"Obiecują gościowi działkę, więc on chętnie jedzie". Narkotykowy biznes i polskie gangi

[object Object]
"Zagłębie metamfetaminy"Superwizjer TVN
wideo 2/4

Metamfetamina jest tak silnym narkotykiem, że uzależnia już po pierwszym zażyciu. Kilka lat po pojawieniu się jej w naszym kraju, polskie gangi zaczęły odgrywać kluczową rolę w łańcuchu produkcji i dystrybucji w całej Europie. Reporterzy "Superwizjera" przyjrzeli się powiązaniom przestępców z przemysłem farmaceutycznym i organami ścigania. Odkryli także, że na narkotykowej mapie Polski jest pewne szczególne miejsce, w którym metamfetaminowy biznes rozrósł się na skalę przemysłową. Reportaż "Zagłębie metamfetaminy" w "Superwizjerze".

W Bogatyni, mieście na Dolnym Śląsku, w ciągu ostatnich kilku lat znacznie spadło poczucie bezpieczeństwa obywateli.

Miejscowi twierdzą, że osoby uzależnione od narkotyków utrudniają życie zwykłym mieszkańcom. Zwracają uwagę na liczbę kradzieży i przestępczość, na to, że dochodzi do podpaleń, bójek i strzelanin.

Bogatynia szczególnym miejscem na narkotykowej mapie Polski Google Maps

"Po prostu był napity i naćpany"

Do najbrutalniejszego przestępstwa popełnionego pod wpływem metamfetaminy doszło 16 kwietnia w nielegalnym lokalu z automatami. Od ciosu nożem zginął przypadkowy gość. Po tragedii salon gier miał zostać zamknięty. Owszem, zdjęto z niego szyldy, ale nadal funkcjonuje. Nielegalnie.

Pracownica przyznaje, że się boi, ale stara się tego nie okazywać. – Jakbym pokazała im, że się boję, toby mi na głowę weszli – podkreśla.

Potwierdza, że znała mężczyznę, który zginął od ciosu nożem. – Michał, spokojny chłopak. Nie kłócił się z nikim – mówi. Zapytana o przyczyny ataku ocenia, że napastnik "po prostu był napity i naćpany". – To była sekunda, jak on ten nóż wyciągnął z rękawa i dźgnął go – dodaje.

Oskarżony o zabójstwo Marek M. jest dobrze znany w Bogatyni. Znane jest także jego uzależnienie od metamfetaminy w lokalnym slangu zwanej "piko".

- Od "piko" to już prawdopodobnie miał nie po kolei w głowie. Jakieś pół roku wcześniej potrącił i pobił chłopaka, który też gdzieś po prostu krzywo się na niego tylko spojrzał. Ten chłopak ma po dziś dzień problemy zdrowotne – opowiada anonimowo jeden z mieszkańców.

"Widziałam go przez szpary, jak leżał, bidulek"

Marek M. niedługo po dokonaniu ataku został schwytany przez policję. Jego ofiarę, 34-letniego Michała Oleksika, próbowano ratować, ale po przewiezieniu do szpitala zmarł.

- Widziałam go przez szpary, jak leżał, bidulek. Oni go tam chyba obmywali, nic nie chcieli mi powiedzieć. Kazali czekać. Po co ja go tu ściągnęłam? Powiedziałam mu: misiu, przyjeżdżaj tu do mnie, będziemy sobie życie układać. To był mój najmłodszy, kochany misiaczek – mówi matka zamordowanego Halina Oleksik.

Przez ostatnie dziesięć lat Michał Oleksik pracował na lotnisku jako operator wózka widłowego. Do mieszkania matki w Bogatyni powrócił zaledwie kilka tygodni przed swoją śmiercią. Pani Halina twierdzi, że zna z widzenia mordercę swojego syna. – Wiedziałam, że to jest bandzior i drań. Cała Bogatynia o tym mówiła i każdy się go bał – dodaje.

Reporterzy "Superwizjera" dotarli do rodziny Marka M., ale jego bliscy nie chcieli rozmawiać.

Marek M. odbywał wcześniej karę za brutalne przestępstwa. Za zabójstwo Michała Oleksika grozi mu dożywotnie więzienie.

Zagłębie metamfetaminy

Dwudziestotysięczna Bogatynia położona jest w Kotlinie Żytawskiej, pomiędzy granicami Polski, Czech i Niemiec. Problem narastającej przestępczości na tle narkotykowym pojawił się tam w 2007 r. po otwarciu granic w ramach strefy Schengen.

W Polsce można było wówczas legalnie kupić dowolną ilość leków z pseudoefedryną, z której produkuje się metamfetaminę.

Czechy uchodzą za największego producenta metamfetaminy w Europie, zakup takich leków jest u naszych południowych sąsiadów mocno ograniczony prawnie. Dlatego polskie grupy przestępcze wyspecjalizowały się w przemycie tabletek z pseudoefedryną do Republiki Czeskiej. Uzyskana z nich metamfetamina trafia do Niemiec, Polski, Skandynawii, a nawet do Japonii.

Mężczyzna, któremu za przemyt grozi wieloletnie więzienie, przyznaje, że Bogatynia jest metamfetaminowym zagłębiem. Potwierdza, że lekarstwa kupował w lokalnych aptekach. – Przez nasze apteki to szło, przez hurtownie – dodaje. Tłumaczy, że lekarstwa są przerabiane na metamfetaminę głównie w Czechach, bo "to jest czeski wynalazek".

– Trzeba było mieć swojego (aptekarza) i tyle, który dostawał różnie. Dwa złote przeważnie górki od ceny hurtowej – mówi. Informuje, że w jednym kursie przewożono około pięć tysięcy opakowań. – Z jednego kursu można było mieć koło piętnastu, dwudziestu tysięcy złotych – wylicza.

"Wytworzyła się kryminalna subkultura"

Reporterzy "Superwizjera" pojechali do Pragi na rozmowę z generałem czeskiej policji. Z akt śledztw, do których dotarli wynika, że pomimo zaostrzenia przepisów prawa dotyczących sprzedaży leków z zawartością pseudoefedryny Polska wciąż jest największym ich źródłem dla czeskich przestępców.

– W Polsce wytworzyła się kryminalna subkultura, która bezpośrednio zajmuje się tylko tym segmentem: logistyką – mówi generał Jakub Frydrych, naczelnik wydziału antynarkotykowego czeskiej policji.

– To oznacza, że mają oni kontakt z dostawcami leków i z producentami. Zaczęto stosować wyrafinowane metody ukrywania sprzedaży ze strony aptek i dystrybutorów. Zaczęto też polegać na dostawach z innych krajów, w ramach Unii Europejskiej – dodaje.

Pomimo że w ostatnich pięciu latach czeska policja zamyka średnio dwieście pięćdziesiąt fabryk metamfetaminy rocznie, narkobiznes wciąż sprawnie działa. Jeden gram tego narkotyku kosztuje tam około stu złotych, w Niemczech dwieście, a w Skandynawii nawet czterysta.

Najwyższą cenę za narkotyk płacą Japończycy – do 3200 złotych za gram. Zyski ze sprzedaży są krociowe. Nic dziwnego, że pomimo aktywnych działań policji i zaostrzonych przepisów prawa handel metamfetaminą wciąż kwitnie.

"To jest niesamowity biznes"

Pracownicy czeskiej straży granicznej, którzy pracują przy drodze bardzo często wykorzystywanej przez polskich przemytników, twierdzą, że "co drugi, trzeci dzień zatrzymują kogoś, kto posiada przy sobie pigułki".

- To jest niesamowity biznes. Wygląda na to, że produkuje się to w Czechach, a do Polski wraca już jako gotowa metafetamina albo wozi się ją do Niemiec. To jest problem całej Europy – mówi funkcjonariusz czeskiej straży granicznej. - Przemytnicy wielokrotnie uciekali przed kontrolami. Albo hamują i starają się uciec, albo najeżdżają na nas. Niektórzy mają przy sobie noże lub pistolety – dodaje.

Czeski funkcjonariusz twierdzi, że przemytnicy ukrywają metafetaminę w oponach, silnikach, filtrach albo na sobie. - Dlatego mamy wyszkolone psy – wyjaśnia. - Do przemytu często wykorzystywani są ci, którzy sami biorą metamfetaminę. Obiecują gościowi działkę, więc on chętnie jedzie – mówi.

"Zagłębie metamfetaminy". Pierwsza część dyskusji
"Zagłębie metamfetaminy". Pierwsza część dyskusjiSuperwizjer TVN24

"Pseudoefedryną nie handlują już aptekarze"

Czeski funkcjonariusz podkreśla, że problem przemytu występuje wzdłuż całej granicy z Polską. - Wszędzie można znaleźć hałdy opakowań. W lasach albo w pojemnikach na śmieci można znaleźć blistry i pudełka po lekach. Naprawdę jest tego sporo – opowiada.

Już w pierwszej ruinie, sto metrów za granicą z Czechami, reporterzy "Superwizjera" znaleźli 212 pustych opakowań po zawierających pseudoefedrynę lekach wyprodukowanych w Polsce. Numery serii na pudełkach wskazują na to, że wszystkie zakupiono w jednej aptece albo hurtowni. Z takiej ilości można wyprodukować narkotyk o wartości rynkowej około trzydziestu tysięcy złotych. Reporterzy znaleźli również hałdy blistrów po lekach w lesie na obrzeżach Bogatyni.

Z pytaniem, jak to możliwe, że przestępcy wyprowadzają tak wielkie ilości leków poza legalny obieg, dziennikarze zwrócili się do Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej, odpowiedzialnej za kontrolę przepływu leków w Polsce. Rzeczniczka instytucji odmówiła spotkania, nie zgodziła się także na skomentowanie sprawy przed kamerą.

Wiceprezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej mgr farmacji Zbigniew Madurowicz tłumaczy, iż "dzisiaj można prowadzić to w formie takiej, że wyprowadza się pseudoefedrynę z hurtowni".

- Pseudoefedryną nie handlują już do końca aptekarze. Handlują ludzie z pogranicza świata przestępczego, którzy mają swoje kanały pozyskiwania surowca spoza obrotu aptecznego – twierdzi Madurowicz. Podejrzewa, że źródłem pozyskiwania pseudoefedryny mogą być też fabryki.

Leki zawierające pseudoefedrynę wyprowadzane są z aptek nielegalnie, ponieważ zaostrzone niedawno przepisy zezwalają na kupienie tylko jednego opakowania naraz. To właśnie dlatego kryminaliści przeniknęli do nieuczciwych hurtowni i aptek. Im głębiej proceder schodzi do podziemia, tym więcej grup przestępczych rywalizuje ze sobą w przygranicznych miejscowościach.

"Zagłębie metamfetaminy". Druga część reportażu
"Zagłębie metamfetaminy". Druga część reportażuSuperwizjer TVN

"Wykręcało ich. Różne straszne rzeczy się z nimi działy"

Wraz ze wzrostem aktywności grup przestępczych i dostępnością metamfetaminy gwałtownie rośnie liczba uzależnionych.

Jedna z wielu ofiar narkotyku, które trafiają co roku do jeleniogórskiego Monaru, mówi, że po zażyciu odczuwała "przypływ mocy, energii". – Normalnie czułam się jak bóg. Mogłam wszystko, nie bałam się niczego – opowiada kobieta.

Ale uzależnienie od "piko" oznacza też brak umiaru i kontroli. – Po prostu biorę i jak już schodzi, to muszę wziąć, bo nie dam rady żyć – dodaje.

Zwierza się, że zaczęła kraść i napadać ludzi, żeby zdobyć pieniądze na narkotyk. - Zaczęłam handlować tym, żeby mieć na swoje potrzeby i żeby go nie brakowało. No i przy okazji trułam innych – mówi.

Monika od czterech miesięcy chodzi na terapię. W uzależnienie wpadła sześć lat temu, gdy miała 15 lat. Niedługo potem zrezygnowała ze szkoły i zaczęła sprzedawać narkotyki, aż w końcu, zatrzymana przez policję, trafiła do Monaru. Wielu z jej dawnych znajomych nie miało tyle szczęścia.

Opowiada, że jej znajomi, którzy brali ten narkotyk, "tak jakby nie potrafili zapanować nad swoim ciałem". – Wykręcało ich. Różne straszne rzeczy się z nimi działy. Niektórzy umierali, niektórzy próbowali popełniać samobójstwo – przyznaje.

"To jest narkotyk, który zaskoczył wszystkich"

Dyrektor Żaneta Marmon-Leśniak ze stowarzyszenia Monar w Jeleniej Górze wspomina, że jeden z jej ostatnich pacjentów opowiadał, iż "obudził się na cmentarzu i zaczęła z rąk schodzić mu skóra i paznokcie". – Był w tak silnej psychozie, że on nie wiedział już, co robi – podkreśla. Alarmuje, że "wyniszczenie mózgu, które powoduje metamfetamina, jest ogromne".

- To jest narkotyk, który zaskoczył wszystkich: terapeutów, pacjentów, rodziny. Ja mam dzisiaj takie poczucie, że my sobie z tym nie radzimy. Społeczne konsekwencje dotykają nas wszystkich, bo ci ludzie w efekcie mogą się już do niczego nie nadawać przez całe życie – komentuje certyfikowany instruktor terapii uzależnień Krzysztof Matusiak.

Policjanci zamieszani w handel narkotykami

Co robią instytucje państwa i organy ścigania, aby powstrzymać falę uzależnień i handel metamfetaminą? W styczniu funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych ("policji w policji") Komendy Głównej zatrzymali trzech policjantów ze Zgorzelca i dwóch z Bogatyni, podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej wyspecjalizowanej w handlu narkotykami.

Jak dotąd prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem policjantom, między innymi za obrót metamfetaminą.

Podinspektor Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zapytany, co się zmieniło w bogatyńskiej policji po zatrzymaniach funkcjonariuszy, odpowiada, że jest tam nowa obsługa i nowi przełożeni, a osoby odpowiedzialne za handel narkotykami "odpowiedzą za swoje czyny".

Z takim samym pytaniem reporterzy udali się bezpośrednio do bogatyńskiego komisariatu. Tydzień po próbie rozmowy z przedstawicielem policji dowiedzieli się, że zatrzymany został były komendant tego komisariatu. W tej samej sprawie na początku ubiegłego roku aresztowano byłego burmistrza tego miasta, a z nim kilkunastu innych urzędników miejskich i biznesmenów. Wszyscy podejrzani są o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Nieoficjalnie reporterzy dowiedzieli się, że w związku z tą sprawą zatrzymany został również jeden z najbliższych współpracowników byłego burmistrza, podejrzewany o produkcję metamfetaminy i handel tym narkotykiem.

"Zagłębie metamfetaminy". Druga część dyskusji
"Zagłębie metamfetaminy". Druga część dyskusjiSuperwizjer TVN

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda spotka się w sobotę z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Potwierdził to oficjalnie Biały Dom. Na antenie TVN24 i TVN24 GO od godziny 19.20 pokażemy program specjalny.

Duda spotka się z Trumpem. Jest oficjalne potwierdzenie

Duda spotka się z Trumpem. Jest oficjalne potwierdzenie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeszcze w sobotę wieczorem odbędzie się spotkanie prezydenta Polski z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Andrzej Duda udał się do Waszyngtonu z niezapowiadaną wcześniej wizytą. Z Donaldem Trumpem poruszy najpewniej kwestie związane z Ukrainą i tego, jak Amerykanie widzą przywracanie pokoju w napadniętym przez Rosję kraju. Na forum ONZ odbędzie się specjalne posiedzenie w sprawie wojny w Ukrainie. Polskę i całą Unię Europejską będzie reprezentował szef naszej dyplomacji. W piątek Radosław Sikorski spotkał się z amerykańskim sekretarzem stanu, Marco Rubio. - To była mocna rozmowa sojuszników - mówił po spotkaniu Radosław Sikorski.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Dyplomację prezydenta pochwalają nawet Tusk i Trzaskowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Prezydent Andrzej Duda jest już w Waszyngtonie, gdzie przyleciał na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Według zapowiedzi, rozmowa prezydentów ma potrwać godzinę. Później na konferencji amerykańskiej prawicy przemówi Donald Trump. Wydarzenia w USA relacjonujemy w tvn24.pl.

Prezydent Andrzej Duda przybył do Waszyngtonu

Prezydent Andrzej Duda przybył do Waszyngtonu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotka się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk opublikował w sobotę wpis w mediach społecznościowych, w którym zaapelował "o docenienie i uszanowanie wysiłków każdego, kto podejmuje je na rzecz bezpieczeństwa Polski". W sobotę prezydent Andrzej Duda spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Premier Tusk z apelem. "Rząd i Prezydent muszą w tej sprawie działać razem"

Źródło:
PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

Jubileuszowa 75. edycja Berlinale - Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie - powoli dobiega końca. O tym, który film nagrodzony zostanie Złotym Niedźwiedziem 2025, decyduje w tym roku jury pod przewodnictwem wybitnego filmowca Todda Haynesa.

Berlinale 2025. Które filmy zachwyciły najbardziej?

Berlinale 2025. Które filmy zachwyciły najbardziej?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Papież Franiczek dobrze odpoczął" - głosi sobotni komunikat Watykanu przekazany dziennikarzom. To najkrótsza informacja o stanie zdrowia papieża podana od początku jego hospitalizacji 14 lutego. Papież ma obustronne zapalenie płuc.

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najkrótszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
PAP

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na osiedlu Wichrowe Wzgórze w Poznaniu otwarto nową halę sportową. Niestety - jak zauważył na sesji rady miasta radny Przemysław Plewiński - z trybun nie widać części boiska. "Z podobnymi rozwiązaniami można spotkać się na wielu innych obiektach" - przekonują Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Powstała nowa hala sportowa. Z trybun nie widać części boiska

Źródło:
tvn24.pl

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Podejrzany o próbę zgwałcenia nastolatki w Rabce-Zdroju mógł zaatakować już wcześniej - dowiedzieli się dziennikarze "Uwagi!" TVN. Prokuratura włączyła do śledztwa sprawę z listopada, kiedy do napaści na inną dziewczynkę doszło w tym samym miejscu, co w lutym. Ofiary podały podobny rysopis sprawcy. Śledztwo monitoruje Prokuratura Krajowa.

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

To samo miejsce, podobny rysopis. Po próbie gwałtu w Rabce prokuratura łączy śledztwa

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl

"Szkodliwe", "nieefektywne" - tak internauci komentują nagranie pokazujące rzekomo, jak w trakcie gwałtownej burzy rozpada się turbina wiatrowa, łamie na pół i jej kawałki spadają na ziemię. Film robi wrażenie, lecz nie jest prawdziwy.

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

"Eksplozja" wiatraka robi wrażenie. I tylko to jest prawdziwe

Źródło:
Konkret24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. W sobotę do Waszyngtonu ma przylecieć prezydent Andrzej Duda i spotkać się z Donaldem Trumpem.

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ciała dwóch młodych mężczyzn w wieku 27 i 29 lat znaleziono w garażu we Włodawie (województwo lubelskie). Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zgonów.

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Ciała dwóch młodych mężczyzn w garażu

Źródło:
tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że zaakceptuje, jeżeli premier Izraela Benjamin Netanjahu zdecyduje się na wznowienie wojny z Hamasem w Strefie Gazy. Obecnie obowiązuje tam czasowy rozejm, jego przedłużenie jest niepewne.

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl