Niesprawne hamulce, wycieki płynów, uszkodzone ogumienie, nieprawidłowe oznakowanie wyjść awaryjnych, nieprawidłowe napisy wskazujące dopuszczalną liczbę miejsc siedzących i stojących. Lista uwag, jakie zgłosili inspektorzy z Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego do jednego z autobusów zatrzymanych w Kaliszu, była bardzo długa. Pojazdem podróżowało 30 dzieci. Kierowcy odebrano dowód rejestracyjny i zakazano dalszej jazdy.
Do kontroli autobusu doszło w czwartek około godz. 8.10 przy ul. Sportowej w Kaliszu. Pojazdem podróżowały dzieci jadące na basen w ramach zajęć szkolnych.
- Autobus należący do jednego z kaliskich przewoźników został skontrolowany nieopodal pływalni, do której zdążył wcześniej dowieźć dzieci. Był w fatalnym stanie technicznym. Inspektorzy ujawnili w pojeździe usterki, które zagrażały bezpieczeństwu podróżujących nim dzieci oraz naruszały wymagania dotyczące ochrony środowiska - mówi Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Inspekcji Transportu Drogowego.
Autobus odholowano
Stwierdzono m.in. niesprawny układ hamulcowy, wycieki płynów eksploatacyjnych, uszkodzone ogumienie, nieprawidłowe oznakowanie wyjść awaryjnych, nieprawidłowe napisy wskazujące dopuszczalną liczbę miejsc siedzących i stojących. Podczas kontroli okazało się, że układ pneumatyczny został całkowicie rozszczelniony i hamulce przestały spełniać swoją rolę.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny autobusu i zakazali dalszej jazdy. Pojazd został odholowany z punktu kontrolnego.
Gorszy niż w Strzegomiu
To kolejny w ostatnich dniach głośny przypadek niesprawnego autobusu. W środę rano na jednej ze strzegomskich ulic zatrzymano do kontroli pojazd, którym podróżowali gimnazjaliści. W autobusie przewidziane było 17 miejsc, a pojazdem jechało aż 24 pasażerów. Poza tym okazało się, że autobus ma niesprawny hamulec postojowy i nadmiernie zużyte ogumienie, a kierowcy już kilka dni wcześniej policja z tego powodu odebrała dowód rejestracyjny.
- Pojazd ze Strzegomia był jednak w lepszym stanie technicznym niż ten, którym podróżowały dzieci w Kaliszu. Jazda autobusu w takim stanie stanowiła zagrożenie dla zdrowia i życia dzieci - zauważa Gajadhur.
Zapewnia przy tym, że kontrole autobusów prowadzone są przez Inspektorat Transportu Drogowego regularnie. - W skali kraju inspektorzy odbierają co ósmy dowód rejestracyjny pojazdu, gorzej jest na Dolnym Śląsku, odbieramy tam co piąty dowód - wyjaśnia.
Do kontroli doszło przy ul. Sportowej w Kaliszu:
Autor: FC, im/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: ITD