W samolocie odlatującym z poznańskiej Ławicy na Islandię 31-letni mężczyzna wszczął awanturę - był agresywny, palił papierosy oraz nie stosował się do poleceń załogi. Na pokładzie interweniowali specjalnie przeszkoleni strażnicy graniczni.
Zwyczajowo przed startem samolotu kapitan zdaje raport pokładowy. Zwykle to tylko formalność, ale w poniedziałek pilot nie mógł wystartować ze względu na niesfornego pasażera.
- Funkcjonariusze straży granicznej otrzymali informację od kapitana statku powietrznego, że na pokładzie samolotu odlatującego do Islandii znajduje się pasażer, który zachowuje się agresywnie, nie wykonuje poleceń załogi oraz kapitana statku przez co stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu - mówi Rafał Potocki, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Jak dodaje, mężczyzna nie chciał usiąść na swoim miejscu. Oprócz tego palił papierosy, co jest surowo zabronione na pokładzie maszyny. Często w podobnych sytuacjach rolę odgrywa spożyty alkohol. Tu było inaczej - pasażer był trzeźwy.
Nie wrócił na pokład
Kiedy załoga użerała się z mężczyzną, wezwany został zespół interwencji specjalnych SG, specjalizujący się w podejmowaniu działań na pokładach samolotów. Kiedy awanturnik zobaczył uzbrojonych mundurowych w pełnym ekwipunku, od razu spotulniał.
31-letni mieszkaniec Torunia został wyprowadzony z samolotu i przeprowadzony do pomieszczenia straży granicznej. Tam mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że pilot samolotu na Islandię odmówił ponownego przyjęcia mężczyzny na pokład.
Do zdarzenia doszło na poznańskim lotnisku Ławica:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań