Policja zatrzymała trzy osoby w związku z porwaniem 12-letniej dziewczynki z powiatu kamieńskiego (woj. zachodniopomorskie). Dziecko zostało wciągnięte do niebieskiego daewoo tico. Jak poinformował zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, to policjanci po służbie zauważyli na trasie auto i próbowali zatrzymać sprawcę uprowadzenia.
- 12-latkę uprowadzono w piątek ok. godz. 21, na ulicy w Golczewie. Dziewczynka została wciągnięta do samochodu – powiedziała w sobotę rano rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz.
Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie insp. Piotr Ostrowski powiedział kilka godzin później na konferencji prasowej, że dziewczynka ostatni kontakt telefoniczny miała z rodziną o godz. 20.13. Informowała wówczas, że znajduje się w odległości około 130 metrów od domu.
Zgłoszenie od rodziny o zaginięciu dziecka Komenda Powiatowa Policji w Kamieniu Pomorski przyjęła w piątek o 20.55.
Komendant powiatowy policji w Kamieniu Pomorskim ogłosił alarm, który jest ogłaszany w sytuacjach szczególnych. Powołano do jej poszukiwań specjalny sztab. W akcję zaangażowany był także policyjny śmigłowiec oraz funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świnoujścia.
- Policja zachodniopomorska pracowała pod ogromną presją. Teren, który otaczał miejsce znalezienie dziewczynki był zalesiony, bagnisty. (...) Komendant Wojewódzki w Szczecinie skierował 350 policjantów, którzy brali bezpośredni udział w odnalezieniu dziewczynki, a następnie w zatrzymaniu i ujęciu sprawców przestępstwa. Użyliśmy śmigłowca policyjnego. Wystawiliśmy 157 punktów kontrolno-blokadowych, 73 radiowozy policji - mówił insp. Piotr Ostrowski.
Przypadkowy patrol zauważył auto
Przekazał, że monitoring, który pokazała również TVN24, wskazywał, że dziewczynka została uprowadzona przez nieznanych sprawców.
Dziewczynkę udało się odnaleźć o godz. 23.30 w lesie, niedaleko miejscowości Czermnica.
Jak mówił, policjanci, którzy byli poza służbą i wracali ze szkoły policji w Szczytnie - mając informacje o poszukiwanym daewoo tico, do którego została wciągnięta dziewczynka - zauważyli samochód na trasie. Ostrowski relacjonował, że w momencie zatrzymania auta jeden z policjantów, nieuzbrojony, próbował zatrzymać i wylegitymować kierowcę tico, który okazał się sprawcą uprowadzenia.
- Policjant wybił szybę chcąc tego sprawcę zatrzymać. Niestety sprawca ruszył z dużym impetem chcąc potrącić dwóch policjantów, którzy wracali samochodem ze szkoły. Natychmiast skręcił w prawa stronę, w dróżkę leśną i zbiegł z miejsca zdarzenia - d insp. Piotr Ostrowski
- Policjant wybił szybę chcąc tego sprawcę zatrzymać. Niestety, sprawca ruszył z dużym impetem chcąc potrącić dwóch policjantów, którzy wracali samochodem ze szkoły. Natychmiast skręcił w prawa stronę, w dróżkę leśną i zbiegł z miejsca zdarzenia - dodał.
Okazało się, że na tylnym siedzeniu była 12-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala pod opiekę lekarzy. Rzecznik prokuratury przekazała, że jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
W sobotę rano w związku z porwaniem dziewczynki zostały zatrzymane trzy osoby. Jak mówił Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, pierwsza osoba została zatrzymana w odległości około 15 km od Golczewa, w pobliżu swego miejsca zamieszkania. Dodał, że kolejne dwie osoby zostały zatrzymane, w wyniku szczelnej kontroli wszystkich dróg.
W niedzielę możliwe zarzuty dla zatrzymanych
Przed godziną 14 rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz przekazała, że zatrzymane osoby to dwóch mężczyzn i kobieta. Znajdują się w komendzie policji w Kamieniu Pomorskim.
Wojciechowicz poinformowała, że zostało wszczęte śledztwo ws. uprowadzenia dziecka i pozbawienia go wolności. Zaznaczyła, że to wstępna kwalifikacja, która może ulec zmianie.
Rzeczniczka powiedziała, że kluczowe będzie przesłuchanie 12-latki. Zostanie ono przeprowadzone przez sąd przy udziale psychologa, gdy tylko będzie to możliwe.
Wojciechowicz przekazała, że prokurator w Kamieniu Pomorskim, który obecnie nadzoruje śledztwo, udzielił policji szczegółowych wytycznych co do zakresu czynności, które powinny być wykonane do niedzieli do rana. - Jutro prokurator będzie wykonywał czynności procesowe związane z przedstawieniem zarzutów i przesłuchaniem osób podejrzewanych - dodała.
Rzeczniczka poinformowała, że śledztwo zostanie przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie.
Wojciechowicz powiedziała także, że prokurator wyklucza, że było to porwanie tzw. rodzicielskie, a na podanie motywów porwania jest jeszcze za wcześnie.
Monitoring
Wcześniej reporter TVN24 Sebastian Napieraj dotarł do informatora, który przekazał mu nagranie z monitoringu. Dodał, że informator twierdzi, iż widać na nim moment porwania 12-latki. - Widać mężczyznę, który zaczepia - tak się wydaje - 12-letnią dziewczynkę wychodzącą zza rogu budynku. Wydaje się, że przez chwilę rozmawiają. Wydaje się, że próbuje dziewczynkę w jakiś sposób powstrzymać, żeby nie szła dalej, następnie wciąga ją siłą do zaparkowanego na poboczu samochodu i odjeżdża - relacjonował.
Zdemolowane auto?
Napieraj relacjonował wcześniej, że znalezione w lesie auto było w środku zdemolowane.
- Nie jest znany cel mężczyzn, którzy porwali 12-letnią dziewczynkę, ale mieszkańcy Golczewa mówią nieoficjalnie, że w ciągu dnia to auto miało krążyć po miejscowości, a osoba lub osoby się w nim znajdujące miały oferować dzieciom cukierki za to, żeby wsiadły do auta - mówił wcześniej reporter.
W akcję poszukiwawczą 12-latki włączyli się także mieszkańcy Golczewa.
- Jesteśmy w szoku, że coś takiego się stało. (...) Jeździliśmy po lasach i szukaliśmy - mówił jeden z mieszkańców.
Autor: kg,js\mtom / Źródło: tvn24, kamienskie.info, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24