Przeciwko żonie lobbysty Marka Dochnala, jego teściowej oraz księgowej prokuratura przygotowuje akt oskarżenia - ustaliła "Rzeczpospolita". Według prokuratorów, kobiety działając w zmowie miały sfałszować dokumenty.
To odprysk głównej sprawy, w której lobbysta ma zarzuty m.in. korupcji i prania pieniędzy. Dochnal spędził już w areszcie trzy i pół roku i wciąż nie wiadomo, kiedy jego sprawa znajdzie finał przed sądem.
- Zależy to teraz od uzyskania zagranicznej pomocy prawnej, o którą wystąpili prokuratorzy. Śledztwo powinno zostać zamknięte do końca tego roku - zapowiada prokurator krajowy Edward Zalewski.
Sfałszowane dokumenty
Śledczy doszli jednak do wniosku, że kilka pobocznych wątków można już zakończyć aktami oskarżenia. Jeden z nich dotyczy właśnie sprawy trzech kobiet: żony lobbysty Aleksandry D., jego teściowej Barbary P. oraz księgowej Marii S.
Chodzi o wystawienie - jak twierdzą śledczy - fikcyjnej faktury, dzięki której prowadząca firmę Barbara P. miała zapłacić mniejszy podatek. Kobiety miały działać w zmowie, powodując uszczuplenie podatkowe w wysokości 7 tys. zł. Grozi im za to do pięciu lat więzienia.
Śledztwo przeciwko Markowi Dochnalowi prowadzone jest już przez niemal pięć lat. Prokuratorzy badają, czy "najsłynniejszy lobbysta III RP" prał pieniądze i opłacał polityków. W lutym tego roku, za poręczeniem majątkowym w wysokości trzech milionów złotych, opuścił areszt.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24