Pożar pomostów. "To podpalenie, na  monitoringu widać dwóch mężczyzn"

Pożar pomostów w Zachodniopomorskiem. Sołtys Trzebieży podejrzewa podpalenie
Pożar pomostów w Zachodniopomorskiem (wideo z listopada 2018 roku)
Źródło: tvn24

Spłonęły pomosty nad Zalewem Szczecińskim, na długości około 700 metrów. Osoby, które widziały wideo z monitoringu, twierdzą, że to podpalenie. - Jak pokazuje nagranie, pojawiają się dwaj panowie i po 15 minutach widać pierwszą próbę podpalenia. Później już wybucha pożar taki, że prowadzi do dewastacji promenady - mówi Waldemar Echaust, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Policach.

Policja zabezpieczyła film, na razie jednak oficjalnie nie potwierdza, co na nim widać. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy mogą mieć związek ze zdarzeniem.

Ogromny pożar

Zgłoszenie o pożarze straż dostała w nocy z piątku na sobotę około godziny 2 w nocy. W Trzebieży (woj. zachodniopomorskie) płonęły pomosty na długości około 700 metrów.

- Kiedy przyjechaliśmy, wszystko było już zajęte ogniem, który sięgał nawet wysokości około 4-5 metrów - mówi Zdzisław Ciesielski, prezes OSP Trzebież.

Pomosty były zbudowane z tworzywa sztucznego, co bardzo utrudniało pracę strażaków. Ogień udało się opanować dopiero około godziny 5 rano. Do tej pory trwa dogaszanie pogorzeliska.

Dwóch zatrzymanych

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mogą mieć związek z pożarem. - Wstępna informacja od straży pożarnej, która zajmowała się gaszeniem tego ognia, polegała na tym, że możemy domniemywać, że za tym pożarem stoją osoby, które specjalnie podpaliły pomost - mówi nadkomisarz Alicja Śledziona, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

- Po kilku godzinach naszych działań wytypowaliśmy dwie osoby, które mogą mieć związek z tym pożarem. Zostały one dzisiaj około południa zatrzymane przez policjantów z Polic - dodaje.

Jak mówi rzeczniczka, są to mężczyźni w wieku 22 i 19 lat. - Obecnie przeprowadzane są z nimi czynności - podaje. Zaznacza jednak, że jest zbyt wcześnie, żeby mówić o oficjalnych zarzutach. Śledczy muszą zebrać materiał dowodowy. Czekają także na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa, który ustali przyczynę pożaru.

Sprawę badają policjanci z Polic pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód.

"Na nagraniach widać podpalenie"

Miejsce pożaru objęte jest monitoringiem. Nagrania widzieli Małgorzata Aleksandra-Siemianowska, sołtys Trzebieży oraz Waldemar Echaust, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Policach. Zgodnie twierdzą, że mogło to być podpalenie.

- Wiemy, że z kamer monitoringu zostały wytypowane dwie osoby, które tutaj w nocy szły. Prawdopodobnie miały przy sobie jakiś płynny środek łatwopalny. Ogniska zapalne były trzy na promenadzie. Jest podejrzenie, że właśnie w tych trzech miejscach zostało to coś wylane i podpalone - relacjonuje sołtys Trzebieży.

- Widać, że w trzech miejscach podpalili i to się rozeszło na boki i dlatego taki jest charakter zniszczeń - dodaje Echaust.

Policja zabezpieczyła nagrania, jednak na razie oficjalnie nie informuje, co na nich widać.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MAK/b / Źródło: tvn24

Czytaj także: