Od 35 lat w centrum Poznania stoją Poznańskie Krzyże, pomnik upamiętniający pierwszy zryw robotników w powojennej Polsce. Dziś Pomnik Poznańskiego Czerwca 1956 jest nie tylko miejscem pamięci, ale i jednym z najważniejszych symboli Poznania.
Inicjatywa stworzenia Pomnika Poznańskiego Czerwca 1956 roku była związana z powstaniem poznańskich struktur Solidarności. Na pierwszym spotkaniu Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego Wielkopolska NSZZ "Solidarność" 10 października 1980 roku, pracownik naukowy ówczesnej Akademii Rolniczej w Poznaniu Roman Schefke zaproponował, by poznańskich robotników uhonorować pomnikiem.
Maria Skrzypczak z Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956, powiedziała, że pomysł spotkał się z duża aprobatą, tym bardziej, że właśnie w tamtym czasie powstawał gdański pomnik poległych stoczniowców.
- Pomnik w Gdańsku, który finalnie odsłonięto w grudniu 1980 roku bardzo mobilizował środowisko poznańskie. Już dwa dni po pierwszym zebraniu, prezydium NSZZ "Solidarność" podjęło uchwałę o powołaniu Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poznańskiego Czerwca. Na czele 12-osobowego komitetu stanął poznański literat, poeta, uczestnik manifestacji w 1956 roku Roman Brandstaetter - powiedziała Skrzypczak.
Jak dodała, pierwsze problemy w związku z powstaniem pomnika pojawiły się jednak już na etapie samego konkursu, w którym miał być wyłoniony projekt do realizacji.
Kontrowersyjny projekt
Konkurs został ogłoszony 5 grudnia 1980 roku przez Społeczny Komitet w porozumieniu z poznańskim Związkiem Polskich Artystów Plastyków (ZPAP) oraz Stowarzyszeniem Architektów Polskich (SARP).
- Podczas konkursu najważniejsze były założenia ideowe, które projekty miały spełniać. Pomnik Poznańskiego Czerwca musiał operować symbolem krzyża i symbolem orła. Konkurs miał charakter otwarty, co oznaczało, że projekty mogli przesyłać nie tylko profesjonalni artyści, ale i amatorzy - powiedziała Skrzypczak.
Konkurs cieszył się dużą popularnością. Łącznie nadesłanych zostało 67 projektów. W jury oceniającym prace zasiedli członkowie ZPAP-u, SARP-u i Społecznego Komitetu Budowy Pomnika.
Na przełomie stycznia i lutego 1981 roku prace zostały zaprezentowane mieszkańcom w poznańskiej galerii Arsenał na Starym Rynku i wtedy - jak podkreśliła Skrzypczak - "rozpętała się prawdziwa burza".
Praca, która zdobyła pierwsze miejsce i została wskazana do realizacji przez jury, projekt Anny i Krystiana Jarnuszkiewiczów oraz Marka Sarełły zatytułowany "Kierunek", bardzo nie spodobała się poznaniakom.
- Projekt przypominał trochę płytę nagrobną i był bardzo horyzontalny. Zakładał też użycie naturalnych materiałów; autorzy pisali o całunie nagrobnym z naturalnego płótna. Ale największą kontrowersją było to, że ten pomnik nie operował symbolem krzyża, a orzeł był bardzo zminimalizowany. Była to bodajże jakaś mała pieczęć z orłem, ale tego nie było nawet widać - powiedziała Skrzypczak.
Wygrały dwa krzyże
Mieszkańcy Poznania, którzy przybywali na wystawę prac do Arsenału, wyrażali swoje niezadowolenie m.in. w księgach pamiątkowych. Protesty do członków Społecznego Komitetu Budowy Pomnika słały także komisje zakładowe Solidarności. Po kilku dniach prezentowania ekspozycji autorzy nagrodzonej pracy postanowili wycofać swój projekt.
- Członkowie Społecznego Komitetu z jednej strony odetchnęli z ulgą, ale z drugiej - trzeba było podjąć jakąś nową decyzję i po raz kolejny wybrać projekt. 6 lutego odbyło się specjalne, otwarte zebranie komitetu, na który mogli przyjść wszyscy poznaniacy. Pojawiło się wówczas wielu członków środowiska artystycznego Poznania - powiedziała Skrzypczak.
Podczas tego zebrania odczytana została także opinia historyczki, prof. Brygidy Kurbis. Jej zdaniem projektem, który należało zrealizować była praca zatytułowana "Jedność" rzeźbiarza Adama Graczyka i architekta Włodzimierza Wojciechowskiego.
W konkursie, projekt tzw. kroczących krzyży otrzymał wyróżnienie. Kurbis argumentowała swój wybór tym, że na placu Mickiewicza stał kiedyś Pomnik Wdzięczności, a figura Jezusa z tego pomnika powróciłby symbolicznie na ten sam plac w formie tych dwóch kroczących krzyży. Ta właśnie koncepcja została ostatecznie zrealizowana.
- Do tego projektu dopisana była także ciekawa interpretacja: dwa krzyże, z czego jeden jest wysunięty bardziej do przodu, symbolizują marsz robotników w pochodzie. Są one połączone jedną belką, oznaczającą robotniczą jedność, a więzy, które spowijają te krzyże to ucisk socjalistycznej władzy. Orzeł, mniejszy element pomnika, miał symbolizować godło narodowe, Polskę, która dopiero budzi się ku wolności - podkreśliła Skrzypczak.
Z transparentów na pomnik
Pod uwagę były brane różne lokalizacje pomnika, w tym plac Mickiewicza. Wielu osobom nie podobało się bliskie sąsiedztwo pomnika Adama Mickiewicza, twierdzili też, że stylistycznie pomniki będą się z sobą kłócić. Twórcy projektu postawili ultimatum i stwierdzili, że ich pomnik można postawić wyłącznie na placu Mickiewicza.
- Ogłoszono też konkurs wśród literatów na hasło, które znajdzie się na pomniku. Członkowie Społecznego Komitetu Budowy Pomnika nie wybrali żadnej z nadesłanych propozycji. Zdecydowano, że będą to słowa, które demonstranci nieśli na transparentach, czyli "o wolność, prawo i chleb". Hasło "o Boga" zostało dodane dopiero w 2005 roku - wyjaśniła Skrzypczak.
Jak dodała, początkowo autorzy koncepcji pomnika zakładali, że będzie on wykonany z kamienia, z piaskowca. Wszystkim osobom zaangażowanym w budowę zależało jednak przede wszystkim, by pomnik został odsłonięty w 25. rocznicę Poznańskiego Czerwca. Ze względu na krótki termin, zdecydowano, że materiał zostanie zmieniony z kamienia na platerowaną blachę nierdzewną, która do Poznania została przysłana z chorzowskiej Huty Batory. Pomoc zaoferowali robotnicy Cegielskiego.
- Taką symboliczną datą, kiedy zostały wykonane pierwsze spawy był 5 maja 1981 roku. Od tego czasu robotnicy Cegielskiego zdołali wykonać części pomnika w zaledwie 43 dni, co było wtedy rekordem na skalę światową - podkreśliła Skrzypczak.
Tłumy na odsłonięciu
Pylony krzyży przetransportowano na plac Mickiewicza 19 czerwca 1981 roku. Przejechały one symbolicznym szlakiem, tą drogą, jaką szli robotnicy w ’56 roku. Transportowi pomnika towarzyszyły rzesze ludzi. Mieszkańcy wywiesili też flagi i przystroili swoje okna w patriotyczne symbole.
- Największe problemy pojawiły się z więzami, które łączą krzyże. Początkowo rzeźbiarz Adam Graczyk zakładał, że będą to odlewy w brązie. Ostatecznie więzy zostały wykonane z włókna szklanego. Zamontowano je praktycznie w ostatnich dniach przed odsłonięciem pomnika - powiedziała Skrzypczak.
Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się 28 czerwca 1981 roku, w 25. rocznicę Poznańskiego Czerwca. W uroczystości wzięły udział rzesze ludzi. Szacuje się że na placu zgromadził się 200 tys. tłum poznaniaków. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Lech Wałęsa i Anna Walentynowicz. Symbolicznego aktu odsłonięcia pomnika dokonał uczestnik Czerwca ’56 Stanisław Matyja. Po uroczystości na placu odbyła się msza, podczas której odczytano telegram od Jana Pawła II.
Od czasu odsłonięcia pomnika, stał się on jednym z najważniejszych symboli miasta. Tegoroczne, główne obchody 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca odbędą się 28 czerwca na placu Mickiewicza, właśnie pod pomnikiem upamiętniającym zryw robotniczy. We wtorkowych obchodach spodziewana jest obecność prezydentów Polski i Węgier.
Autor: ib / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24