zebrać jak najwięcej śladów. Policjanci zabezpieczyli nóż, którym pokrzywdzony miał zostać raniony w okolice szyi - opowiada podkom. Jaroszewicz.
Dodaje, że patrole w mieście zostały zaangażowane w poszukiwania podejrzewanego.
- Kolejne ustalenia policjantów doprowadziły do ustalenia tożsamości napastnika. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z monitoringu, w tym także miejskiego - mówi rzecznik gorzowskiej komendy miejskiej.
Policjanci ustalili, jaki był przebieg zdarzenia: mężczyzna uczestniczący w awanturze miał w pewnym momencie wbiec do okolicznego lokalu gastronomicznego i zabrać z niego nóż. Zadał nim potem cios w szyję rywala.
Zatrzymany
We wtorek, 14 czerwca policja zatrzymała prawdopodobnego sprawcę: mężczyzna ukrywał się na terenie województwa zachodniopomorskiego.
- Trafił do gorzowskiej komendy, a po wykonaniu z nim czynności procesowych usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, w zbiegu z uszkodzeniem ciała, za co grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności - przekazuje w piątek podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz.
Sąd, na wniosek prokuratury, aresztował 32-latka na trzy miesiące.
- Śledczy nadal zbierają materiał dowodowy, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy - kończy podkom. Jaroszewicz.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Gorzowie Wielkopolskim