Historycy nie są pewni, ale władze Gniezna wątpliwości nie mają. Przed wjazdami do miasta stanęły tabliczki "pierwsza stolica Polski". Ale czy aby na pewno? Poznań od lat upiera się, że to on zasługuje na to miano. Wiceprezydent miasta już zareagował na "witacze". Choć tylko słownie.
Pierwszą stolicą Polski było Gniezno – uczono wszystkich w podstawówce. Ale od lat pojawiały się w tej kwestii wątpliwości. I zastanawiano się, czy tym mianem nie powinno się określać Poznania, w którym w 968 roku papież ustanowił pierwsze biskupstwo w Polsce z biskupem Jordanem i powstała pierwsza w Polsce katedra, w której pochowano Mieszka I oraz Bolesława Chrobrego. Albo Ostrowa Lednickiego, gdzie z kolei powstało palatium, czyli budowla rezydencjonalno-sakralna Mieszka I.
Ale w Gnieźnie wątpliwości nie mają. "Na wjeździe do Gniezna od strony Poznania i Kłecka (czyli wszędzie tam, gdzie otrzymaliśmy zgodę zarządcy dróg) pojawiły się tablice z napisem >Pierwsza Stolica Polski<" - poinformował prezydent miasta Tomasz Budasz.
Gniezno: my tylko przypominamy
Tablice umieszczone pod znakami drogowymi informującymi o gnieźnieńskich atrakcjach i zabytkach to pomysł Arkadiusza Masłowskiego, jednego z gnieźnieńskich radnych.
Prezydent Gniezna Tomasz Budasz zapewnia, że o stołeczności jego miasta wie każde dziecko w kraju. A tablice, których ma przybywać przy kolejnych drogach, to "jedynie forma powitania i przypomnienia znanego wszystkim faktu".
Choć Poznań także zgłaszał swoje ambicje do bycia pierwszą stolicą kraju – władze miasta nie widzą w ruchu Gniezna nic złego. Zdaniem Budasza, oburzenie gnieźnieńskimi tablicami w Poznaniu czy ewentualne wątpliwości co do stołeczności Gniezna mogłyby wynikać jedynie z niezdrowej zazdrości czy kompleksów. - Opierając się na naszej historii i tradycji powtarzamy po prostu znany wszystkim fakt: że Gniezno jest pierwszą stolicą Polski. To chyba miłe, że przypominamy o tym, także witając gości przyjeżdżających do naszego miasta – powiedział Tomasz Budasz, wyjaśniając sens zawieszenia tablic.
Jak dodał, nowe tablice to kolejny sposób promowania miasta jako dawnej stolicy kraju. W 2015 roku Budasz był inicjatorem zmiany dotychczas promującego miasto hasła "Gniezno miasto otwarte" na "Gniezno pierwsza stolica Polski".
Poznań nie odpowie tablicami "prawdziwa pierwsza stolica Polski"
Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski powiedział, że gnieźnieńskich tablic nie postrzega jako prowokacji wymierzonej w stolicę regionu. Zapewnił, że oba samorządy blisko ze sobą współpracują i mają świadomość, że to dzielona przez nie część Wielkopolski jest bezdyskusyjnie kolebką polskiej państwowości. Zaraz potem przypomniał, że to w Poznaniu powstała pierwsza na ziemiach polskich katedra, tu też spoczywają pierwsi władcy kraju. - My znamy swoją wartość i nie musimy robić tabliczek, gdzie był chrzest, gdzie była pierwsza stolica, pierwsze biskupstwo, gdzie leżą pierwsi władcy – pewne kwestie są dla historyków jasne – powiedział Solarski. Jak dodał, gnieźnieńskie tablice nie wywołają wojny między miastami – wciąż będzie pełna współpraca. Zapewnił też, że Poznań nie odpowie tablicami: "prawdziwa pierwsza stolica Polski".
Ale nie omieszkał wbić innej "szpileczki". - Szanujemy naszych partnerów z Gniezna, zazdrościmy, że urodziły im się niedawno pięcioraczki – choć tak faktycznie to urodziły się one w Poznaniu – powiedział Solarski.
Łączy ich wspólna historia
Obaj prezydenci podkreślili, że to co łączy oba miasta, to też Szlak Piastowski - najstarsza tego typu trasa turystyczna w Polsce. Szlak łączy najważniejsze obiekty i zabytki historii związanej z początkami państwa polskiego. - Dzięki niemu turyści odwiedzający Poznań przyjadą też do Gniezna i odwrotnie - zauważył Tomasz Budasz.
I dodał: - Mamy z Poznaniem wspólną historię, wspólne dziedzictwo - aż do czasów współczesnych. Współpracujemy ze sobą na wielu polach i pomagamy sobie.
Trwający od lat i towarzyszący kolejnym odkryciom archeologów spór między Poznaniem a Gnieznem o lokalizację pierwszej stolicy kraju, w ostatnim czasie ożył przy okazji obchodów 1050-lecia chrztu Polski, celebrowanych w 2016 roku. Spór nie został rozstrzygnięty, bo nawet po zakończeniu obchodów prezydent Gniezna Tomasz Budasz przekonywał, że to miano bezdyskusyjnie związane jest z Gnieznem, gdzie było koronowanych pierwszych pięciu królów i odbył się Zjazd Gnieźnieński.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przyznawał z kolei, że kwestia lokalizacji pierwszej stolicy Polski "ciągle budzi zbyt wiele emocji" i zachęcał Gniezno do wspólnych działań promocyjnych. Strony starał się pogodzić marszałek województwa Marek Woźniak, przypominając, że na początku stolica była tam, gdzie był władca, zaś rywalizacja o to, które z miast było pierwszą stolicą Polski raczej nie ma szans na ostateczne rozstrzygnięcie. Po 2016 roku emocje związane z kwestią lokalizacji pierwszej stolicy kraju, przynajmniej pozornie, ostygły.
Naukowcy badający siedziby pierwszych Piastów przekonują, że rywalizacja o status pierwszej stolicy Polski nie ma sensu. Bo pierwsi Piastowie nie mieli jednej stolicy. Przemieszczali się między głównymi grodami kraju, gdzie znajdowały się palatia.
Tym samym Mieszko I mieszkał zapewne jednocześnie w Poznaniu, Gnieźnie i Ostrowie Lednickim.
Ale Gniezno wie swoje. - Oczywiście w początkach polskiej państwowości stolica była tam, gdzie właśnie przebywał władca, w tym kontekście mówimy więc o Gnieźnie, Poznaniu, Gieczu czy Ostrowie Lednickim, gdzie prawdopodobnie był chrzest Polski. Ale Gniezno było najważniejszym grodem w pewnym momencie okresu historycznego kształtowania się państwa polskiego. O państwie gnieźnieńskim przeczytamy w historycznym dokumencie "Dagome iudex", tu powstało pierwsze arcybiskupstwo i tu złożone zostało ciało św. Wojciecha" - podkreśla Tomasz Budasz.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Budasz