Pięciolatki z grupy przedszkolnej przy Szkole Podstawowej w Oleśnikach mają tydzień na nauczenie się załatwiania w toalecie. Jeśli im się nie uda, nie będą mogły przychodzić na zajęcia - donosi "Dziennik Wschodni".
Taką decyzję podjęła dyrektorka szkoły z Oleśnik (pow. świdnicki). O sprawie "Dziennik Wschodni" dowiedział się od rodziców, którzy poprosili gazetę o interwencję. - To jakaś paranoja - oburza się jedna z matek. - Przecież to tylko pięciolatki. Sikanie w majtki zdarza się także starszym dzieciom. Wtedy z dzieckiem trzeba porozmawiać, wytłumaczyć. Od tego jest pedagog w szkole - dodaje.
Innego zdania jest dyrektorka Szkoły Podstawowej im. ks. Piotra Ściegiennego. Od września szkoła przyjęła pięciolatki. - Chciałam, żeby grupa przedszkolna była liczniejsza - mówi dyrektorka Bernarda Grochecka. - Chciałam też dzieciaki przyzwyczaić do szkoły. W końcu będą tu chodzić do podstawówki - tłumaczy.
Dodaje jednak, że dzieci zaczęły sprawiać problemy, były niegrzeczne, a niektóre nie potrafiły się załatwiać w toalecie, tylko sikały w majtki. - A przecież my nie będziemy przewijać dzieci. Choć według niektórych mam powinniśmy. Nawet nam majtki na zmianę zaczęły przynosić - mówi dyrektorka gazecie.
Grochecka poinformowała więc rodziców, że mają zabrać dzieci do domu i nauczyć je załatwiać się w odpowiednim miejscu. Te dzieci, które wpoją sobie ten nawyk, będą mogły wrócić do szkoły. W grupie pozostawiono dwie dziewczynki. - Spokojne, grzeczne, które nie odstają od starszych dzieci - tłumaczy dyrektorka. - Chciałabym, żeby rodzice też zaczęli wychowywać dzieci. Bo grupa przedszkolna to nie przechowalnia dzieci - apeluje.
Rodzice są jednak zbulwersowani - pisze "Dziennik Wschodni". - Jakoś przez dwa miesiące nauki nie dawali znać, że coś z dziećmi jest nie tak - denerwują się mamy. - A teraz, kiedy maluchy się ze sobą zżyły, rozdzielają ich.
- Jak przez tydzień zmusić pięciolatka do takiego zachowania? - martwi się inna kobieta. - Przecież to dzieci. Nie będę krzyczeć, bić, po to żeby do czegoś zmusić dziecko - dodaje.
Źródło: "Dziennik Wschodni"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu