78-latek jechał pod prąd na drodze ekspresowej S7 w okolicach Pasłęka (woj. warmińsko-mazurskie). Policjantom tłumaczył, że miał świadomość popełnionego błędu, jednak nie był w stanie zjechać z drogi. Został ukarany mandatem. Skierowany został również wniosek o wysłanie kierowcy na badania lekarskie.
Do zdarzenia doszło w sobotę (10 czerwca) po godzinie 16 na drodze ekspresowej S7 w kierunku Gdańska między węzłami Bogaczewo i Elbląg Wschód.
Policjanci podjęli interwencję po telefonach od innych kierowców. Okazało się, że za kierownicą siedział 78-letni mieszkaniec województwa lubuskiego.
Nie potrafił zjechać z drogi
"Jechał pod prąd trasą S7 od Nowego Dworu Gdańskiego aż do Pasłęka. Po zatrzymaniu tłumaczył się, że miał świadomość nieprawidłowego kierunku jazdy, jednak nie potrafił zjechać z drogi" - przekazał Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Jak dodał, kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł. Policjanci skierowali również wniosek o wysłanie kierowcy na badania lekarskie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bandyta z kamerką