Debata o roli mediów lokalnych. "Tych Marków Suskich jest po samorządach coraz więcej"

Źródło:
TVN24
Andrysiak: myślę, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomu
Andrysiak: myślę, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomuTVN24
wideo 2/15
Andrysiak: myślę, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomuTVN24

Jesteśmy od tego w naszych małych ojczyznach, by kontrolować wydawanie pieniędzy przez samorządy - mówił w programie "Zawód: dziennikarz. Debata" Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim znaczenia mediów lokalnych i ich relacjom z władzami. Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", mówił, że w samorządach często jest tak, że jeśli są media niezależne, to czytelnik "ma witrynę", w której może się tej władzy przyjrzeć. Marek Twaróg, były szef "Dziennika Zachodniego", zwracał uwagę, że jeżeli chodzi o przejmowanie mediów w Polsce obecnie realizuje się scenariusz podobny do tego na Węgrzech.

OGLĄDAJ CAŁĄ DEBATĘ W TV24 GO

Czytaj relację z debaty w tvn24.pl

Goście niedzielnego programu "Zawód: dziennikarz. Debata" dyskutowali o tym, czy wolność jest możliwa bez niezależnych mediów, a także o tym, jaką rolę pełnią media lokalne. Gośćmi pierwszej części programu byli: Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej" oraz członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego", a także Marek Twaróg, były redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".

W drugiej części debaty dyskutowali Agnieszka Michajłow, była dziennikarka Radia Gdańsk, Katarzyna Włodkowska, reporterka magazynu "Duży Format" ("Gazeta Wyborcza") oraz publicystka Janina Jankowska.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Twaróg: realizuje się u nas taki scenariusz jak na Węgrzech

Marek Twaróg, były szef "Dziennika Zachodniego", zwracał uwagę, że o repolonizacji mediów mówiło się kilka dobrych lat. - Rozważano scenariusz prawny, a okazuje się, że nie trzeba. Okazało się, że wiele prostszym sposobem będzie kupowanie mediów przez spółki Skarbu Państwa. Idealnie ten scenariusz się zrealizował, jak na Węgrzech - mówił.

Twaróg stracił funkcje redaktora naczelnego "Dziennika Zachodniego" w kwietniu w wyniku zmian personalnych po tym, jak państwowy koncern Orlen poinformował - w grudniu zeszłego roku - o zakupie wydawnictwa Polska Press. Szefował gazecie od 2010 roku.

Czytaj więcej: Redaktorzy naczelni dzienników Polska Press tracą pracę

- Byłem pierwszym naczelnym, do którego przyjechała członkini zarządu i powiedziała, że koncepcja się zmieniła. Zaproponowano mi odejście za porozumieniem stron - relacjonował. Odnosząc się do swojego odejścia z redakcji, powiedział: - Z perspektywy czasu myślę, że to szczęście, że nie musiałem w tym uczestniczyć. Natomiast nie mam wrażenia, że tak to powinno teraz wyglądać.

Jednocześnie stwierdził, że bardzo trudno jest mu krytykować, bo wiele osób w redakcji "Dziennika Zachodniego" to jego przyjaciele, ale na łamach gazety "pojawiają się treści, które go dziwią". - Wiem, że zespół jest tym poirytowany, ale chyba taka jest cena tej zmiany - przyznał.

Marek Twaróg o okolicznościach straty funkcji redaktora naczelnego "Dziennika Zachodniego"
Marek Twaróg o okolicznościach straty funkcji redaktora naczelnego "Dziennika Zachodniego"TVN24

Andrysiak: dzięki mediom lokalnym czytelnik ma witrynę, żeby przyjrzeć się władzy

Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", mówił, że w samorządach często jest tak, że jeśli są media niezależne, to czytelnik "ma witrynę", w której może się tej władzy przyjrzeć.

- Jestem przywiązany do teorii, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomu - ocenił.

Andrysiak: myślę, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomu
Andrysiak: myślę, że wyborcom PiS z mniejszych miejscowości nie przeszkadzają standardy działania władzy, bo od dawna znają je z lokalnego poziomuTVN24

"Jesteśmy od tego w naszych małych ojczyznach, by kontrolować wydawanie pieniędzy przez samorządy"

Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego" podkreślał główną rolę, jaką spełniają media lokalne. - Jesteśmy od tego w naszych małych ojczyznach, by kontrolować wydawanie pieniędzy przez samorządy - podkreślił.

- Mieliśmy nieskończoną liczbę procesów sądowych z radnymi, wójtami czy burmistrzami. Mam wiele przykładów, które pokazują, że lokalna władza nas nie kocha - zauważył.

"Tych Marków Suskich jest po samorządach coraz więcej"

Podkreślał, że siłą jego gazety jest zaufanie ze strony czytelników. - Czytelnicy nas bardzo szanują, że jesteśmy nieugięci. Oczywiście stajemy przed sądami, które są krajobrazem naszego życia codziennego. Ale nie uważam, że to coś złego. My nie bratamy się z władzą, stoimy po drugiej stronie barykady i patrzymy jej na ręce - stwierdził.

- Czytelnik, jeśli zobaczy, że gazeta lokalna sprzyja władzy, to może natychmiast reagować. Cokolwiek ja napiszę, jeszcze tego dnia mogę dostać w mordę, bo wyjdę z pracy i spotkam bohatera mojego tekstu - powiedział.

Odniósł się też do projektu ustawy medialnej, który uderza w niezależność TVN, a którego twarzą jest poseł PiS Marek Suski. Stwierdził, że "tych Marków Suskich jest po samorządach coraz więcej".

- Stanę na głowie, żeby TVN-owi nic się nie stało. Mam nadzieję, że Polacy nie dadzą sobie odebrać przez polityków żadnej telewizji, żadnego radia i żadnej gazety - dodał.

Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego": nigdy się nie ugięliśmy pod presją lokalnej władzy, to jest nasza siła
Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego": nigdy się nie ugięliśmy pod presją lokalnej władzy, to jest nasza siłaTVN24

"Byłam zachwycona, jak wychodził polityk ze studia i był niezadowolony. To o to chodziło"

W drugiej części programu Agnieszka Michajłow mówiła o tym, co sobie najbardziej ceniła, kiedy pracowała w Radiu Gdańsk. - Byłam zachwycona, jak wychodził polityk ze studia i był niezadowolony. To o to chodziło - mówiła.

Wyjaśniła, czemu odeszła z Radia Gdańsk i z zawodu. - Byłą dziennikarką zostałam dlatego, że po tym, jak ekipa PiS przejęła władzę, od 2015 roku, właściwie przez kilka lat słyszałam, że jestem na liście do zwolnienia. Przekazywano mi takie wiadomości, że "jestem do zwolnienia", że "coś trzeba ze mną zrobić", (...) ciągle słyszałam, że "tej Michajłow trzeba się pozbyć" - opowiadała.

- Ostatecznie sama odeszłam z Radia Gdańsk. Musiałam stamtąd odejść, bo ówczesny szef wystąpił do związków zawodowych z wnioskiem o opinię, czy można było mnie zwolnić (...), a wiadomo było, że trzeba się było przypodobać. Pewni ludzie w PiS-ie, na różnym poziomie, wyższym czy niższym, chcieli, żeby "tej Michajłow w radiu nie było" - kontynuowała.

- Mam mnóstwo kolegów, którzy wierzą, że przetrzymają to, co się dzieje. Ja uważam, że mediów publicznych nie da się odbudować - dodała.

Agnieszka Michajłow o okolicznościach swojego odejścia z Radia Gdańsk
Agnieszka Michajłow o okolicznościach swojego odejścia z Radia Gdańsk TVN24

Jankowska: nikt nie jest w pełni obiektywny, ale trzeba się starać o bezstronność

Janina Jankowska mówiła także o mediach ogólnopolskich. Jak wyznała, "nie ma pretensji" że istnieje TVP Info czy Polskie Radio pod warunkiem, że byłaby to "prywatna PiS-owska stacja". Uznała, że obecna sytuacja "to jest wielki cios w polską kulturę, dlatego, że media publiczne to jest jedyne medium, które ma potencjalnie możliwość przekazywania rzeczy względnie bezstronnych".

Oceniła, że "nikt nie jest w pełni obiektywny, ale trzeba się starać o bezstronność".

Również ona odniosła się do projektu ustawy medialnej, który uderza w niezależność TVN. - W obecnej sytuacji TVN24 to jest stacja ogromnie potrzebna. Żeby był pełen pluralizm, powinny być media publiczne, które zostały zawłaszczone - podkreślała.

Janina Jankowska: nikt nie jest w pełni obiektywny, ale trzeba się starać o bezstronność
Janina Jankowska: nikt nie jest w pełni obiektywny, ale trzeba się starać o bezstronnośćTVN24

Włodkowska: kiedyś zawód dziennikarza wiązał się z zaufaniem, estymą

Katarzyna Włodkowska, reporterka magazynu "Duży Format" ("Gazeta Wyborcza"), odnosząc się do swoich początków pracy jako dziennikarki wskazywała, że kiedyś zawód ten wiązał się z zaufaniem, estymą. - Nie pamiętam, żeby ktoś kiedyś kwestionował to, co napisała gazeta (...). Jak dzisiaj sobie myślę, to media lokalne nauczyły mnie zbierać materiały z policyjną dokładnością - mówiła.

Jej zdaniem jednym z problemów środowiska dziennikarskiego jest to, że "nie chcemy rozmawiać o swojej odpowiedzialności jako dziennikarzy".

Zwracała także uwagę, że w pewnym momencie "pojawiło się w mediach dziennikarstwo tożsamościowe". - Na przykład na Twitterze dziennikarze zupełnie niepotrzebnie czują potrzebę zapisania się do jakiegoś plemienia (...) Staliśmy się stroną konfliktu i nie bardzo jesteśmy w stanie się z tego wycofać - diagnozowała.

Włodkowska oceniła, że jeżeli dzisiaj ktoś może cieszyć się stuprocentowym zaufaniem, "to jest pojedynczy dziennikarz". - I za nim będą szli i czytelnicy, i widzowie - dodała.

Katarzyna Włodkowska: jak całe środowisko dziennikarskie powinniśmy też pomyśleć, jakie popełniliśmy błędy
Katarzyna Włodkowska: jak całe środowisko dziennikarskie powinniśmy też pomyśleć, jakie popełniliśmy błędyTVN24

Autorka/Autor:mjz//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W miejscowości Borkowo (Pomorskie) doszło do karambolu na remontowanym odcinku drogi S7. W wyniku zderzenia 21 pojazdów zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. Wśród poszkodowanych są dzieci. Zatrzymano 37-letniego kierowcę ciężarówki. Jak informuje policja, mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu przez policjantów, był trzeźwy. Zabezpieczono też krew do dalszych badań. Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez ponad 10 godzin. Od godziny 9.30 pasy w obu kierunkach są już przejezdne.

Karambol 21 aut pod Gdańskiem. Cztery osoby zginęły, kilkanaście rannych. Dzieci wśród poszkodowanych

Karambol 21 aut pod Gdańskiem. Cztery osoby zginęły, kilkanaście rannych. Dzieci wśród poszkodowanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Mamy pięciu kontrahentów, którzy dają nam towar na kreskę, z wydłużonym terminem płatności. Co oznacza, że długów jest na pół miliona złotych. Zastanawiam się, czy nie sprzedać mieszkania, które kupiłam za młodu, aby to wszystko pospłacać - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Barbara z warszawskiego tymczasowego miasteczka Marywilska 44. W październiku rusza konkurencyjny obiekt, Modlińska 6D, w którym kupcy mogą sprzedawać swoje towary. - Kopara mi opadła – mówi Andrzej, który urządził już tam swoje stoisko.

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

Źródło:
tvn24.pl

32-letni Piotr B. odpowie za zabicie swoich rodziców. Do zbrodni doszło w lutym w domu przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu. Ofiary miały liczne rany cięte i kłute zadane nożem. B. po zbrodni uciekł do Warszawy. Tam na pętli autobusowej podszedł do kierowcy autobusu miejskiego i oznajmił mu, iż dopuścił się zabójstwa.

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Źródło:
PAP

Argentyński dziennik "La Nacion" informuje, że dwie kobiety, które jako ostatnie były w pokoju hotelowym z brytyjskim muzykiem Liamem Payne'em przed jego śmiercią, zostały przesłuchane przez śledczych.

Media: śledczy przesłuchali prostytutki, które jako ostatnie były w pokoju z Payne'em

Media: śledczy przesłuchali prostytutki, które jako ostatnie były w pokoju z Payne'em

Źródło:
PAP

Na terenie Pokrowska ustawiane są zapory przeciwczołgowe - poinformowały władze miejskie. Mieszkańcy wzywani są do wyjazdu ze względu na zbliżające się do miasta wojska rosyjskie. W Pokrowsku jest około 12 tysięcy cywili.

W Pokrowsku ustawiają zapory przeciwczołgowe, wzywają mieszkańców do wyjazdu

W Pokrowsku ustawiają zapory przeciwczołgowe, wzywają mieszkańców do wyjazdu

Źródło:
PAP

Południowokoreańska agencja Yonhap donosi, że Korea Północna zaprzestaje używania kalendarza dżucze, czyli systemu liczenia lat od narodzin Kim Ir Sena, założyciela kraju. Ma to być kolejny krok w celu wzmocnienia kultu Kim Dzong Una poprzez zerwanie ze spuścizną poprzedników.

Media: Pjongjang odchodzi od kalendarza dżucze

Media: Pjongjang odchodzi od kalendarza dżucze

Źródło:
PAP

W ataku na furgon więzienny w Kolumbii zginęły trzy osoby, w tym Manuel Octavio Bermudez Estrada, skazany za zgwałcenie i zamordowanie co najmniej 30 dzieci – podało w piątek radio RCN.

Skazany gwałciciel i morderca dzieci zginął w zasadzce na furgon więzienny

Skazany gwałciciel i morderca dzieci zginął w zasadzce na furgon więzienny

Źródło:
PAP

Włoski rząd krytykuje postanowienie sądu w Rzymie, który nie utrzymał w mocy decyzji o umieszczeniu 12 migrantów z Bangladeszu i Egiptu w nowych ośrodkach przejściowych w Albanii. Mają oni w sobotę zostać przewiezieni do Włoch. To pierwsza grupa migrantów, która trafiła do Albanii prosto z łodzi na morzu. Na poniedziałek premier Giorgia Meloni zwołała posiedzenie rządu w sprawie migracji.

Włoski sąd nie zgodził się na pobyt migrantów w Albanii. Meloni: znajdę rozwiązanie tego problemu

Włoski sąd nie zgodził się na pobyt migrantów w Albanii. Meloni: znajdę rozwiązanie tego problemu

Źródło:
PAP

Ulewne opady nawiedziły w piątek północne Włochy. W Turynie z niepokojem obserwowano stan rzeki Pad - aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, władze zamknęły jej nabrzeże. W sporej części Piemontu obowiązywał alarm hydrologiczny, a opady mogą powrócić.

Poziom wody rósł w oczach. Prognozy są niepewne

Poziom wody rósł w oczach. Prognozy są niepewne

Źródło:
Corriere Della Sera, ANSA

Na Kubie w piątek nie ma prądu. Doszło do potężnej awarii największej elektrowni w kraju i sieć energetyczna przestała działać - przekazał minister energii w Hawanie. Władze zamknęły szkoły i część przedsiębiorstw oraz wysłały pracowników administracji do domów. Mieszkańcy organizują protesty w kilku miastach, przekazały kubańskie niezależne media.

Blackout w całym państwie. Awaria elektrowni, sieć energetyczna wyłączona

Blackout w całym państwie. Awaria elektrowni, sieć energetyczna wyłączona

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Armia Izraela upubliczniła nagranie z drona, które według niej przedstawia ostatnie momenty życia przywódcy Hamasu Jahjy Sinwara. Widać na nim zniszczony już po ostrzale budynek, w którym na fotelu między gruzami siedzi pokryty pyłem mężczyzna. Na początku pozostaje nieruchomy, po chwili rzuca czymś w kierunku drona, na którym umieszczona jest nagrywająca go kamera. Sinwar został zabity w wymianie ognia z izraelskimi żołnierzami na południu Strefy Gazy.

"Ostatnie chwile" lidera Hamasu na nagraniu

"Ostatnie chwile" lidera Hamasu na nagraniu

Źródło:
tvn24.pl, PAP, BBC, The Guardian

Po alkotubkach i alkolodach pojawia się pytanie o czekoladki z alkoholem. Chodzi o zapowiedź Ministerstwa Zdrowia dotyczącą zakazu sprzedaży procentów w postaci innej niż płynna. – Przy takim zapisie cukierki czy praliny z alkoholem powinny polec – mówi Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Sam resort wyjaśnia, że prace nad szczegółowymi rozwiązaniami jeszcze trwają.

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Rząd szykuje zakaz. Takie słodycze mogą "polec"

Źródło:
tvn24.pl

Jest zawiadomienie do prokuratury dotyczące posła PiS, wcześniej przedstawiciela Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego w związku z jego zatrudnieniem w Lasach Państwowych. Jak poinformowało TOK FM, leśnicy będą domagać się, aby poseł zwrócił ponad 320 tysięcy złotych. Poseł odniósł się do tego w mediach społecznościowych.

Podobno widzieli go pięć razy, miał zarobić 320 tysięcy. Zawiadomienie do prokuratury i odpowiedź posła

Podobno widzieli go pięć razy, miał zarobić 320 tysięcy. Zawiadomienie do prokuratury i odpowiedź posła

Źródło:
TOK FM, tvn24.pl

W piątek po południu na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia doszło do sześciu różnych zdarzeń, podczas których rozbitych zostało co najmniej 20 pojazdów. W zdarzeniu ucierpiały trzy osoby, na obwodnicy tworzyły się długie korki.

Drogowy paraliż na obwodnicy Wrocławia. Co najmniej 20 rozbitych pojazdów

Drogowy paraliż na obwodnicy Wrocławia. Co najmniej 20 rozbitych pojazdów

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Sąd Apelacyjny w Białymstoku zdecydował, że uchwała nieistniejącej już Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna, wydana przez organ sprzeczny z konstytucją, musi być usunięta z bazy orzeczeń. Sprawa toczyła się z powództwa sędziego przeciwko Skarbowi Państwa - Sądowi Najwyższemu. Wyrok jest prawomocny.

Prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej sędziego Juszczyszyna

Prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej sędziego Juszczyszyna

Źródło:
PAP

Złożyliśmy autopoprawkę w sprawie przesunięcia systemu kaucyjnego o sześć miesięcy. Teraz wszystko w rękach premiera - przekazała na portalu X wiceministra klimatu Anita Sowińska.

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Ministerstwo robi zwrot. "Teraz wszystko w rękach premiera"

Źródło:
PAP

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie uwzględnił zażalenia obrońców na zatrzymanie Michała O. - poinformowała Prokuratura Krajowa. Chodzi o prezesa Fundacji Profeto, która za prawie sto milionów złotych miała w warszawskim Wilanowie wybudować ośrodek pomocy dla ofiar przestępstw. Obrońca duchownego zapowiedział, że złoży skargę do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka.

Sąd zdecydował w sprawie księdza Michała O. Działanie służb "zasadne, legalne i przeprowadzone prawidłowo"

Sąd zdecydował w sprawie księdza Michała O. Działanie służb "zasadne, legalne i przeprowadzone prawidłowo"

Źródło:
PAP

Jaka pogoda będzie we Wszystkich Świętych? O tym, co widać w prognozach na drugą połowę października i początek listopada, pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Pogoda na Wszystkich Świętych. "Dzisiejsze prognozy są jak kubeł zimnej wody"

Pogoda na Wszystkich Świętych. "Dzisiejsze prognozy są jak kubeł zimnej wody"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zestresowane pszczoły przewoził w suche miejsce, uratował przed powodzią 20 pszczelich rodzin, o czym pisaliśmy w tvn24.pl. Łukasz Waryas z województwa lubuskiego otrzymał właśnie nagrodę Pszczelarza Roku 2024 przyznawaną przez Akademię Pszczelarstwa i Zrównoważonego Rozwoju. - To dla mnie zaszczyt, że doceniono ponad 11 lat mojej pracy - mówi Waryas.

Ratował pasiekę przed powodzią. Bohater reportażu tvn24.pl został Pszczelarzem Roku

Ratował pasiekę przed powodzią. Bohater reportażu tvn24.pl został Pszczelarzem Roku

Źródło:
tvn24.pl

"Strefa interesów" w reżyserii Jonathana Glazera to wstrząsające studium zła. Nagrodzony dwoma Oscarami film ukazuje prywatne życie Rudolfa Hössa, komendanta obozu Auschwitz, i jego rodziny w idyllicznej scenerii domu i ogrodu na obrzeżach obozu koncentracyjnego. Jak zauważa krytyk Michał Walkiewicz, "to opowieść o prywatnym raju w środku cudzego piekła". Od dziś film można oglądać na platformie Max.

"Opowieść o raju w środku piekła". Nagrodzony Oscarami film od dziś na Max

"Opowieść o raju w środku piekła". Nagrodzony Oscarami film od dziś na Max

Źródło:
tvn24.pl

Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie ogłoszono wyniki pierwszej edycji Kotler Awards w Europie. Honorowa nagrodę przyznano byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie. Wyróżniono również Fundację TVN za kampanię "Podaruj Misia" - przekazano w informacji prasowej.

Nagroda Kotlera dla Fundacji TVN za kampanię "Podaruj Misia"

Nagroda Kotlera dla Fundacji TVN za kampanię "Podaruj Misia"

Źródło:
tvn24.pl

Zmiana czasu na zimowy ma miejsce w ostatni weekend października - w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 października) przestawimy wskazówki z godziny 3.00 na 2.00. Dzięki temu będziemy mogli pospać godzinę dłużej.

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl, PAP