Solidarna Polska zapowiada walkę z korupcją, gdyż jak twierdzi, obecnie mamy do czynienia z "frontem promocji korupcji". - Już 26 stycznia w Warszawie odbędzie się wielka konwencja antykorupcyjna. To będzie bój o uczciwą i bezpieczną Polskę - zapowiedział lider SP Zbigniew Ziobro.
Ziobro przekonywał na czwartkowej konferencji, że w Polsce tworzy się front nie tyle obrony korupcji, co jej promocji i dlatego Solidarna Polska - jak zaznaczył - w świetle tego, co dzieje się w Polsce w ostatnich dniach, zdecydowała się podjąć ofensywę antykorupcyjną.
- Uważamy, że pod sztandarami Solidarnej Polski można i trzeba zrobić wszystko, by walczyć o prawa ogromnej większości Polaków, dla których uczciwość, przyzwoitość, transparentne funkcjowanie władzy jest wartością, a to jest przygniatająca większość - stwierdził Ziobro.
Dodał, że w związku z wydarzeniami, jakie dzieją się teraz w Polsce, czyli po wyroku na dr. Mirosława G. i próbie odwrócenia przez różne środowiska znaczenia tego wyroku, SP ogłasza wielką konwencję antykorupcyjną.
- Konwencję służącą uczciwemu i bezpiecznemu państwu - podkreślił Ziobro, informując jednocześnie, że odbędzie się ona 26 stycznia. - To będzie bój o uczciwą i bezpieczną Polskę, bo nie ma uczciwej i bezpiecznej Polski, kiedy promuje się postawy antykorupcyjne - dodał lider SP.
Krytyka CBA
Solidarna Polska, mówiąc o "froncie promocji korupcji", nawiązała do krytyki, jaka spotkała funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuraturę w związku ze zbieraniem dowodów winy dr. Mirosława G.
W ustnym uzasadnieniu wygłoszonego w ub. piątek wyroku na kardiochirurga, sędzia Igor Tuleya mówił m.in., że metody działania CBA i prokuratury w sprawie dr. G. "budzą skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. - czasów największego stalinizmu".
Autor: MAC/ja / Źródło: tvn24.pl