Z dziwnych poligonów na ulice miast. Godzina "G"

Aktualizacja:

Gdy rano 13 grudnia 1981 roku Polacy obudzili się i zobaczyli na ulicach swoich miast czołgi, przecierali oczy ze zdumienia. O planowanej akcji wiedziało jedynie najwyższe dowództwo wojska. Oficerowie niższych szczebli jedynie domyślali się, że "coś" nadchodzi. – Latem 81 roku ćwiczyliśmy coś niezwykłego, mianowicie "działanie w kierunku wschodnim" - wspomina gen. Bolesław Balcerowicz, ówczesny szef sztabu jednej z dywizji. – Myślący oficer wiedział, że coś się szykuje – dodaje.

Ludowe Wojsko Polskie do przejścia w stan "W" (stan wojenny, który rozpoczynał się o godz. 6, czyli godzinie "G") szykowało się ponad rok. Wytyczono szczegółowe plany, rozrysowano mapy, przygotowano tabele z kodowymi hasłami jak "Wysoka fala", "Elaborat", "Krokus", z których każde nakazywało wykonanie określonej czynności. Jednocześnie, mimo dużej skali przygotowań, wszystko trzymano w jak najściślejszej tajemnicy. Całość planów wprowadzenia stanu wojennego znało w wojsku mniej niż dziesięciu najwyższych oficerów.

Gen. Skrzypczak opowiada o swoich przeżyciach (TVN24)
Gen. Skrzypczak opowiada o swoich przeżyciach (TVN24)TVN24

Faza wstępna

Pierwsze zapiski wskazujące na rozpoczęcie szykowania planów wielkiej operacji, jaką było wprowadzenie stanu wojennego, datują się na październik 1980 roku. Już wtedy grupa oficerów zaczęła szykować wytyczne dla wojska. Bardzo szczegółowy docelowy plan został ukończony na wiosnę 1981 roku. Nazwano go "wariantem podstawowym": "Wprowadzenie stanu wojennego z wykorzystaniem czynnika zaskoczenia". Na tym etapie nadal utrzymywano ścisłą tajemnicę.

Zgodnie z wykazem osób biorących udział w przygotowywaniu planów, było to łącznie 40 wyższych oficerów LWP. 18 podstawowych dokumentów, zawierających opis całej operacji, znało zaledwie osiem osób z najwyższego dowództwa. Nie informowano o nich Partii. - Wojsko nie za bardzo ufało strukturom partyjnym – wspomina rok 1981 gen. Balcerowicz. Ówczesny pułkownik i szef sztabu 4. Dywizji Zmechanizowanej z Krosna Odrzańskiego mówi, że dowódca jego formacji i oficerowie polityczni byli regularnie wysyłani do struktur terenowych partii, na przykład komitetu wojewódzkiego.

Nadzwyczajnym sygnałem, że wojsko nie traktuje poważnie władz cywilnych, były też próby awaryjnego systemu mobilizacji. W normalnych warunkach siły zbrojne część powołań dostarczają same, ale większość idzie pocztą. Jak wspomina generał, w 1981 roku ćwiczono awaryjny system mobilizacji, czyli prowadzony wyłącznie siłami wojska.

Tajemnicze manewry

Oficerowie na niższych szczeblach dowodzenia przed 13 grudnia nie zostali wtajemniczeni w plany dowództwa. Mogli się ich jedynie domyślać. Jak wspomina gen. Balcerowicz, pierwszy wyraźny sygnał, że "coś" jest szykowane, nadszedł w marcu 1981 roku, kiedy trwały wielkie manewry wojsk Układu Warszawskiego "Sojusz 81". – To były jedne z najdziwniejszych ćwiczeń w mojej karierze. Program się wyczerpał, a my ćwiczyliśmy dalej – wspomina generał.

Wykonywaliśmy dalekie marsze. Sztab rozbiliśmy pod Warszawą. Później padł rozkaz przekroczenia Wisły. To było niesamowite wydarzenie. W nocy z kolumną sztabową przetoczyliśmy się przez centrum stolicy. Wcześniej nigdy nie było przejazdów przez miasta. gen. B. Balcerowicz

- Wykonywaliśmy dalekie marsze. Sztab rozbiliśmy pod Warszawą. Później padł rozkaz przekroczenia Wisły. To było niesamowite wydarzenie. W nocy z kolumną sztabową przetoczyliśmy się przez centrum stolicy. Wcześniej nigdy nie było przejazdów przez miasta – wspomina gen. Balcerowicz. - Myślący oficer wiedział, o co chodzi. Oczywiście wprost nam nigdy nikt nic nie powiedział – mówi generał.

Po ćwiczeniach dowództwo nakazało zaplombować i złożyć do sejfów szczegółowo opracowane mapy i rozkazy, które "wirtualnie" wydawano podczas marszu z Krosna Odrzańskiego na Warszawę. Tam czekały na odpowiednie hasło wraz z tymi gotowymi od dawna na sytuację "W". Po letnich ćwiczeniach przeprowadzono jeszcze jedną fazę przygotowań. Grupy wyselekcjonowanych oficerów były wysyłane w teren, aby dokładnie zapoznać się z obszarem, na którym miały w przyszłości działać ich jednostki.

Zakładnicy stanu „W”

Przygotowania były jednak utrzymywane w tajemnicy tak skutecznie, że jeszcze w grudniu przywódcy "Solidarności" byli zupełnie nieświadomi nadchodzącego kataklizmu, a wszelkie ostrzeżenia bagatelizowano. Jednak już w listopadzie poczyniono pierwsze przygotowania. Jak wspomina gen. Balcerowicz, 13. Pułk Zmechanizowany, który wyjątkowo podporządkowano jego dywizji, został skierowany na "dziwny" poligon, na którym nigdy wcześniej nie ćwiczyły tego rodzaju jednostki. Kilka tysięcy ludzi i transporterów opancerzonych BWP-1 znalazło się mianowicie pod Toruniem. Tam pozostało już do stanu "W" i dzięki temu mogło szybko znaleźć się pod Warszawą.

Na początku grudnia zapadła ostateczna decyzja i godzina "G" została wyznaczona na szóstą rano 13 grudnia. Najprawdopodobniej termin wybrano na posiedzeniu Rady Wojskowej Ministerstwa Obrony Narodowej (MON), której przewodniczył gen. Jaruzelski w nocy z 9 na 10 grudnia. Jeden z kluczowych argumentów za nie odwlekaniem stanu wojennego miał charakter wybitnie wojskowy.

15 grudnia mijał termin, po którym trzeba było zwolnić ze służby 46 tysięcy poborowych ze "starego rocznika". I tak trzymano ich w wojsku już dwa miesiące dłużej. Puszczenie do domu wyszkolonych żołnierzy i zastąpienie ich nowymi poborowymi, którzy w opinii dowództwa byli "skażeni karnawałem Solidarności", zostało uznane za niedopuszczalne osłabienie wojska wobec planowanej operacji. Na dodatek wcześniej znacznie ograniczono nabór letni, ponieważ traktowano nowych poborowych jako "niepewnych". W "kamasze" rocznika 1981 roku wzięto tylko 17 tysięcy ludzi. Natomiast 46 tysięcy powołanych do wojska w 1980 roku, po wprowadzeniu stanu "W", nie miało nic do dyskusji i musiało służyć do odwołania.

 
Kolumna czołgów T-55 na ulicach Zbąszyna (Fot. J. Żołnierkiewicz/Wikipedia) 

Jednym z nich był Witold Anyszkiewicz powołany do wojska po skończeniu studiów na początku 1981 roku. W grudniu służył jako sierżant w Akademii Sztabu Generalnego w Rembertowie. – 23 grudnia miałem wyjść do cywila. Niestety nic z tego nie wyszło. Na stałe do domu wróciłem dopiero w maju – wspomina.

Obudzony olbrzym

Po ostatecznym wyznaczeniu godziny "G" na szóstą rano 13 grudnia ruszyła wielka machina wojskowa i lawina rozkazów. 11 grudnia w gotowość postawiono oddziały specjalne. 12 grudnia gotowe były już "wojenne" stanowiska dowodzenia oraz system awaryjnej łączności. Główna fala rozkazów zaczęła być nadawana z MON tego samego dnia popołudniu.

O godzinie 21 dwa pułki zmechanizowane, w tym 13., który "ćwiczył" pod Toruniem, otrzymały rozkaz marszu na Warszawę pod komendą oficerów wysłanych z dowództwa. Kolumny pojazdów przemieszczały się w ciemnościach i pozostały praktycznie niezauważone przez cywili. Ostatecznie oba pułki rozbiły obozy w Kampinosie i Podkowie Leśnej. O północy wraz z MSW uruchomiono operację "Azalia". SB i milicja przy wsparciu wojska przejęły cały system łączności cywilnej. Tajniacy wraz z żołnierzami bez problemu obsadzili centrale telefoniczne, ośrodki telewizyjne i radiowe. O godzinie 3 rozkazano wyznaczonym oddziałom zabezpieczyć "obiekty o znaczeniu strategicznym" jak lotniska, mosty, elektrownie i najważniejsze fabryki.

Najważniejszy rozkaz nadano minuty przed godziną szóstą. W jednostkach miano otworzyć specjalne koperty spoczywające w sejfach, zawierające dokładne wytyczne na wypadek stanu "W" oraz dodatkowe koperty opatrzone kodem "Krokus". Ogłoszono również, że godzina szósta rano 13 grudnia to godzina "G", czyli początek stanu wojennego.

W ogromnej operacji policyjno-wojskowej użyto w sumie 80 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1750 czołgów, 1900 wozów bojowych i 9 tys. samochodów.

Maciej Kucharczyk/mtom

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej w sprawie postępowań karnych dotyczących Orlenu.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

Obwodnica Trójmiasta zablokowana w obu kierunkach, nawet do godziny 15. Wszystko przez wypadek ciężarówki.

Obwodnica Trójmiasta zablokowana po porannym wypadku. Ciężarówka wbiła się w bariery

Obwodnica Trójmiasta zablokowana po porannym wypadku. Ciężarówka wbiła się w bariery

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek na drodze powiatowej w Ciechanowicach (woj. dolnośląskie). 47-letni kierowca zjechał na lewy pas, po czym uderzył w drzewo. Mężczyzna zmarł na miejscu.

Zjechał na lewy pas i uderzył w drzewo. Nie żyje kierowca

Zjechał na lewy pas i uderzył w drzewo. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Oczekuję przyjrzenia się, kto tak naprawdę zarządzał Orlenem, bo nie sądzę, żeby tak niekompetentne osoby, które stały na czele tego koncernu, miały zbyt wiele do powiedzenia - mówił w związku ze śledztwami dotyczącymi Orlenu Jacek Karnowski (KO). Powiedział też, że były prezes Orlenu Daniel Obajtek, startując w wyborach do PE, chce "uciec od sprawiedliwości".

Śledztwa w sprawie Orlenu. "Oczekuję przyjrzenia się, kto tak naprawdę zarządzał Orlenem"

Śledztwa w sprawie Orlenu. "Oczekuję przyjrzenia się, kto tak naprawdę zarządzał Orlenem"

Źródło:
TVN24

Urodzony w Laosie emigrant wygrał 1,3 miliarda dolarów w ostatniej gigantycznej kumulacji loterii Powerball. 46-letni Cheng Saephan przyznał podczas uroczystego przekazania czeku, że od ośmiu lat zmaga się z nowotworem, a wygrana będzie zabezpieczeniem finansowym dla jego rodziny.

Chory na raka 46-letni emigrant wygrał 1,3 miliarda dolarów w loterii

Chory na raka 46-letni emigrant wygrał 1,3 miliarda dolarów w loterii

Źródło:
tvn24.pl

Władze Ukrainy wstrzymują wykonywanie części zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - między innymi dotyczących wolności słowa. Rząd w Kijowie powiadomił, że z powodu rosyjskiej agresji nie będzie w stanie wypełniać również zapisów konwencji, które gwarantują obywatelom prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

Ukraina zawiesza część zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Ukraina zawiesza część zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Źródło:
PAP

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jako obywatel, jako parlamentarzysta, jestem bardzo ciekawy, jakie są aktualne ustalenia, nie tylko dotyczące tego, gdzie Obajtek w tej chwili jest. Istotne jest bardziej to, w jaki sposób może skutecznie odpowiedzieć - powiedział Szczerba.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Źródło:
PAP

Strażnicy miejscy, którzy rankiem patrolowali Śródmieście, zauważyli leżącego na ławce mężczyznę. Ten, gdy się dowiedział, że jadą też policjanci stał się agresywny. Najbliższe 54 dni spędzi za kratami.

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Spółka Orlenu była naszpikowana agentami służb, którzy nie zorientowali się, że mają do czynienia z lewym interesem i kradzieżą pieniędzy na wielką skalę - stwierdził były prezes PGNiG Piotr Woźniak, odnosząc się do 1,5 miliardowej straty Orlen Trading Switzerland. To i tak według niego nic, wobec ogromnej straty w wysokości 10,2 mld złotych jaką odnotowała w ubiegłym roku spółka. Orlen straciła na inwestycjach w petrochemię.

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Źródło:
TVN24 BiS

W środę wypada 20. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do marca 2024 roku nasz kraj otrzymał z UE 261 miliardów euro, a wpłacił 85,8 miliarda euro - powiedziała we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Dla wszystkich tych, którzy mówią, że dopłacamy do Unii Europejskiej: jest naprawdę dokładnie odwrotnie - podkreśliła szefowa MFiPR.

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Źródło:
PAP

Na początku marca w jednym ze sklepów w Katowicach ukradli cztery opakowania czekoladek. Wychodząc, pobili dwóch mężczyzn, którzy chcieli ich powstrzymać. Policja publikuje wizerunek trzech poszukiwanych.

Czekoladowi złodzieje poszukiwani

Czekoladowi złodzieje poszukiwani

Źródło:
tvn24.pl

Inflacja w kwietniu 2024 roku wyniosła 2,4 procent, licząc rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 procent. W marcu wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 2 procent.

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Źródło:
tvn24.pl

Dyrektor generalny grupy HSBC Noel Quinn nieoczekiwanie, po prawie pięciu latach pełnienia tej funkcji, odchodzi. W firmie spędził 37 lat.

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Źródło:
BBC

Pracownicy jednej z restauracji w Rawie Mazowieckiej podczas sprzątania przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę, w której znajdowało się 16 tysięcy złotych. Odpady z pieniędzmi trafiły do sortowni, gdzie miały zostać przerobione.

Przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę z 16 tysiącami złotych

Przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę z 16 tysiącami złotych

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci i strażacy zostali wezwani przez mieszkańców Rajska (woj. małopolskie) do nietypowej interwencji. Mieli złapać egzotycznego węża wygrzewającego się na drzewie w wiosennym słońcu.

Egzotyczny wąż okazał się gumową zabawką

Egzotyczny wąż okazał się gumową zabawką

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzyletnia dziewczynka przez kilka miesięcy skarżyła się rodzicom, że w jej pokoju są potwory. Ci sądzili, że to wytwór bujnej dziecięcej wyobraźni. Jak się jednak później okazało - w ścianie kilkadziesiąt tysięcy pszczół stworzyło sobie ogromny ul.

Trzylatka skarżyła się na "potwory w ścianie". Okazało się, że to 50 tysięcy pszczół

Trzylatka skarżyła się na "potwory w ścianie". Okazało się, że to 50 tysięcy pszczół

Źródło:
BBC, People

Trzecia Droga zaprezentowała we wtorek swoje "jedynki", liderów list do Parlamentu Europejskiego. - Idziemy do Europy trzecią drogą, która jest szeroka. Pomiędzy bezkrytycznymi eurofanami i eurohejterami, którzy chcą z tej Unii uciekać - powiedział Szymon Hołownia.

Wybory do europarlamentu 2024. Trzecia Droga zaprezentowała  "jedynki"

Wybory do europarlamentu 2024. Trzecia Droga zaprezentowała "jedynki"

Źródło:
TVN24, PAP

Serbskie media donoszą, że zgodnie z rządową "Koncepcją totalnej obrony kraju" w przypadku wybuchu wojny lub stanu wyjątkowego obywatele Serbii muszą zapewnić sobie dostawy żywności i innych podstawowych artykułów na okres co najmniej pięciu dni.

Media: obywatele Serbii muszą przetrwać bez państwa pięć dni

Media: obywatele Serbii muszą przetrwać bez państwa pięć dni

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tak zwanej afery wiedeńskiej. Chodzi o wyjazd funkcjonariuszy CBA do stolicy Austrii, którego kulisy ujawnił były agent Tomasz Kaczmarek. Zawiadomienia w tej sprawie złożyli posłowie KO i samo CBA.

Jest śledztwo prokuratury w sprawie "afery wiedeńskiej"

Jest śledztwo prokuratury w sprawie "afery wiedeńskiej"

Źródło:
tvn24.pl
Był świadkiem, został oskarżonym. Drugi kierowca usłyszy wyrok w sprawie śmierci Beaty

Był świadkiem, został oskarżonym. Drugi kierowca usłyszy wyrok w sprawie śmierci Beaty

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niemal połowa studentów w Polsce zarabia nie więcej niż cztery tysiące złotych "na rękę" - wynika z raportu "Student w pracy 2024" Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu. Jednocześnie pensja co czwartego wynosi co najwyżej tysiąc lub dwa. Blisko co trzecia osoba zarabia między cztery a sześć tysięcy złotych. Znacząco wzrosły jednak aspiracje, co do płacy w przyszłości.

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek mija termin na złożenie zeznania podatkowego PIT za 2023 rok. Zeznanie można wysłać drogą elektroniczną lub na papierze i złożyć w Urzędzie Skarbowym albo wysłać pocztą.

Ostatnie godziny na rozliczenie PIT

Ostatnie godziny na rozliczenie PIT

Źródło:
PAP

Nowy okres świadczeniowy 800 plus startuje 1 czerwca bieżącego roku i potrwa do 31 maja 2025 roku. Osoby, które chcą pobierać pieniądze nieprzerwanie, powinny złożyć nowy wniosek do wtorku, 30 kwietnia. W innym przypadku wypłata środków zostanie wstrzymana.

Chcesz zachować ciągłość świadczenia 800 plus? To ostatni dzień na złożenie wniosku

Chcesz zachować ciągłość świadczenia 800 plus? To ostatni dzień na złożenie wniosku

Źródło:
PAP

Marzena Czarnecka ma dwa domy, cztery mieszkania i ponad milion złotych w polskiej walucie - wynika z oświadczenia majątkowego minister przemysłu. Oprócz tego w zeznaniu znalazły się torebki, zegarki i biżuteria o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. 

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Źródło:
tvn24.pl

W wyborach do Parlamentu Europejskiego mamy do czynienia z dwiema metodami przeliczania głosów na mandaty. Skomplikowane obliczenia stosuje się w odniesieniu do skali całego kraju, ale i poszczególnych okręgów. Na obu etapach liczy się liczba oddanych głosów na dany komitet, dlatego w tym głosowaniu, bardziej niż w innych wyborach, kluczowa może się okazać frekwencja.

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego frekwencja jest tak ważna?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego frekwencja jest tak ważna?

Źródło:
tvn24.pl

Obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jest w gronie ośmiu polityków, którzy mają największe szanse na objęcie stanowiska szefa KE kolejnej kadencji. Kto poza nią może objąć to stanowisko i w jaki sposób przewodniczący wpływa na politykę Unii Europejskiej?

Kto będzie nowym szefem Komisji Europejskiej? Kandydaci starli się w debacie

Kto będzie nowym szefem Komisji Europejskiej? Kandydaci starli się w debacie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Trzech agentów US Marshals Service i jeden policjant zginęli w wyniku strzelaniny, do której doszło podczas próby aresztowania skazanego przestępcy. Czterech innych funkcjonariuszy zostało rannych.

Chcieli aresztować przestępcę, doszło do strzelaniny. Czterech funkcjonariuszy zginęło

Chcieli aresztować przestępcę, doszło do strzelaniny. Czterech funkcjonariuszy zginęło

Źródło:
PAP, Reuters

Dziennikarze śledczy Insidera i portalu Bellingcat ujawnili, że za operacjami dywersyjnymi rosyjskiego wywiadu w Europie stało małżeństwo Rosjan, które posługiwało się czeskimi paszportami. Para miała stać między innymi za próbą otrucia bułgarskiego handlarza bronią.

Media: małżeństwo Rosjan z czeskimi paszportami koordynowało operacje dywersyjne GRU w Europie

Media: małżeństwo Rosjan z czeskimi paszportami koordynowało operacje dywersyjne GRU w Europie

Źródło:
PAP

Ulewny deszcz nawiedził południową Francję. Opady wynoszące ponad 60 litrów na metr kwadratowy są powodem do radości - tak dużo wody nie spadło tam od dwóch lat. Nawet kilkudniowe ulewy mogą jednak nie wystarczyć, by naprawić szkody, jakie w regionie wyrządziła długotrwała susza.

Od lat w Pirenejach nie spadło tyle deszczu. Ziemia błaga o więcej

Od lat w Pirenejach nie spadło tyle deszczu. Ziemia błaga o więcej

Źródło:
Le Parisien, Meteo France

Billie Eilish zaśpiewa w Polsce. Znana amerykańska piosenkarka wystąpi 3 i 4 czerwca 2025 roku w krakowskiej Tauron Arenie. Koncerty odbędą się w ramach trasy koncertowej "Hit Me Hard and Soft". Premierę płyty zaplanowano w maju. To będą pierwsze koncerty jednej z największych obecnie gwiazd muzyki pop w Polsce.

Billie Eilish wystąpi w Polsce. Zaśpiewa dwa koncerty

Billie Eilish wystąpi w Polsce. Zaśpiewa dwa koncerty

Źródło:
PAP

W bieszczadzkiej wsi Wańkowa w gminie Olszanica na Podkarpaciu powstał największy w Polsce park linowy. Zajmuje hektar powierzchni, ma trzy trasy i 42 przeszkody.

W Bieszczadach powstał największy w Polsce park linowy

W Bieszczadach powstał największy w Polsce park linowy

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24