Mam nadzieję, że mój angielski nie jest gorszy niż premiera Donalda Tuska - powiedział w programie TVN24 "Piaskiem po oczach" poseł PiS Zbigniew Ziobro, który stratuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nie odważył się jednak zaprezentować swoich umiejętności.
Zawsze uważałem, że trzeba szlifować języki. Staram się i ma nadzieję, że idzie mi nie gorzej niż premierowi Donaldowi Tuskowi zz
- Zawsze uważałem, że trzeba szlifować języki. Staram się i ma nadzieję, że idzie mi nie gorzej niż premierowi Donaldowi Tuskowi - powiedział Ziobro. (POSŁUCHAJ JAK TUSK MÓWI PO ANGIELSKU)
Nie chciał jednak zaprezentować efektów swojej pracy. - Możemy się zastanowić nad tym, by dyskutować tu po angielsku - stwierdził. - Ale mam nadzieję, że nie będzie wyjątku dla żadnego polityka, który szlifuje angielski - również dla Donalda Tuska, który jako premier na co dzień reprezentuje polskie państwo i częściej niż eurodeputowani rozmawia z różnymi delegacjami zagranicznymi o kluczowych dla Polski sprawach.
Gotów do rozmowy z Ćwiąkalskim
Ziobro będzie "jedynką" PiS w Krakowie, gdzie zmierzy się z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim (ma być kandydatem PO), z którym od dawna prowadzi polityczną wojnę.
Pytany, czy nie boi się tego starcia stwierdził, że z pokorą podchodzi do oceny wyborców. - Mam nadzieję, że zauważą różnice w stylu moim i ministra Ćwiąkalskiego. Również organizowałem konferencje, ale nie na temat laptopa (chodzi o zniszczenie komputerów w resorcie sprawiedliwości za rządów Ziobry-red.), tylko groźnych przestępców - powiedział Ziobro, unikając otwartej krytyki swojego rywala.
Zapewnił, że jest gotów spotkać się i porozmawiać z Ćwiąkalskim, jeśli ten w końcu się na to zdecyduje.
W Brukseli zrobi więcej
Ziobro zapewniał, że jego strat w eurowyborach nie jest ucieczką przed toczącymi się śledztwami m.in. w związku z rzekomymi naciskami na prokuratorów. - Płonne nadzieje, że zostanę skazany - stwierdził polityk PiS. Jego zdaniem, wszystkie śledztwa okażą się wkrótce klapą, i skompromitują PO.
Sam widzi dla siebie zupełnie inną przyszłość widzi dla siebie. Wierzy, że w Brukseli zrobi dla Polski dużo więcej niż w Sejmie. - Ważne decyzje, dotyczące zorganizowanej przestępczości i walki z nią, zapadają w Europie. Jestem przekonany, że w Parlamencie Europejskim będę mógł wpływać na decyzję dotyczące Polaków - powiedział Ziobro.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24