Gdzie powstała lista zawodów uprawnionych do wcześniejszej emerytury? Wcale nie w głowach polityków. Z dala od Wiejskiej działa instytut, którego trzystu pracowników przeprowadza badania mające stwierdzić, który zawód znajdzie się na liście tzw. "zawodów szczególnych". Zobacz materiał programu "Polska i Świat".
Ich praca ma polegać na "prowadzeniu badań naukowych i prac rozwojowych prowadzących do nowych rozwiązań technicznych i organizacyjnych w zakresie ochrony pracy w dziedzinie bezpieczeństwa, higieny pracy i ergonomii" - informuje o swojej działalności Centralny Instytut Ochrony Pracy na stronie internetowej. Co to oznacza dla przeciętnego Polaka?
- Codziennie jakaś ekipa naszego instytutu jest w terenie, w różnych miastach Polski, gdzie przeprowadza badania - mówi dyrektor Instytutu Danuta Koradecka.
I tak pracownik instytutu bada, na ile szkodliwa może być praca w wymuszonej pozycji ciała, z ograniczonym dostępem powietrza, przy użyciu młota pneumatycznego. Inny kuje żelazo i poddaje się zastrzykom badającym siłę dźwięku.
Czy to nie oznacza, że pierwszymi w kolejce po pomostówki powinni być pracownicy Instytutu? Sami siebie jednak na listę nie wpisali.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24