Do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie wpłynęło we wtorek zawiadomienie osoby prywatnej o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego. Chodzi o odmowę wyjazdu sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi do Kancelarii Sejmu, żeby zobaczyć listy poparcia do nowej KRS. To drugie tego rodzaju zawiadomienie, podobną sprawę od miesiąca bada też Prokuratura Krajowa.
O złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
- Zdaniem osoby składającej to zawiadomienie do przekroczenia uprawnień przez prezesa Nawackiego miało dojść w związku z odmową wyjazdu Pawła Juszczyszyna do Kancelarii Sejmu - poinformował Stodolny. Dodał, że zdaniem osoby zawiadamiającej (Stodolny nie ujawnił personaliów tej osoby - red.) Nawacki swoim postępowaniem działał na szkodę interesu publicznego. - Zawiadomienie to jest teraz wnikliwie analizowane - dodał rzecznik prokuratury.
W piątek prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i jednocześnie członek nowej KRS Maciej Nawacki odmówił wydania polecenia wyjazdu służbowego do Kancelarii Sejmu sędziemu Juszczyszynowi, który chciał obejrzeć listy poparcia do nowej KRS. Stwierdził, że "nie będzie płacił z publicznych pieniędzy za łamanie prawa". Jednak w poniedziałek - pod nieobecność Nawackiego, który był na urlopie - wiceprezes sądu Krzysztof Krygielski wydał zgodę na wyjazd Juszczyszyna do Warszawy.
Sędzia we wtorek rano przyjechał do Warszawy. Szefowa kancelarii Agnieszka Kaczmarska poinformowała jednak, że delegacja Juszczyszyna została rano wycofana decyzją prezesa Nawackiego. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka przekazał, że w związku z taką decyzją prezesa sądu sędzia Juszczyszyn nie zobaczył żadnej z list poparcia.
Postępowanie sprawdzające w związku z zawieszeniem Juszczyszyna
W grudniu, gdy Nawacki zawiesił na miesiąc w orzekaniu Pawła Juszczyszyna za to, że ten poprosił Sejm o listy poparcia do nowej KRS, podobne zawiadomienie złożył do prokuratury emerytowany olsztyński adwokat Ryszard Afeltowicz. Afeltowicz mówił wówczas, że Nawacki przekroczył tą decyzją swoje uprawnienia. Postępowanie w tej sprawie przejęła z Olsztyna Prokuratura Krajowa. "W sprawie zawiadomienia adwokata Ryszarda Afeltowicza dotyczącego przekroczenia uprawnień przez Prezesa Sadu Rejonowego w Olsztynie w Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej toczy się postępowanie sprawdzające" - poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa.
Juszczyszyn zażądał list poparcia do nowej KRS
Maciej Nawacki to prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i zarazem członek KRS w nowym składzie. Publicznie przyznał on, że sam podpisał się na liście poparcia dla swojej kandydatury do KRS, czworo sędziów z Olsztyna zaś wycofało dane mu wcześniej poparcie. Z tego powodu pojawiły się oceny, że Nawacki mógł nie uzyskać wystarczającej liczby podpisów sędziów, by ubiegać się o miejsce w KRS w nowym składzie.
Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn, który będąc czasowo delegowanym do Sądu Okręgowego, poprosił Kancelarię Sejmu o listy poparcia do KRS. Juszczyszyn zrobił to, rozpoznając sprawę cywilną. Argumentował, że chciał sprawdzić, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. Kancelaria Sejmu odmówiła nadesłania list poparcia. Dlatego Juszczyszyn zdecydował, że 21 stycznia wraz z protokolantem pojedzie do Kancelarii Sejmu, by osobiście dokonać oględzin zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków nowej KRS. Rozwiązanie takie zaproponowała Kancelaria Sejmu.
Źródło: PAP, tvn24.pl