Ciała dwóch młodych mężczyzn w namiocie odkryli strażacy z Piły. - Strażacy znaleźli w środku podgrzewacz na gaz, stąd podejrzenie, że zatruli się tlenkiem węgla - informuje Andrzej Latosiński z pilskiej policji.
Mężczyźni, bracia w wieku 30 i 33 lat, przyjechali na ryby w czwartek. Rozbili namiot przy ul. Błotnej w Pile. - Jeszcze wczoraj wieczorem rodzina kontaktowała się z mężczyznami. Od rana nie było już z nimi kontaktu - mówi Andrzej Latosiński z pilskiej policji.
Najbliżsi zawiadomili o sprawie policję. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 8:42. Na miejsce wysłano służby ratunkowe. Lekarze pogotowia ratunkowego, którzy przybyli na miejsce, stwierdzili zgon mężczyzn - wyjaśnia Zbigniew Szukajło z pilskiej straży pożarnej.
Zatruli się tlenkiem węgla?
Wezwani strażacy zauważyli w namiocie podgrzewacz na gaz, stąd podejrzenie, że mężczyźni mogli zatruć się tlenkiem węgla.
- Strażacy zbadali stężenie tlenku węgla. Nie stwierdzono podwyższonych norm, jednak namiot był już wtedy otwarty, stąd wynik badania mógł być niemiarodajny - tłumaczy Szukajło.
Na miejscu trwają jeszcze czynności z udziałem policji i prokuratora.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań