Portal tvn24.pl ustalił treść zarzutów jakie usłyszała urzędniczka MSZ i wiceprezes GUS w związku z aferą informatyczną w MSZ, GUS i dawnym MSWiA. Treść zarzutów dotyczy korupcji. Centralne Biuro Antykorupcyjne we wtorek zatrzymało także drugi raz wiceprezesa wrocławskiej firmy informatycznej. W sumie już 16 osób z 18 zatrzymanych usłyszało we wtorek zarzuty związane z korupcją i "zmową przetargową".
Urzędniczka z Ministerstwa Spraw Zagranicznych odpowiedzialna za przetargi usłyszała we wtorek zarzuty "przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego jest podejrzany o "przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej". To najnowsze ustalenia portalu tvn24.pl w sprawie, która według Centralnego Biura Antykorupcyjnego może być "największą aferą korupcyjną w historii Polski".
Hotele za pieniądze firmy
Naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ i wiceprezes GUS są wśród 18 zatrzymanych we wtorek przez CBA na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Do wtorkowego wieczora oskarżyciele z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie przesłuchali 16 z tych osób. Usłyszały one zarzuty związane z korupcją i "zmową przetargową", o której mówi art. 305 Kodeksu karnego.
Urzędniczce z resortu spraw zagranicznych – w przypadku skazania przez sąd - może grozić do 10 lat więzienia, a wiceprezesowi GUS – do 8 lat. Jak ustalił portal tvn24.pl, według dowodów zebranych przez CBA i prokuraturę wiceprezes GUS miał mieć opłacane pobyty w hotelach przez firmy startujące w przetargach informatycznych. Wśród zatrzymanych z grona urzędników jest jeszcze pracownik Centrum Informatyki Statystycznej.
Wiceprezes znów zatrzymany
Będą areszty?
Nie wiadomo jeszcze, czy warszawska Prokuratura Apelacyjna zdecyduje się na skierowanie do sądu wniosków o aresztowanie urzędniczki z MSZ i wiceprezesa GUS. Na pewno mało prawdopodobne jest to w stosunku do Janusza J. Poprzednio – w tym samym śledztwie – spędził w areszcie prawie dwa lata.
Wtorkowe zatrzymania to przełom i nowy rozdział w aferze, która zaczęła się od korupcji w dawnym MSWiA. Chodziło o sprawę dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. - Wszystko wskazuje na to, że może to być największa afera korupcyjna w historii Polski - powiedział we wtorek portalowi tvn24.pl Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Przesłuchania trwają
We wtorek rano CBA wraz z Prokuraturą Apelacyjną w Warszawie na terenie całego kraju zatrzymała 18 osób, podejrzewanych o dopuszczanie się przestępstw związanych z przeprowadzeniem postępowań o zamówienia publiczne na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych. Przeszukano także 48 różnych firm i mieszkań, w tym również siedzibę spółki CAM Media. O towarzysko-biznesowych "układach" szefów Cam Media z członkami obecnego rządu napisał pod koniec kwietnia tygodnik "Wprost".
- Przesłuchania, a także przeszukania wciąż trwają. Osoby, które aktualnie zostały zatrzymane, związane są z przetargami dotyczącymi Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, przetargami ogłoszonymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Główny Urząd Statystyczny - powiedział Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej.
Autor: Maciej Duda/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24