- Chcemy dać nie tylko sytym kotom, tylko chcemy dać zwykłym Polakom, milionom Polaków to, co obiecaliśmy - powiedział we środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując przyjęcie przez Sejm nowelizacji ustawy o TK.
Polityk PiS pytany w środę na antenie RMF FM, czy jest dumny z ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, odpowiedział, że tak i "jest to jest bardzo dobra, potrzebna Polsce ustawa". Powiedział, że projekt jego ugrupowania spowoduje, że "padnie ostatni bastion PO, który miał blokować dobre zmiany". Jego zdaniem pod koniec zeszłej kadencji Sejmu politycy PO wiedząc, że przegrali wybory prezydenckie, skonstruowali ustawę tak, by obsadzić w Trybunale 14 na 15 sędziów.
- Ludzie, nie dajcie się robić w baranki, raczej osiołki! - mówił minister sprawiedliwości. - PiS, dokonując rzekomego zamachu na TK, proponuje 5 sędziów, 9 dalej byłoby wybranych przez PO - podkreślił. W jego opinii "polscy sędziowie, jak pan Rzepliński, który wydawał wyroki, zanim zapadły, atakował prezydenta Dudę, są upartyjnieni". - Sędziowie (Trybunału Konstytucyjnego - red.) z wyboru PO są bardzo upolitycznieni, upartyjnieni, oni blokowaliby 500 zł na każde dziecko, blokowaliby - w naszej ocenie - podatek bankowy, który ma to sfinansować, blokowaliby podatek od hipermarketów. A my chcemy dać nie tylko sytym kotom, tylko chcemy dać zwykłym Polakom, milionom Polaków to, co obiecaliśmy - powiedział Ziobro.
Apel PE to "akcja PO przeciwko Polsce"
Ziobro odniósł się również do wezwania Anne Brasseur, Przewodniczącej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, do nieprzyjmowania ustawy o TK przez polski parlament. - To akcja PO prowadzona przeciwko Polsce poza granicami kraju. Byłem w Parlamencie Europejskim i wiem, jak to się odbywa. Widziałem, jak robiło się nagonkę na Węgry, przy użyciu sił opozycji węgierskiej socjalistów, liberałów tamtejszych i to samo wobec nas jest podejmowane - powiedział szef resortu sprawiedliwości. We wtorek późnym wieczorem po burzliwych obradach Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Za jej przyjęciem, wraz z poprawkami PiS, było 235 posłów, 181 było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. PO zapowiedziało już zaskarżenie noweli do TK, wraz z wnioskiem, by Trybunał wstrzymał jej wejście w życie do czasu jej zbadania.
Kontrowersyjny projekt ustawy o TK
Według nowelizacji, TK co do zasady będzie orzekać w pełnym składzie, liczącym co najmniej 13 na 15 sędziów (dziś jest to co najmniej 9). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dziś - zwykłą. Co do zasady rozprawa w TK nie mogłaby się odbyć wcześniej niż po 3 miesiącach od doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, a w pełnym składzie - po 6 miesiącach. Prezes TK mógłby skrócić te terminy o połowę m.in. w przypadku skargi albo pytania prawnego odnoszących się do bezpośredniego naruszenia wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela. Zdaniem opozycji ustawa sparaliżuje TK, bo wydłuży średni czas badania spraw w TK oraz spowoduje, że wobec niemożności uzyskania większości 2/3 sędziów w wielu sprawach nie zapadnie wyrok. W środę rano prace nad ustawą zaczęły się w komisjach senackich.
Autor: mw/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24