Na dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, edukacją małoletnich i opieki nad nimi został skazany były dyrektor jednego z lubuskich domów dziecka. Wyrok nie jest prawomocny.
Sąd Rejonowy w Nowej Soli Wydział Karny z siedzibą we Wschowie (woj. lubuskie) uznał, że mężczyzna jest winny doprowadzenia jednego z wychowanków do "poddania się innej czynności seksualnej". Sąd orzekł też, że były dyrektor jest winny rozpijania dzieci.
O zakończeniu procesu w I instancji i ogłoszeniu wyroku w tej sprawie poinformowała w piątek Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym
Mężczyzna ma także zasądzony zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 m przez pięć lat oraz musi pokryć koszty procesu. Ponadto sąd nakazał opublikowanie wyroku w dwóch lokalnych gazetach, bez podawania danych pokrzywdzonych.
W akcie oskarżenia prokurator zarzucił 58-latkowi, że w nocy z 17 na 18 sierpnia 2014 r. (był wówczas dyrektorem domu dziecka), wykorzystując bezradność pijanego małoletniego, doprowadził go do poddania się innej czynności seksualnej.
Jeden z podopiecznych zasłabł
Ponadto, według oskarżenia, tej samej nocy 58-latek rozpijał małoletnich - dostarczył im alkohol dwukrotnie. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak jeden z młodych ludzi pijących tej nocy alkohol zasłabł i wezwano do niego pogotowie, a także powiadomiono o tym fakcie policję.
Mężczyznę oskarżono również o nakłaniania wychowanków domu dziecka, będących świadkami tych wydarzeń, do składania nieprawdziwych zeznań.
Prokuratura domagała się dla mężczyzny wyższej kary i jak podała, nie wyklucza odwołania się od rozstrzygnięcia sądu.
Autor: mm/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24