W czwartkowym głosowaniu nad wyborem prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego posłanka Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan zagłosowała w imieniu Kornela Morawieckiego (Kukiz'15). Jak ocenił konstytucjonalista prof. Marek Chmaj, działanie takie nie powinno mieć miejsca, a posłance grożą konsekwencje.
- Na pewno złamano dobry obyczaj parlamentarny, bo nie można głosować na dwie ani na trzy ręce - powiedział dla TVN24 prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista.
- Co więcej, prokuratura będzie musiała w tej sprawie uznać, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Mamy tutaj w sprawę zaangażowane dwie osoby, ponieważ poseł Morawiecki sam prosił o głosowanie za niego. Prokuratura może więc, ale nie musi, uznać, że podżegał do jego popełnienia. No i mamy panią poseł Zwiercan, która głosowała za posła Morawieckiego - powiedział.
Skończy się na dyscyplinarce?
Prof. Chmaj ocenił jednak, że prawdopodobnie posłanki Zwiercan nie dotkną poważne konsekwencje. - W latach dziewięćdziesiątych posłowie wiele razy popełniali tego typu czyny. Próbowano wówczas stawiać zarzut posłom, ale zawsze kończyło się na karach dyscyplinarnych i zapewne w tej sprawie też na takiej karze się zakończy - stwierdził.
Jak podkreślił, nie ma także możliwości odebrania posłance mandatu. - Mandat poselski jest mandatem wolnym, poseł nie może zostać odwołany. Przywódca partii może wzywać posła do złożenia, ale to sam poseł podejmuje decyzję, czy chce złożyć mandat, czy go zachować - podkreślił. Jak powiedział lider ugrupowania Kukiz'15, jest dla niego oczywiste, że "posłanka powinna złożyć mandat".
Reasumpcja już niemożliwa
Prof. Chmaj podkreślił zarazem, że niemożliwa jest już reasumpcja głosowania, o którą wnioskowano tuż przed zakończeniem posiedzenia Sejmu. - Regulamin wskazuje, że reasumpcja głosowania jest możliwa tylko i wyłącznie na danym głosowaniu Sejmu i taki wniosek formalny o reasumpcję powinien być złożony - zauważył. - Marszałek Sejmu źle zrobił nie dopuszczając tego wniosku, a w tym momencie jest już za późno i nie można dopuścić do reasumpcji - ocenił.
Jednocześnie konstytucjonalista podkreślił, że nawet unieważnienie głosu oddanego za posła Kornela Morawieckiego nie zmieniłoby wyników głosowania.
Autor: mm/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24