Zakończyła się narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, na której omówiony miał zostać temat sytuacji w Ukrainie oraz bezpieczeństwa Polski. "Omówione zostały wszystkie przedsięwzięcia mające być realizowane w najbliższym czasie oraz działania dotyczące przygotowań do szczytu NATO" - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta.
Narady w BBN z udziałem prezydenta, premiera oraz kluczowych ministrów w związku z rosyjską agresją na Ukrainę odbywają się od jej początku w lutym 2022 roku. Poza sytuacją na Ukrainie narady poświęcone były również m.in. bezpieczeństwu energetycznemu czy odbudowie Ukrainy po wojnie.
O rozpoczęciu spotkania po godzinie 17 poinformowała Kancelaria Prezydenta. W naradzie oprócz prezydenta, premiera, ministra obrony, a także ministra spraw wewnętrznych, wzięli udział szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund T. Andrzejczak i szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Marek Łapiński.
"Spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego dotyczyło sytuacji bezpieczeństwa Polski w kontekście wojny na Ukrainie. Omówione zostały wszystkie przedsięwzięcia mające być realizowane w najbliższym czasie oraz działania dotyczące przygotowań do szczytu NATO" - zakomunikowała Kancelaria Prezydenta na Twitterze.
Kumoch o przekazaniu leopardów Ukrainie: sprawa jest w toku
Amerykański dziennik "Wall Street Journal" napisał w ostatnich dniach, że polski rząd rozważa prośbę Ukrainy o wysłanie jej swoich czołgów Leopard 2.
O kwestię leopardów pytany był w rozmowie z Radiem Zet szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. - Sprawa jest w toku. (…) Nie ma tu żadnej mowy, i to jest absolutnie dezinformacja, o przekazaniu wszystkich leopardów czy dużej liczby leopardów, tylko o jakimś symbolicznym wsparciu i udziale w koalicji kilku państw - mówił. Dopytywany, czy "symboliczne" oznacza "kilka, kilkanaście" sztuk, prezydencki minister odparł, że "coś takiego".
Kumoch powtórzył, że "mówienie o tym, że Polska odda kilkadziesiąt czy kilkaset sztuk to jest absurd". - To jest tworzenie rzeczywistości alternatywnej. Ukraina istotnie zainteresowana jest tym, żeby państwa Zachodu przekazały im pewną, ograniczoną liczbę tego typu czołgów. Polska je ma, Polska – jak powiedział premier – mogłaby być częścią takiej koalicji. Sama niczego w pojedynkę nie będzie robić, bo nawet nie byłaby w stanie w żaden sposób zmienić losów wojny, dając kilka sztuk - ocenił.
Dodał, że "ta sprawa jest w toku, trwają konsultacje". - Także dzisiaj po południu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego będzie generalnie na temat sytuacji za wschodnią granicą spotkanie prezydenta z premierem, z minister obrony narodowej i przedstawicielami resortów siłowych czy wojska - podkreślił.
Kumoch: Polska umiędzynarodowiła problem patriotów
Pytany o to, czy zasługą Polski jest decyzja o przekazaniu przez Niemcy systemów Patriot Ukrainie, Kumoch mówił też w poniedziałek, że "oczywiście, że jest". - Przy mnie prezydent Zełenski za tę sprawę podziękował. Za to, że umiędzynarodowiliśmy problem patriotów - mówił.
- Polska w ten sposób postawiła bardzo jasno wśród państw NATO kwestię: a dlaczego nie przekazać patriotów na Ukrainę? I okazało się, że w różnych ośrodkach analitycznych amerykańskich w sumie podchwycono tę myśl. Stany Zjednoczone podjęły taką decyzję i widać Berlin też teraz podejmuje taką decyzję. Jeżeli Polska jakąś proporcję złożyła, a teraz ta propozycja jest realizowana, to świadczy o skuteczności - ocenił.
- Umiędzynarodowienie sprawy oznacza rzucenie jej na stół, wyrzucenie jako pierwszy pewnej idei i w tym momencie pojawia się wewnętrzny nacisk w państwie ze strony analityków, ze strony specjalistów od obronności - mówił.
Źródło: PAP, Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/PremierRP