Można już wchodzić do wody. Sinice zniknęły ze wszystkich morskich kąpielisk

Morskie kąpieliska są już otwarte (wideo archiwalne)
Sinice w wodach Bałtyku (wideo z 31.07.2018)
Źródło: tvn24

Wszystkie nadmorskie kąpieliska są już otwarte. Po dwóch tygodniach sinice zniknęły z polskiego wybrzeża. Ostatnie tak intensywne zakwity naukowcy zaobserwowali 12 lat temu.

Z powodu sinic, w najgorszym momencie zamkniętych było ponad 50 plaż polskiego wybrzeża.

Teraz, prawie dwa tygodnie po pojawieniu się bakterii, wszystkie kąpieliska są już otwarte.

Jak mówiła w rozmowie z TVN24 dr Justyna Kobos z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, tak silny rozkwit naukowcy zaobserwowali ostatnio 12 lat temu.

- Wtedy ponad 50 kąpielisk polskiego wybrzeża było zamkniętych właśnie z powodu sinic. Zazwyczaj dotyczy to tylko niektórych kąpielisk Zatoki Gdańskiej. Dwa, trzy dni i prądy sprawiają, że one odpływają gdzie indziej - mówiła Kobos.

Tym razem problem utrzymywał się od dwóch tygodni.

"Zakwity, które każdy traktuje jako śmieci, my chcemy wykorzystać"

Sinice nie są glonami, a prostymi mikroorganizmami. Zieloną barwę zawdzięczają chlorofilowi niezbędnemu do fotosyntezy. Ich naturalnym środowiskiem jest woda zarówno słodka, jak i słona. Szczególną właściwością tych bakterii jest zdolność do przyswajania azotu z atmosfery, przetwarzanego następnie w azotyny i azotany. Ta cecha pozwala im bytować w różnorodnych środowiskach.

- Sinice to takie organizmy, które żyją w zasadzie od początku świata, który my rozumiemy jako świat. Są bardzo stare - powiedział na antenie TVN24 profesor Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Dodał, że bardzo dużo występuje ich w miejscach, gdzie jest odpowiednia ilość biogenów, czyli substancji, na bazie których mogą się rozwijać. Jednak potrzebna im jest również odpowiednio ciepła woda.

Chociaż dla mieszkańców i turystów sinice są problemem, to dla naukowców stanowią one potencjał badawczy.

- Wiele prac prowadzonych jest w poszukiwaniu związków biologicznie aktywnych, produkowanych przez te mikroorganizmy, do wykorzystania później w medycynie i farmacji - mówiła dr Justyna Kobos.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MAK//ec / Źródło: tvn24

Czytaj także: