Projekt zaostrzający kary za pedofilię skierowany do dalszych prac

[object Object]
Premier o nowelizacji kodeksu karnego w sprawie pedofiliitvn24
wideo 2/27

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego zaostrzający kary za przestępstwa seksualne wobec dzieci trafił po pierwszym czytaniu w Sejmie do dalszych prac ustawodawczych. Wcześniej w czasie debaty w tej sprawie premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że "realne zaostrzenie kar, adekwatność tych kar, nieuchronność kar może doprowadzić do rzeczywistego zmniejszenia tych skrajnych patologii".

W sobotę w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza i Marka Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" - zapis dramatu osób wykorzystywanych przez księży pedofilów. Pokazano w nim relacje poszkodowanych, którzy stanęli oko w oko ze swoimi oprawcami. Są także wyznania tych, którzy przyznają się do winy.

CZYTAJ WIĘCEJ O FILMIE BRACI SEKIELSKICH >

Z kolei w środę w Sejmie rozpoczęły się prace nad projektem nowelizacji Kodeksu karnego, która zakłada między innymi podwyższenie górnej granicy kar za pedofilię do 30 lat, podwyższenie wieku ochrony prawnokarnej dzieci do 16 lat i brak przedawnienia w ściganiu i sądzeniu "przestępstw polegających na zgwałceniu małoletniego poniżej 16 lat".

Po pierwszym czytaniu projekt został skierowany do dalszych prac w sejmowej komisji ustawodawczej.

"Propozycja, którą rząd składa przez Sejmem"

Premier Mateusz Morawiecki, jeszcze w czasie pierwszego czytania projektu w Sejmie mówił, że "musimy odpowiedzieć sobie na takie podstawowe pytanie, jakiej Polski chcemy".

- Czy chcemy Polski sprawiedliwej dla wszystkich, czy pobłażliwej, tolerancyjnej dla występnych bandytów, dla ludzi niedobrych, czy chcemy Polski, która zdecydowanie postępuje wobec ludzi, który ponad wszelką wątpliwość zawinili - i to okrutnie zawinili - czy Polski pobłażliwej, Polski, która przyzwala na niewłaściwe, skrajnie patologiczne często zachowania - pytał premier. - Stąd propozycja, którą rząd składa przez Sejmem - podkreślał.

- Na Radzie Ministrów przyjęliśmy nowelizację Kodeksu karnego, który odpowiada tym potrzebom, za którymi zawsze PiS się opowiadało - dodał Morawiecki.

- Bo trzeba to podkreślić z całą mocą, że Prawo i Sprawiedliwość jest tą formacją polityczną, która zawsze starała się walczyć w imieniu słabszego, tego pokrzywdzonego, w imieniu ofiary, a nie być tolerancyjnym, pobłażliwym dla sprawców, czasami można powiedzieć: oprawców, bo tak należy określić przede wszystkim to, co działo się wobec dzieci molestowanych, gdzie naruszana była wolność seksualna przez pedofilów - kontynuował premier.

Apel "o głosowanie zgodnie z sumieniem"

Jak dodał, działania Prawa i Sprawiedliwości doprowadziły, że "przez wysoką izbę przeszedł rejestr pedofilów". Przekonywał, że większość posłów Platformy Obywatelskiej nie głosowała za rejestrem pedofilów, tylko wstrzymała się od głosu. Zaapelował też do posłów Koalicji Europejskiej, "żeby głosować za zaostrzeniem kar w sprawie pedofilii".

- Apeluję o głosowanie zgodnie z sumieniem, a nie według partyjnych zaleceń - mówił Morawiecki. - Tylko takie podejście będzie w stanie zmniejszyć zakres patologii, które w społeczeństwie występują - przekonywał. - Realne zaostrzenie kar, adekwatność tych kar, nieuchronność kar może doprowadzić do rzeczywistego zmniejszenia tych skrajnych patologii, które tak strasznie - i słusznie - wszystkich nas oburzają - kontynuował premier.

"Musimy podnieść pewne kary, które w kodeksie karnym określone zostały zbyt łagodnie"

Szef rządu opisywał proponowane przez rząd zmiany.

- Nasze propozycje zmierzają do tego, żeby wprawdzie były zwiększone widełki co do oceny rzeczywistej szkodliwości danego czynu, widełki, które będą w rękach sędziego, ale żeby nie było możliwości składania skrajnie łagodnych kar w zawieszeniu wobec ludzi, którzy dopuszczają się haniebnych czynów - mówił.

- Dlatego musimy podnieść pewne kary, które w kodeksie karnym określone zostały zbyt łagodnie. Podnosimy je w odniesieniu do pornografii dziecięcej, podnosimy je w odniesieniu do czynów zabronionych - przekonywał Morawiecki.

Premier: zmierzamy do zwiększenia widełek, które będą w rękach sędziego
Premier: zmierzamy do zwiększenia widełek, które będą w rękach sędziegotvn24

Premier: znaczna część sprawców zarejestrowana jako tajni współpracownicy SB

Nawiązując do filmu braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele, premier mówił, że "szkoda, że nie zostało pokazane od razu w tym filmie, ale później pan Sekielski to przyznał, że znaczna część tych sprawców, tych oprawców, tych strasznych ludzi, została zarejestrowana jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa".

- Pytam Wysoką Izbę, które formacje polityczne od samego początku opowiadały się za lustracją, który obóz polityczny opowiadał się za dekomunizacją? - mówił premier.

- Teraz w tym momencie mogę powiedzieć: "uderz w stół, a nożyce się odezwą", bo przy tym, co do tej pory mówiłem, byliście państwo w miarę spokojni, ale najbardziej was zabolał, jak widzę ten element, czyli przypomnienie komunistycznej przeszłości i dlatego hałasujecie - zwrócił się Morawiecki do polityków opozycji.

Premier: znaczna część sprawców została zarejestrowana jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa
Premier: znaczna część sprawców została zarejestrowana jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwatvn24

"Gdyby była ta lustracja, to moglibyśmy uniknąć szeregu tego typu przypadków"

Morawiecki zwrócił uwagę, że nie jest to element najważniejszy w przypadku debaty w kwestii pedofilii, ale - jak zaznaczył - przywołuje go, by pokazać "istotny element ideowości" jego formacji, która od dawna "domagała się lustracji i dekomunizacji". - Gdyby była ta lustracja, to moglibyśmy uniknąć szeregu tego typu przypadków, ponieważ ci ludzie nie mogliby być dłużej szantażowani przez prowadzących ich oficerów Służby Bezpieczeństwa - podkreślił szef rządu.

Jak przekonywał, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zrobił więcej dla walki z pedofilią niż jego poprzednicy. Podkreślił, że tego zdania są też osoby z nieprzychylnego mu środowiska politycznego.

"Za jaką Polską z punktu widzenia aksjologii prawa karnego się opowiadamy?"

Według niego przyszedł czas, by zadać "kilka fundamentalnych pytań". - Za jaką Polską z punktu widzenia aksjologii prawa karnego się opowiadamy? Za sprawiedliwą wobec wszystkich, wobec zwłaszcza słabszych, bezbronnych, wobec dzieci, czy za pobłażliwą wobec bandytów, wobec ohydnych występków, wobec haniebnych występków? - pytał szef rządu.

- Prawo i Sprawiedliwość opowiada się za Polską zdecydowaną, nie za Polską pobłażliwą i tolerancyjną dla tak haniebnych występków, jakimi są występki pedofilskie - oświadczył.

Ziobro: prawo karne musi być odpowiednio surowe

Z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, mówiąc o proponowanych zmianach, stwierdził, że "prawo karne musi być odpowiednio surowe, ponieważ musi też odstraszać potencjalnych sprawców od popełnienia przestępstwa, trafiając do ich wyobraźni z jasnym przekazem: jeżeli dopuścisz się tak okrutnego czynu, odpowiedź państwa będzie bezwzględna i bardzo bolesna".

- Ale kodeks karny musi gwarantować też tą funkcję, która nazywa się izolacyjna - bo wiemy o tym, że zwłaszcza ci przestępcy, którzy upatrzyli sobie dzieci jako swoje ofiary, są najbardziej podatni do tego, aby na drogę przestępczą wracać, a najmniej skorzy i skłonni do tego, aby poddawać się procesom resocjalizacji - przekonywał.

- Dlatego naszym obowiązkiem jest ważyć racje i pokazywać, co jest dla nas ważniejsze - czy ważniejszy jest dla nas interes sprawcy, dawanie mu szans, dawanie mu kolejnej szansy, czy też ważniejszy jest dla nas interes dziecka? - dodał minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Ziobro: prawo karne musi być odpowiednio surowe
Ziobro: prawo karne musi być odpowiednio surowetvn24

Ziobro zwrócił się także do przedstawicieli opozycji. Przekonywał, że sprzeciwiają się oni "zdecydowanie konkretnym propozycjom, które mają służyć poprawie bezpieczeństwa dzieci".

- Sprzeciwialiście się rejestrowi pedofili, który wprowadził do polskiego Kodeksu karnego obowiązek informowania o wiarygodnych informacjach związanych z pedofilią. Dlaczego wy tego nie zrobiliście? Rządziliście tak długo - pytał Ziobro posłów opozycji. - Na tym polega różnica: wy mówicie, my robimy - mówił.

- To my wprowadziliśmy zasadę, że dzieci są i będą dużo bardziej skutecznie chronione w związku z działaniami pedofilów. Chcecie zakrzyczeć fakty - przekonywał, podkreślając, że jego formacja polityczna na "propozycje konkretnych rozwiązań, które uderzają w pedofilów".

Budka: doszło do skandalicznego sojuszu ołtarza z tronem

Poseł PO Borys Budka w trakcie debaty sejmowej przekonywał, że "niestety, doszło do skandalicznego sojuszu ołtarza z tronem".

- Jak wy macie wyjaśnić te sprawy, jeśli wasi posłowie wiszą na płotach kościelnych, na płotach cmentarnych, jak wasi kandydaci odbywają wyborcze spotkania w salkach parafialnych? - zwracał się do przedstawicieli obozu rządowego, nawiązując do do miejsc, w których rozwieszane są plakaty kandydatów w wyborach do europarlamentu.

- I wy mówicie, że cokolwiek wyjaśnicie? - dodał Budka.

- Potrzeba jest specjalnej komisji, którą w następnym parlamencie powołamy - bo jesteśmy to winni Polakom, bo my nie uciekniemy od tej sprawy tak jak wy to robicie - przekonywał poseł PO.

Scheuring-Wielgus: gdyby rzeczywiście kierowała wami jakakolwiek troska, to byłaby reakcja ze strony PiS

Posłanka koła parlamentarnego Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus podczas debaty nad rządowym projektem nowelizacji Kodeksu karnego mówiła, że po emisji filmu braci Sekielskich o pedofilii w Kościele patrzy z zażenowaniem "szczególnie na polityków PiS, którzy tylko i wyłącznie dlatego, że jest kampania wyborcza, próbują wykorzystać cierpienie ofiar, które były gwałcone i molestowane przez księży".

- Gdyby rzeczywiście kierowała wami jakakolwiek troska, to byłaby reakcja ze strony PiS, gdy na przykład Jacek Saryusz-Wolski powiedział, że pedofilia w Kościele to problem wydumany. Byłaby reakcja z waszej strony, gdybyście zareagowali na to, co powiedział Ryszard Terlecki, że to jest tylko i wyłącznie film atakujący Kościół - wyliczała posłanka. - [Byłaby reakcja, - przyp. red.] gdyby ktokolwiek z was był podczas konferencji w Sejmie, na której ofiary opowiadały swoje traumatyczne przeżycia - zwracała się do posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Scheuring-Wielgus zaznaczyła, że w Sejmie były już cztery takie konferencje, w latach 2018-2019. - Gdzie byliście, jak 21-letni Dariusz płakał tutaj, w murach Sejmu, opowiadając o swojej traumie? Gdzie byliście gdy Mariusz, 27-letni, opowiadał o swojej traumie dziesięcioletniego gwałcenia, gdzie byliście? Gdyby rzeczywiście była w was troska, byłaby i reakcja - argumentowała posłanka.

Projekt skierowany do komisji ustawodawczej

Po debacie, około godziny 17 projekt został skierowany do dalszych prac w komisji ustawodawczej.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział, że zgłoszono sprzeciw wobec propozycji zaopiniowanej przez prezydium Sejmu dotyczącej skierowania tego projektu ustawy do komisji ustawodawczej. W głosowaniu za wnioskiem prezydium było 217 posłów, przeciw 148, a od głosu wstrzymało się 2.

Borys Budka (PO-KO) mówił, że skierowanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego do komisji ustawodawczej jest wbrew regulaminowi Sejmu. Według niego komisja ustawodawcza w zakresie swoich kompetencji nie ma tego typu przedłożeń. - Chciałbym przypomnieć, że komisja kodyfikacyjna ma podkomisję do spraw nowelizacji prawa karnego. Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że ten projekt ustawy to jest efekt wielomiesięcznych prac Ministerstwa Sprawiedliwości, dlatego nie ma możliwości, by 40-stronnicową nowelizację Kodeksu karnego uchwalać naprędce w komisji ustawodawczej - powiedział Budka, były minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL.

Jak zauważył, Kodeks karny i jego zmiana wymagają procedowania w trybie zmian kodeksów. - Bardzo prosiłbym, żeby pan marszałek poddał pod głosowanie pierwotny wniosek, który dotyczył skierowania projektu zamiast do komisji ustawodawczej do komisji kodyfikacyjnej - podkreślił Budka.

Wtórowała mu wicemarszałek Barbara Dolniak (Nowoczesna), mówiąc, że projekt powinien być skierowany "jak należy" do komisji nadzwyczajnej do spraw kodyfikacji, która - jak wskazała - jest powołana do tego, by zajmować się kodeksami.

Marszałek Sejmu odpowiedział, że skorzystał z możliwości, którą daje mu Regulamin Sejmu. Według przepisu regulaminu, co podkreślił Kuchciński, marszałek Sejmu może rozstrzygnąć ostatecznie, czy dany projekt jest "projektem kodeksowym".

- Po wzięciu pod uwagę przesłanek społecznych, wielkiego oczekiwania, a po drugie wniosku rządu, który poprosił o szybką pracę, pilną pracę, w myśl tej przesłanki społecznej uznałem, że będę mógł skorzystać z ustępu 2 w artykule 87, który daje możliwość marszałkowi taką, że rozstrzyga on ostatecznie. Rozstrzygnąłem, że to nie będzie tryb kodeksowy i stąd nie mamy głosowania nad komisją kodeksową - argumentował Kuchciński.

Projekt trafił do drugiego czytania

Jeszcze w środę wieczorem komisja ustawodawcza przyjęła z poprawkami rządowy projekt nowelizacji kodeksu karnego i skierowała go do drugiego czytania. Za skierowaniem projektu do drugiego czytania głosowało 12 posłów, nikt nie był przeciwko, dwie osoby wstrzymały się od głosu. Sprawozdawcą komisji został poseł Waldemar Buda (PiS).

Przewodniczący komisji ustawodawczej Marek Ast (PiS) podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że proponowane zmiany w prawie idą w "dobrym i oczekiwanym kierunku". - Mam nadzieję, że na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu uda się tę ustawę uchwalić - powiedział.

Artykuł 87 Regulaminu Sejmu:1. Do postępowania z projektami kodeksów, projektami zmian kodeksów oraz z projektami przepisów wprowadzających kodeksy i ich zmian stosuje się przepisy działu II rozdziału 1, 1a i 14, chyba że przepisy niniejszego rozdziału stanowią inaczej.2. Marszałek Sejmu, nadając bieg projektowi, rozstrzyga ostatecznie, czy jest on jednym z projektów ustaw, o których mowa w ust. 1.

Autor: mjz//now / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Gdzie pada deszcz w Polsce? Nad naszym krajem przemieszcza się strefa opadów związana z niżem genueńskim Boris. Sprawdź, gdzie prognozowane są najobfitsze opady deszczu.

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW-PIB

Jest bardzo trudna sytuacja w wielu regionach - mówił w TVN24 rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Wymienił województwa dolnośląskie, opolskie i śląskie. Premier Donald Tusk poinformował o pierwszej ofierze powodzi w powiecie kłodzkim. - Sytuacja jest dramatyczna w wielu miejscach, apeluję o wykonywanie rekomendacji służb w sprawie ewakuacji - powiedział szef rządu. W Głuchołazach woda zaczęła przelewać się przez wały, zarządzono przymusową ewakuację. W Kłodzku zalewane są kamienice.

Powódź w Polsce. Wezbrane rzeki, podtopienia, ewakuacje. "Bardzo trudna sytuacja w wielu regionach"

Powódź w Polsce. Wezbrane rzeki, podtopienia, ewakuacje. "Bardzo trudna sytuacja w wielu regionach"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Sytuacja jest ciągle bardzo dramatyczna w wielu miejscach - powiedział premier Donald Tusk w Kłodzku po odprawie ze służbami. Zaapelował do mieszkańców różnych miejscowości, żeby wykonywali polecenia dotyczące ewakuacji. - Kiedy jest możliwość ewakuacji, warto z tego skorzystać, bo w każdej chwili może się zdarzyć coś, co tę ewakuację utrudni - podkreślił. Szef rządu przekazał też, że "mamy pierwszy stwierdzony zgon przez utonięcie w powiecie kłodzkim".

Premier o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi. Apel do mieszkańców

Premier o pierwszej ofierze śmiertelnej powodzi. Apel do mieszkańców

Źródło:
TVN24, PAP

Rodzina, w tym czworo dzieci i dwa psy, utknęła w sobotę późnym wieczorem w samochodzie znajdującym się w mocnym nurcie wody w miejscowości Dzierżysławice w województwie opolskim. Po kilku godzinach akcji została ewakuowana przez ratowników WOPR Nysa.

Rodzina utknęła w samochodzie otoczonym wodą. Dramatyczna akcja ratunkowa

Rodzina utknęła w samochodzie otoczonym wodą. Dramatyczna akcja ratunkowa

Źródło:
TVN24

Dramatyczna sytuacja w Głuchołazach. Trwa walka o most, który jest jednym z krytycznych punktów obrony przeciwpowodziowej w województwie opolskim. Ratownicy obawiają się, że zerwanie mostu przez wodę może spowodować duże szkody poniżej przeprawy, a jednocześnie umożliwi zalanie miasta. W mieście po godzinie 6 zawyły syreny, woda przelewa się przez wały. Trwa ewakuacja.

Woda przelewa się przez wały. "Trwa ewakuacja"

Woda przelewa się przez wały. "Trwa ewakuacja"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na rzekach na południu województwa śląskiego w nocy z soboty na niedzielę znacząco zostały przekroczone stany alarmowe. Niektóre rzeki wylały. Bielscy strażacy informują o ewakuacjach w Bestwinie, Międzyrzeczu i Bielsku-Białej.

"Poziom rzeki rekordowy od 90 lat". W Bielsku-Białej stan pogotowia przeciwpowodziowego     

"Poziom rzeki rekordowy od 90 lat". W Bielsku-Białej stan pogotowia przeciwpowodziowego     

Źródło:
PAP

Woda wdziera się do podtapianych kamienic w Kłodzku. Poziom Nysy Kłodzkiej w tym mieście jest bliski temu z 1997 roku i sięga prawie 6,5 metra - poinformowała oficer prasowa straży Natalia Przytarska. Reporter TVN24 Paweł Popkowski relacjonował, że Nysa Kłodzka "zamieniła się w jeden wielki rwący potok". Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców powiatu kłodzkiego.

Woda wdziera się do kamienic. Nysa Kłodzka "zamieniła się w wielki rwący potok"

Woda wdziera się do kamienic. Nysa Kłodzka "zamieniła się w wielki rwący potok"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Sytuacja hydrologiczna w Czechach jest bardzo trudna. W związku z tym kilka tysięcy osób musi opuścić swoje domy w Czeskim Cieszynie. Ponadto w kraju poszukiwane są cztery osoby, które porwały wzburzone rzeki.

Cztery osoby porwane przez wzburzone rzeki

Cztery osoby porwane przez wzburzone rzeki

Źródło:
PAP

Kobieta została porażona przez prąd w Kaczycach w gminie Zebrzydowice, gdy prawdopodobnie próbowała sama wypompować wodę z posesji. Została przewieziona do szpitala na badania – podał w sobotę wieczorem rzecznik cieszyńskich strażaków starszy aspirant Jakub Maciążek.

Ratowała posesję, poraził ją prąd

Ratowała posesję, poraził ją prąd

Źródło:
PAP

Niż genueński Boris niesie ze sobą intensywne opady. Miejscami towarzyszą im burze. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie dziś szczególnie niebezpieczna.

Ostrzeżenia IMGW. Ulewom będą dziś towarzyszyć burze

Ostrzeżenia IMGW. Ulewom będą dziś towarzyszyć burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ostatnia doba minęła pod znakiem pogodowych kataklizmów. Ulewy przyczyniły się do lokalnych powodzi i zmusiły do ewakuacji mieszkańców. Najtrudniejsza sytuacja była na południu kraju. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 15 września.

Trąby powietrzne, ewakuacje, zalane miasta. To musisz wiedzieć

Trąby powietrzne, ewakuacje, zalane miasta. To musisz wiedzieć

Źródło:
tvn24.pl

W Dolnośląskiem wciąż krytyczna sytuacja na zbiornikach w Międzygórzu i Stroniu Śląskim. Bardzo trudna sytuacja jest w zlewni Nysy Kłodzkiej. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, stacje hydrologiczne zanotowały tam wzrosty powyżej stanów alarmowych.

Zalania, nieprzejezdne drogi. Co się dzieje na Dolnym Śląsku?

Zalania, nieprzejezdne drogi. Co się dzieje na Dolnym Śląsku?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zwiększyliśmy liczbę żołnierzy w pełnej gotowości od 1500 żołnierzy, to są już cztery tysiące żołnierzy gotowych do niesienia pomocy, około 500 zostało już zaangażowanych w pomoc - powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Krakowie. - Zarówno w Głuchołazach, w Kotlinie Kłodzkiej, w Ostrowie Wielkopolskim, w Legnicy, wszędzie tam, gdzie wojewodowie występują z prośbą o wsparcie i pomoc wojska, wojsko jest zawsze gotowe i będzie tej pomocy udzielać - dodał.

Szef MON: Tysiące żołnierzy i śmigłowce w gotowości

Szef MON: Tysiące żołnierzy i śmigłowce w gotowości

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców Opawy i okolicznych wiosek na wschodzie Czech. Nawet kilka tysięcy osób może opuścić swoje domy. Jako centra ewakuacyjne będą wykorzystywane szkoły, sale gimnastyczne i domy kultury. Ewakuacje przeprowadzono także w innych regionach kraju. Na niektórych rzekach sytuacja jest określana jest przez hydrologów jako "stopień ekstremalnej powodzi".

"Stopień ekstremalnej powodzi". Dramat za polską granicą

"Stopień ekstremalnej powodzi". Dramat za polską granicą

Źródło:
PAP

Rzeka Nysa Bystrzycka zaczęła wylewać. Zagrożeni są między innymi mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej (województwo dolnośląskie). Burmistrz miasta Renata Surma przekazała, że mieszkańcy Międzygórza mają ostatnią szansę na ewakuację. Sytuacja w tym miejscu jest wyjątkowo trudna.

"Uwaga! Krytyczna sytuacja". Nagranie z tamy w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej

"Uwaga! Krytyczna sytuacja". Nagranie z tamy w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej

Źródło:
TVN24/ RMF24

Sytuacja jest bardzo trudna. Ilość wody, która spadła jest rekordowa wręcz w niektórych miejscach - powiedział na konferencji wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń. Dodał, że jeszcze dziś i jutro spodziewają się "najtrudniejszych momentów". Wojewoda zawnioskował również o pomoc 500 żołnierzy WOT-u, część z nich już pracuje.

Wojewoda dolnośląski: wojsko pomaga, wyzwania są już zbyt duże

Wojewoda dolnośląski: wojsko pomaga, wyzwania są już zbyt duże

Źródło:
TVN24

Podczas sobotniej konferencji w Nysie premier Donald Tusk zapowiedział, że "uruchomiona zostaje szybka pomoc finansowa dla osób najbardziej poszkodowanych w związku z sytuacją pogodową". Jak dodał, wszystko ma odbyć się w jak najkrótszym czasie, tak aby ludzie nie musieli czekać.

Powodzie w Polsce. Premier zapowiada pomoc dla poszkodowanych

Powodzie w Polsce. Premier zapowiada pomoc dla poszkodowanych

Źródło:
PAP

W Lądku-Zdroju i okolicznych wsiach, należących do gminy na Dolnym Śląsku, rozpoczęła się ewakuacja - poinformował burmistrz Tomasz Nowicki. Dodał, że rzeka Biała Lądecka wystąpiła z koryta i zalewa miasto i wsie jak w 1997 roku.

Ewakuacja w Lądku-Zdroju. "Nie ma już na co czekać"

Ewakuacja w Lądku-Zdroju. "Nie ma już na co czekać"

Źródło:
PAP

Stan wody w rzekach w Polsce. Poziom wody w polskich rzekach w związku z intensywnymi opadami deszczu ciągle rośnie. Najtrudniejsza sytuacja jest na południowym zachodzie. Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne najwyższego stopnia.

Kolejne rzeki mocno wezbrały. Tu są przekroczone stany alarmowe

Kolejne rzeki mocno wezbrały. Tu są przekroczone stany alarmowe

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Komendant główny policji, nadinspektor Marek Boroń, miał wypadek. Jego auto dachowało. Szef policji zmierzał do Głuchołazów, gdzie występują ekstremalne opady. Trafił do szpitala MSWiA w Katowicach.

Komendant Główny Policji miał wypadek

Komendant Główny Policji miał wypadek

Źródło:
TVN24, RMF FM

Opolszczyzna mierzy się z intensywnymi ulewami. W Kałkowie pod Nysą strażacy uratowali kobietę zablokowaną w zalanym samochodzie. Próbowała przejechać zalaną drogą, ale jej auto wpadło w wyrwę. Z panią Jadwigą rozmawiał Wojciech Bojanowski.

Utknęła w zalewanym aucie. "Dwie minuty brakło do tragedii"

Utknęła w zalewanym aucie. "Dwie minuty brakło do tragedii"

Źródło:
Fakty TVN

Burmistrz Głuchołaz (woj. opolskie) zaapelował do mieszkańców miasta i niżej położonych wiosek, którzy mieszkają w pasie do 200 metrów od rzeki o samoewakuację. W związku z rosnącym zagrożeniem powodziowym ewakuowano już wcześniej część mieszkańców. Do Głuchołaz przyjechał również premier Donald Tusk. Jak wygląda tam sytuacja pokazał obecny na miejscu reporter TVN24 Wojciech Bojanowski.

Burmistrz wzywa do samoewakuacji. "Realne ryzyko, że woda uszkodzi most, przeleje się przez wały"

Burmistrz wzywa do samoewakuacji. "Realne ryzyko, że woda uszkodzi most, przeleje się przez wały"

Źródło:
TVN24/PAP

Trąba powietrzna przeszła w sobotę w powiecie radomskim na Mazowszu. Ponad 20 dachów budynków mieszalnych i gospodarczych zostało uszkodzonych. Silny wiatr zerwał dachy także w powiecie kozienickim.

Trąba powietrzna nieopodal Radomia. "Dachy zerwane częściowo lub całkowicie"

Trąba powietrzna nieopodal Radomia. "Dachy zerwane częściowo lub całkowicie"

Źródło:
tvnmeteo.pl, PAP

Burmistrzyni miasta i gminy Bardo (woj. dolnośląskie) zaapelowała o śledzenie komunikatów i o słuchanie poleceń służb. Poziom wody w Nysie Kłodzkiej w ciągu następnych kilkunastu, kilkudziesięciu godzin może sięgnąć nawet siedmiu metrów.

"Woda może dojść nawet do siedmiu metrów. Zalecamy przygotowanie się do ewakuacji"

"Woda może dojść nawet do siedmiu metrów. Zalecamy przygotowanie się do ewakuacji"

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, którym poruszał się Jarosław Kaczyński - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek. Wcześniej tego dnia przed Ministerstwem Sprawiedliwości odbył się protest przedstawicieli PiS-u. To, że doszło do takiej sytuacji, potwierdziła Komenda Stołeczna Policji. Wskazano, że to nie była interwencja własna, lecz reakcja na zgłoszenie i dotyczyła zbyt ciemnych szyb w samochodzie.

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

Źródło:
tvn24.pl

W związku z utrzymującymi się intensywnymi opadami deszczu, czego skutkiem są gwałtowne wezbrania wód w potokach i rzekach na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, dyrektor KPN podjął decyzję o zamknięciu dla ruchu turystycznego do odwołania wszystkich szlaków turystycznych. 

Karkonoski Park Narodowy zamknięty dla turystów

Karkonoski Park Narodowy zamknięty dla turystów

Aktualizacja:
Źródło:
KPN, tvn24.pl, pap

W sierpniu mieszkania z rynku wtórnego najmocniej podrożały w Poznaniu, gdzie cena metra kwadratowego podskoczyła o 3 procent, przekraczając pułap 12 tysięcy złotych - wynika z raportu portalu GetHome.pl Podwyżki odnotowano także w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Wrocławiu i Trójmieście.

W tych miastach ceny mieszkań nadal rosną

W tych miastach ceny mieszkań nadal rosną

Źródło:
PAP

Policjanci jechali do kolizji chevroleta na autostradzie A4. Na miejscu zobaczyli już dwa auta, które uderzyły w bariery energochłonne. Szli do kierowców, gdy bmw uderzyło w 19-latka i jego 46-letniego ojca. Świadkiem tragedii była także matka i żona mężczyzn.

Jechał z rodzicami, po kolizji wyszli z auta na autostradę. Syn zginął, ojciec jest ciężko ranny

Jechał z rodzicami, po kolizji wyszli z auta na autostradę. Syn zginął, ojciec jest ciężko ranny

Źródło:
tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Diagnoza raka u dziecka może się wydawać końcem świata, ale nie zawsze musi nim być. Przykładem na to jest historia czterech dzielnych dziewczyn - Ady, Anieli, Zuzi i Kingi. Rak zabrał im beztroskie dzieciństwo, ale z nim wygrały i teraz spełniają marzenia. Trzy lata temu przed kamerami opowiedziały o swojej chorobie, a teraz o tym, jak wygląda ich życie i jak radzą sobie z traumą.

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Źródło:
Fakty TVN

Najpopularniejsze są lekcje języków obcych i zajęcia sportowe, np. basen. Niektóre dzieci nie mają w ogóle wolnych popołudni. Czy polscy uczniowie mają za dużo zajęć dodatkowych? - Nie ma jednej odpowiedzi - mówi terapeutka Monika Orkan-Łęcka. - Zależy od potrzeb i możliwości dziecka i jego rodziców.

Trzy czwarte rodziców wysyła dzieci na zajęcia dodatkowe. A one marzą o tygodniu wolnego

Trzy czwarte rodziców wysyła dzieci na zajęcia dodatkowe. A one marzą o tygodniu wolnego

Źródło:
tvn24.pl
Wychowanie patriotyczne? PSL o wycieczce na Wawel, młodzi o fact-checkingu

Wychowanie patriotyczne? PSL o wycieczce na Wawel, młodzi o fact-checkingu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To Kanada. Takie wrażenie odniosłem, czytając w "Plusie Minusie" reportaż z Kanady napisany przez Jędrzeja Bieleckiego.

Kraj, w którym nic się nie dzieje...

Kraj, w którym nic się nie dzieje...

Źródło:
tvn24.pl

Już na początku października na platformie Max pojawi się "Miasteczko Salem" - nowa adaptacja bestsellerowej książki Stephena Kinga o tym samym tytule. Kogo zobaczymy na ekranie i kto stanął za kamerą nowego filmu?

Klasyka horroru w zupełnie nowej odsłonie. "Miasteczko Salem" Stephena Kinga wkrótce na Max

Klasyka horroru w zupełnie nowej odsłonie. "Miasteczko Salem" Stephena Kinga wkrótce na Max

Źródło:
tvn24.pl