"Ogień raczej nie pojawił się tam przypadkowo". Czwarty nocny pożar na tej samej posesji

Źródło:
TVN 24 Poznań, PAP
Gizałki-Las. Czwarty pożar na tej samej posesji w ciągu dwóch miesięcy (materiał z 30.03.2022)
Gizałki-Las. Czwarty pożar na tej samej posesji w ciągu dwóch miesięcy (materiał z 30.03.2022)OSP KSRG Gizałki
wideo 2/5
Gizałki-Las. Czwarty pożar na tej samej posesji w ciągu dwóch miesięcyOSP KSRG Gizałki

W Gizałkach-Lesie (woj. wielkopolskie) spłonął w niedzielę budynek mieszkalny. Nikomu nic się nie stało, ale mieszkańcy wsi się boją. O grasującym w okolicy podpalaczu alarmują już od dwóch miesięcy.

Gizałki-Las to mała wieś w powiecie pleszewskim, w której znajduje się 12 domów. Od początku roku gaszono tam pięć pożarów, z czego cztery na tej samej posesji. Dwa kolejne wybuchły ledwie kilka kilometrów dalej, w miejscowości Wierchy. Śledztwo w sprawie prowadzi pleszewska policja.

Ostatni pożar miał miejsce w ostatni weekend. - Zgłoszenie otrzymaliśmy w niedzielę kilka minut po godzinie 3. Dotyczyło pożaru budynku mieszkalnego – mówi kpt. mgr inż. Paweł Mimier, oficer prasowy pleszewskiej straży pożarnej.

Pożar wybuchł w niedzielęPSP Pleszew

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Dach cały w ogniu

Na miejsce wysłano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Pleszewa i zastępy z ochotniczej straży pożarnej z gminy Gizałki. - Ogniem objęty był cały dach ze strzechy. Mieszkańcy przebywali na zewnątrz, ewakuowali się sami – tłumaczy Mimier.

Ogień strawił cały dachOSP KSRG Gizałki

Strażacy najpierw zabrali się za gaszenie dachu, następnie w aparatach oddechowych weszli do budynku i wynieśli z niego butlę z gazem. Działania na miejscu trwały trzy godziny, uczestniczyło w nich 31 strażaków. - Całkowitemu spaleniu uległ dach i drewniany strop – przekazuje Mimier.

Wszystko wskazuje na to, że doszło do podpalenia, kolejnego w okolicy. - Ogień raczej nie pojawił się tam przypadkowo. W tej samej miejscowości, na tej samej posesji to już czwarty odnotowany pożar w tym roku - mówi Mimier.

Z ogniem walczyło 31 strażakówPSP Pleszew

Wcześniej strażacy dwukrotnie gasili tam pożary budynków gospodarczych i pożar samochodu. - Szczegóły tych wszystkich zdarzeń ustala policja – podaje Mimier.

Uratowali cielaki, spłonął dobytek

Pierwszy pożar w Gizałkach-Lesie strażacy gasili 30 stycznia. Spłonęła wtedy stodoła. - Ogień zauważono około godziny drugiej. Gdy na miejsce dotarły pierwsze wozy gaśnicze, żywioł opanował już większą część stodoły, a płomienie wychodziły na dach budynku - relacjonował aspirant Mariusz Glapa z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.

Pożar wybuchł w nocyPSP Pleszew

Gwałtownie rozprzestrzeniający się pożar zagrażał pobliskim budynkom gospodarczym - wiacie i oborze, w której znajdowało się dziesięć cieląt. - Strażacy musieli jednocześnie rozpocząć gaszenie stodoły, obronę zagrożonych budynków i ewakuację z nich zwierząt. Na szczęście udało się wyprowadzić wszystkie cielęta i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia - opisywał Glapa.

W akcji brało dziewięć zastępów straży pożarnej. Ogień strawił stodołę i oborę. Zniszczeniu uległ dach obiektu o powierzchni około 300 metrów kwadratowych oraz znajdujące się w nim maszyny, urządzenia rolnicze oraz płody rolne.

Pożar stodoły połączonej z oborąOSP Gizałki

Ten pożar poruszył mieszkańców. Władze gminy zwróciły się z apelem o pomoc dla poszkodowanej rodziny, o przekazywanie pasz dla zwierząt i materiałów budowlanych. Uruchomiono także zbiórkę pieniężną.

Ogień na tej samej posesji

Szybko okazało się, że to dopiero początek. Tydzień po pierwszym pożarze wybuchł kolejny, na sąsiedniej posesji. Strażacy otrzymali zgłoszenie 6 lutego o godzinie 1:40.

Kolejny pożar wybuchł w garażu na sąsiedniej posesjiPSP Pleszew

- Płonęły drewniane budynki gospodarcze i garaż, w którym znajduje się samochód osobowy. Strażacy niezwłocznie podali dwa prądy wody na objęte pożarem obiekty. Jednocześnie, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia, podano kolejny prąd wody w obronie bezpośrednio zagrożonego lasu sosnowego. Niestety, zarówno auta, jak i znajdującego się w pomieszczeniach wyposażenia nie udało się ocalić - wyjaśniał Glapa.

Z ogniem walczyły cztery zastępy straży pożarnej.

6 lutego spłonęło m.in. autoPSP Pleszew

Kilkadziesiąt godzin później, 9 lutego, strażacy interweniowali po raz drugi na tej samej posesji. - Spłonął samochód osobowy marki Renault Laguna - podał Glapa. Pożar znów wybuchł w nocy, tym razem pomiędzy godziną trzecią i czwartą. W akcji brały udział trzy wozy strażackie.

Kolejny pożar na tej posesji zgłoszono 11 lutego. Tym razem spłonął ostatni ze znajdujących się tam budynków gospodarczych. - Strażaków wezwano do płonącej szopy z drewnem. Wszystko się spaliło - tłumaczył Glapa. Interweniowały cztery zastępy straży pożarnej.

Paliło się też w sąsiedniej wiosce

13 lutego prawdopodobny podpalacz przeniósł się kilka kilometrów dalej, do miejscowości Wierzchy. - Najpierw, kilka minut po godzinie dziewiątej, spłonął samochód osobowy marki Volkswagen Golf. Dziewięć godzin później otrzymaliśmy informację o kolejnym pożarze – tym razem palił się budynek gospodarczy kilka posesji dalej - wymieniał Glapa.

Komendant powiatowy PSP w Pleszewie brygadier Roland Egiert przekazał, że strażacy nie ustalili przyczyn tych pożarów.

Mieszkańcy w strachu

Mieszkańcy wsi Gizałki-Las po następujących jeden po drugim pożarach nie kryli strachu. - To nie jest przypadek czy jakiś zbieg okoliczności – mówili, prosząc o anonimowość. Pytani o podejrzenia odpowiadają: - Nic nie powiemy, bo każdy z nas boi się o swój dobytek. Każdy z nas ma swoje podejrzenia. Wierzymy, że policja zrobi swoje.

Ich zdaniem gospodarstwa dotknięte pożarami zamieszkują spokojni ludzie. - W jednym mieszka małżeństwo z dziećmi. Bardzo dobrzy, pracowici i lubiani ludzie. W drugim mieszka mężczyzna z partnerką. Też spokojni – zapewniali.

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: TVN 24 Poznań, PAP

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Źródło zdjęcia głównego: PSP Pleszew

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24