Policjanci ze Słupska (woj. pomorskie) zatrzymali 31-latka, który w internecie oferował do sprzedaży w atrakcyjnych cenach ubranka, wózki i inne akcesoria dla niemowląt. Zakupione rzeczy nie trafiały do nabywców. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci zajęli się tą sprawą, gdy kilka tygodni temu do słupskiej policji zaczęli się zgłaszać pierwsi oszukani. Zapłacili za zamówiony towar, ale go nie otrzymali.
„Funkcjonariusze po przeprowadzeniu wnikliwej analizy transakcji bankowych ustalili tożsamość mężczyzny, który zaangażowany był w ten proceder, (…) zatrzymali do tej sprawy 31-letniego mieszkańca gminy Słupsk” – powiedział młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Słupsk. 31-latek usłyszał łącznie 42 zarzuty
Policja ustaliła też kolejnych pokrzywdzonych. 31-latek usłyszał łącznie 42 zarzuty oszustwa na kwotę bliską 6 tysięcy złotych. Proceder miał trwać od października ubiegłego roku do stycznia 2023 r. Za oszustwo grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
To już kolejna tego typu sprawa, nad którą w br. pracowali słupscy policjanci. W marcu zatrzymali 22-latkę i jej 31-letniego partnera ze Słupska, podejrzanych o fikcyjną sprzedaż w internecie ubranek i akcesoriów dla niemowląt. Oboje usłyszeli łącznie 57 zarzutów oszustwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Słupsk