17-letnia dziewczyna z Gniezna (woj. wielkopolskie) razem ze swoim 16-letnim chłopakiem obmyślili plan zemsty na znajomym za rzekome donosy na policję. W obawie przed konsekwencjami pobicie zlecili 21-latkowi koledze. Cała trójka usłyszała zarzuty.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Gniezna (woj. wielkopolskie). Para nastolatków postanowiła zemścić się na znajomym za to, że ten rzekomo donosił na policję. 17-letnia dziewczyna wymyśliła, że spotka się z 15-latkiem w ustalonym wcześniej miejscu, by jej 16-letni chłopak mógł "wyrównać rachunki".
- 16-latek na co dzień przebywa w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Warszawie. Obawiał się konsekwencji, dlatego zlecił pobicie swojemu 21-letniemu znajomemu - podała policja.
We wtorek 27 czerwca nastolatka spotkała się z 15-latkiem w centrum Gniezna, po czym zaprowadziła go w ustronne miejsce. Tam chłopak został napadnięty przez 21-latka, do którego dołączył 16-latek.
Napastnicy zabrali mu telefon, portfel i legitymację szkolną.
Zamieszani w sprawę usłyszeli zarzuty
- Pokrzywdzony nie doznał na szczęście poważnych obrażeń. Po przeprowadzeniu badań lekarskich został zwolniony do domu - poinformowała policja. Funkcjonariusze z Gniezna zatrzymali sprawców. Wszyscy usłyszeli zarzuty rozboju. 21-latek został tymczasowo aresztowany. 17-latka otrzymała dozór policji, a 16-latkiem zajmie się sąd rodzinny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock