Porwana 12-latka była w aucie. Uratowali ją policjanci po służbie

12-latkę uratowali policjanci po służbie
12-latkę uratowali policjanci po służbie
tvn24
Odnaleziona zaginiona 12-latkatvn24

Policja zatrzymała trzy osoby w związku z porwaniem 12-letniej dziewczynki z powiatu kamieńskiego (woj. zachodniopomorskie). Dziecko zostało wciągnięte do niebieskiego daewoo tico. Jak poinformował zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, to policjanci po służbie zauważyli na trasie auto i próbowali zatrzymać sprawcę uprowadzenia.

- 12-latkę uprowadzono w piątek ok. godz. 21, na ulicy w Golczewie. Dziewczynka została wciągnięta do samochodu – powiedziała w sobotę rano rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz.

Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie insp. Piotr Ostrowski powiedział kilka godzin później na konferencji prasowej, że dziewczynka ostatni kontakt telefoniczny miała z rodziną o godz. 20.13. Informowała wówczas, że znajduje się w odległości około 130 metrów od domu.

Zgłoszenie od rodziny o zaginięciu dziecka Komenda Powiatowa Policji w Kamieniu Pomorski przyjęła w piątek o 20.55.

Komendant powiatowy policji w Kamieniu Pomorskim ogłosił alarm, który jest ogłaszany w sytuacjach szczególnych. Powołano do jej poszukiwań specjalny sztab. W akcję zaangażowany był także policyjny śmigłowiec oraz funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świnoujścia.

- Policja zachodniopomorska pracowała pod ogromną presją. Teren, który otaczał miejsce znalezienie dziewczynki był zalesiony, bagnisty. (...) Komendant Wojewódzki w Szczecinie skierował 350 policjantów, którzy brali bezpośredni udział w odnalezieniu dziewczynki, a następnie w zatrzymaniu i ujęciu sprawców przestępstwa. Użyliśmy śmigłowca policyjnego. Wystawiliśmy 157 punktów kontrolno-blokadowych, 73 radiowozy policji - mówił insp. Piotr Ostrowski.

Nagranie z monitoringu. Ma pokazywać moment porwania 12-latki

Przypadkowy patrol zauważył auto

Przekazał, że monitoring, który pokazała również TVN24, wskazywał, że dziewczynka została uprowadzona przez nieznanych sprawców.

Dziewczynkę udało się odnaleźć o godz. 23.30 w lesie, niedaleko miejscowości Czermnica.

Jak mówił, policjanci, którzy byli poza służbą i wracali ze szkoły policji w Szczytnie - mając informacje o poszukiwanym daewoo tico, do którego została wciągnięta dziewczynka - zauważyli samochód na trasie. Ostrowski relacjonował, że w momencie zatrzymania auta jeden z policjantów, nieuzbrojony, próbował zatrzymać i wylegitymować kierowcę tico, który okazał się sprawcą uprowadzenia.

- Policjant wybił szybę chcąc tego sprawcę zatrzymać. Niestety sprawca ruszył z dużym impetem chcąc potrącić dwóch policjantów, którzy wracali samochodem ze szkoły. Natychmiast skręcił w prawa stronę, w dróżkę leśną i zbiegł z miejsca zdarzenia - d insp. Piotr Ostrowski

- Policjant wybił szybę chcąc tego sprawcę zatrzymać. Niestety, sprawca ruszył z dużym impetem chcąc potrącić dwóch policjantów, którzy wracali samochodem ze szkoły. Natychmiast skręcił w prawa stronę, w dróżkę leśną i zbiegł z miejsca zdarzenia - dodał.

Okazało się, że na tylnym siedzeniu była 12-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala pod opiekę lekarzy. Rzecznik prokuratury przekazała, że jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

W sobotę rano w związku z porwaniem dziewczynki zostały zatrzymane trzy osoby. Jak mówił Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, pierwsza osoba została zatrzymana w odległości około 15 km od Golczewa, w pobliżu swego miejsca zamieszkania. Dodał, że kolejne dwie osoby zostały zatrzymane, w wyniku szczelnej kontroli wszystkich dróg.

W niedzielę możliwe zarzuty dla zatrzymanych

Przed godziną 14 rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz przekazała, że zatrzymane osoby to dwóch mężczyzn i kobieta. Znajdują się w komendzie policji w Kamieniu Pomorskim.

Wojciechowicz poinformowała, że zostało wszczęte śledztwo ws. uprowadzenia dziecka i pozbawienia go wolności. Zaznaczyła, że to wstępna kwalifikacja, która może ulec zmianie.

Rzeczniczka powiedziała, że kluczowe będzie przesłuchanie 12-latki. Zostanie ono przeprowadzone przez sąd przy udziale psychologa, gdy tylko będzie to możliwe.

Wojciechowicz przekazała, że prokurator w Kamieniu Pomorskim, który obecnie nadzoruje śledztwo, udzielił policji szczegółowych wytycznych co do zakresu czynności, które powinny być wykonane do niedzieli do rana. - Jutro prokurator będzie wykonywał czynności procesowe związane z przedstawieniem zarzutów i przesłuchaniem osób podejrzewanych - dodała.

Rzeczniczka poinformowała, że śledztwo zostanie przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie.

Wojciechowicz powiedziała także, że prokurator wyklucza, że było to porwanie tzw. rodzicielskie, a na podanie motywów porwania jest jeszcze za wcześnie.

Prokuratura: w niedzielę możliwe zarzuty dla zatrzymanych

Monitoring

Wcześniej reporter TVN24 Sebastian Napieraj dotarł do informatora, który przekazał mu nagranie z monitoringu. Dodał, że informator twierdzi, iż widać na nim moment porwania 12-latki. - Widać mężczyznę, który zaczepia - tak się wydaje - 12-letnią dziewczynkę wychodzącą zza rogu budynku. Wydaje się, że przez chwilę rozmawiają. Wydaje się, że próbuje dziewczynkę w jakiś sposób powstrzymać, żeby nie szła dalej, następnie wciąga ją siłą do zaparkowanego na poboczu samochodu i odjeżdża - relacjonował.

video-1602262

Zdemolowane auto?

Napieraj relacjonował wcześniej, że znalezione w lesie auto było w środku zdemolowane.

- Nie jest znany cel mężczyzn, którzy porwali 12-letnią dziewczynkę, ale mieszkańcy Golczewa mówią nieoficjalnie, że w ciągu dnia to auto miało krążyć po miejscowości, a osoba lub osoby się w nim znajdujące miały oferować dzieciom cukierki za to, żeby wsiadły do auta - mówił wcześniej reporter.

W akcję poszukiwawczą 12-latki włączyli się także mieszkańcy Golczewa.

- Jesteśmy w szoku, że coś takiego się stało. (...) Jeździliśmy po lasach i szukaliśmy - mówił jeden z mieszkańców.

Autor: kg,js\mtom / Źródło: tvn24, kamienskie.info, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl