Kierowca osobowego forda stracił panowanie nad kierownicą, odbił się od drzewa, wjechał w ogrodzenie i zatrzymał się na słupie energetycznym. Jak ustalili policjanci, 45-latek był pijany, dodatkowo ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Grozi mu teraz pięć lat więzienia.
Do kolizji doszło po godzinie 21 na ulicy Topolowej w Lęborku (Pomorskie). Jak przekazał oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku, w zdarzeniu ucierpiała jedna osoba.
- Mężczyzna kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, odbił się od niego, wjechał w ogrodzenie, a potem w słup energetyczny. Jak się okazało, to 45-latek z Lęborka. Miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Miał też sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów - mówi aspirant Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Grozi mu pięć lat więzienia
Jak dodała, 45-latek nie odniósł poważnych obrażeń. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu. Grozi mu do pięciu lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
Pierwszą informację o zdarzeniu i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MiastoLębork2020