8 lat więzienia grozi 18-latkowi z Gniezna, który w piątek ostrzelał miejski autobus. "W środku byli pasażerowie, od prawdziwej tragedii dzieliły ich jedynie centymetry" - informowało miejscowe MPK. Szczęśliwie nic nikomu się nie stało.
Do ostrzelania autobusu miejskiego w Gnieźnie doszło w piątek około godziny 20.20.- Policjanci otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu szyb w autobusie MPK. Według relacji zgłaszającego do zdarzenia doszło na ul. Armii Krajowej w Gnieźnie. Wtedy to kierowca usłyszał trzask. Kiedy zatrzymał się na najbliższym przystanku, okazało się, że był to odgłos pękających szyb autobusu. Na dwóch z nich kierowca zauważył rozległe pęknięcia w postaci tzw. pajęczyn - informuje Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji."Akt skandalicznej głupoty"Kierowca od początku podejrzewał, że to ślady po śrucie. Autobus zjechał do zajezdni. Na szczęście nikomu nic się nie stało."W środku byli pasażerowie, od prawdziwej tragedii dzieliły ich jedynie centymetry. Akt skandalicznej głupoty i bezsensownego wandalizmu. Sprawą zajmuje się policja - mamy nadzieję, że sprawca zostanie szybko ujęty i wyciągnięte zostaną bardzo surowe konsekwencje" – podawało w sobotę Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Gnieźnie. Straty oszacowano na 5 tysięcy złotych.Usłyszał już zarzutyZatrzymanie sprawcy zajęło policjantom dwa dni. - W niedzielę wieczorem funkcjonariusze zatrzymali 18-letniego mieszkańca Gniezna. W rozmowie z policjantami młody mężczyzna przyznał się do popełnienie przestępstwa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty - podaje Osińska.Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu do 8 lat więzienia.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Gniezno, KPP Gniezno