Zgłoszenie o pożarze marketu w Buku wpłynęło około godziny 10.15. Ze wstępnych informacji przekazanych strażakom wynikało, że pożar pojawił się w pobliżu paneli fotowoltaicznych. Na miejscu w kulminacyjnym momencie działało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej.
- Też pożar pojawił się w przestrzeni międzydachowej, więc można powiedzieć, że w pewien sposób był ukryty. Teraz pożar jest już zlokalizowany i nie rozprzestrzenia się. Zapewne podczas prac budowlano-rozbiórkowych będą się jeszcze pokazywały jakieś zarzewia - powiedział około godziny 14.20 na antenie TVN24 ogniomistrz Marcin Tecław, oficer prasowy poznańskiej straży pożarnej.
W działaniach biorą udział dwa wozy z drabinami, robot gaśniczy, wykorzystywane są również drony, dzięki którym strażacy mają więcej możliwości oceny sytuacji pożarowej. Umożliwiają one między innymi sprawdzanie temperatury w poszczególnych częściach budynku zajętego przez ogień. Pozwalają również na analizę kierunków rozprzestrzeniania się pożaru. - Dogaszanie może potrwać nawet kilka godzin - dodał strażak.
Mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość. W związku z akcją gaśniczą w Buku zmieniono organizację ruchu, żeby służby mogły łatwiej i sprawniej dojechać na miejsce zdarzenia.
Rzecznik poznańskich strażaków zapewnił, że jednostki mają wystarczająco dużo wody, by prowadzić działania. - Jednostki OSP zbudowały bufor z pobliskiego zbiornika. Wody jest wystarczająco - podkreślił.
Sprawdzili stężenie tlenku węgla
Wiadomo, że osoby znajdujące się w markecie ewakuowały się z budynku jeszcze przed przyjazdem służb. Mowa tu o około 10 klientach sklepu oraz kilku pracownikach.
Siedziba marketu znajduje się w znacznym oddaleniu od innych budynków. Około godziny 12 strażacy zwracali uwagę, że unoszący się w pobliżu dym może przyczynić się do zatrucia. - Na miejscu pojawił się specjalny oddział ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Jego zadaniem było wykonanie pomiarów i sprawdzenie, czy zachodzi ryzyko zatrucia tlenkiem węgla. Takiego zagrożenia nie było - dodał Tecław.
Autorka/Autor: aa/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24