Oddziały covidowe w dziecięcych szpitalach w Toruniu i Olsztynie są przepełnione. Najmłodszy z pacjentów z COVID-19, kiedy trafił do placówki, miał dwa tygodnie. - Do szpitala trafiają zarówno bardzo małe dzieci, w okresie niemowlęcym, jak i nastolatkowie. Ten przebieg cięższy jednak dotyczy nastolatków, czyli pacjentów, którzy potencjalnie już mogliby się zaszczepić - podkreślają lekarze.
Czwarta fala epidemii COVID-19 pokazała, że na zakażenie koronawirusem równie mocno narażone są małe dzieci. Z powodu ciężkiego przebiegu choroby w Olsztynie hospitalizowanych jest aż 33 pacjentów - wolne są tam obecnie (wtorek przed południem) tylko dwa łóżka. Jak informują lekarze, większość z dzieci wymaga podawania tlenu. Na oddziale covidowym przebywają pacjenci od urodzenia do ukończenia 18. roku życia. Najmłodszym dotąd pacjentem był dwutygodniowy noworodek.
Z kolei w szpitalu dziecięcym w Toruniu zajęte są wszystkie łóżka covidowe.
- Do szpitala trafiają zarówno bardzo małe dzieci, w okresie niemowlęcym, jak i nastolatkowie. Ten przebieg cięższy jednak dotyczy nastolatków, czyli pacjentów, którzy potencjalnie już mogliby się zaszczepić - mówi Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu.
Dodaje, że nastolatkowie, którzy do nich trafiają, to osoby niezaszczepione.
Kiedy szczepienia dzieci w wieku od 5 do 11 lat?
Europejska Agencja Leków (EMA) zarekomendowała w czwartek stosowanie szczepionki przeciw COVID-19 firm BioNTech/Pfizer u dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Dla dzieci w tej grupie wiekowej dawka szczepionki będzie mniejsza niż dla osób w wieku od 12 lat i starszych. Sposób podania, domięśniowo i w dwóch dawkach, pozostaje ten sam. Odstęp pomiędzy pierwszą a druga dawką powinien wynosić - standardowe przy tego rodzaju szczepionce przeciw COVID-19 - trzy tygodnie.
Zalecenia zostaną teraz przesłane do Komisji Europejskiej, która wyda ostateczną decyzję w sprawie akceptacji szczepionki na rynku europejskim.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz po tej informacji przekazał, że Polska ma zakontraktowane na grudzień 1,1 miliona dawek szczepionki. - Liczymy, że najpóźniej do połowy grudnia dotrą i będziemy mogli rozpocząć szczepienie. Prowadzimy jednak rozmowy, by stało się to szybciej - powiedział.
Oficjalnej daty wprowadzenia szczepień dla dzieci w wieku od 5 do 11 lat jeszcze nie ma.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock