Na wartej miliony złotych dwuhektarowej działce na Półwyspie Helskim w Juracie może powstać wielki hotel. Wiąże się to z wycięciem lasu. Pytana o sprawę minister klimatu i środowiska unika odpowiedzi. Milczy też regionalna dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku, gdzie szefem jest Bartłomiej Obajtek, brat szefa Orlenu. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Przyszłość lasu w Juracie na półwyspie Helskim stoi pod znakiem zapytania. Gmina Jastarnia, której podlega Jurata z pełnym poparciem i na wniosek Lasów Państwowych, a dokładnie Nadleśnictwa Wejherowo, zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego.
Dziennikarz tvn24.pl Tomasz Słomczyński opisał, jak w 2021 roku zmieniono prawo, co w konsekwencji szeroko otworzyło furtkę, aby na ponad dwuhektarowej - wartej miliony złotych - działce numer 175 w Juracie wybudowano hotele. - W wyniku lobbowania Nadleśnictwa Wejherowo, plan dopuszcza tam stawianie budynków do wysokości 12 metrów i dopuszcza, że 30 procent z tych dwóch hektarów może zostać zabudowane. Mówimy więc o potężnym hotelu – podkreśla Tomasz Słomczyński.
Mieszkańcy i turyści są przerażeni wizją ewentualnej masowej wycinki drzew. 10 lat temu Nadleśnictwo Wejherowo nie pozwalało na zmianę charakteru działki, wtedy las miał być lasem, bo chronił wydmy przed wiatrem. Co się zmieniło? Władze nadleśnictwa.
- A może te wydmy nagle posłuchały leśników i nie będą się przemieszczały, jeśli nie będzie przyrody, która je chroni – mówi Brunon Wołosz z Fundacji Fidelis Siluas. - Na półwyspie, gdzie przestrzeń jest tak mocno ograniczona, tym bardziej wartość tego lasu jest ogromna – podkreśla Dariusz Gatkowski z WWF Polska.
Burmistrz Jastarni: biznes decyduje o tym, co zamierza wybudować
W planie zagospodarowania przestrzennego czytamy, że teren jest zdegradowany, cokolwiek to znaczy. - Wszystkie działki są zabudowane dookoła. Nie wiem, czemu wcześniej lasy się upierały, aby ten teren był terenem leśnym – mówi burmistrz Jastarni Tyberiusz Narkowicz.
Zarówno gmina Jastarnia, jak i Nadleśnictwo Wejherowo, twierdzą, że na miejscu i tak była już prowadzona działalność usługowa, bo są pola namiotowe, miejsca dla kamperów i stare PRL-owskie domki, które w każdej chwili można rozebrać bez uszczerbku dla przyrody.
Burmistrz Jastarni zapytany, czy widzi różnicę między starymi domkami, a 4-piętrowym hotelem, który jest w planie zagospodarowania przestrzennego, odpowiada: "Poza wysokością, nie widzę (różnicy). To jest funkcja usług turystycznych i tutaj biznes decyduje o tym, co zamierza wybudować".
Zmiany krytycznie ocenił Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych, który nie ma wątpliwości, że jakakolwiek nowa budowa negatywnie odbije się na krajobrazie.
Minister unika odpowiedzi na pytanie, czy popiera wycinkę lasu
Ekolodzy mówią wprost, że po 2015 roku i czystkach w Lasach Państwowych, gdy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość, polityka proekologiczna ustąpiła miejsca tej biznesowej. Za przykład może posłużyć wypowiedź byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który przekonuje, że "lasy są też uprawami". – Mitologizowanie lasów, mówienie, że to jest coś wyjątkowego, cennego. Lasów się sadzi więcej niż się wycina – przekonywał.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na pytania o przyszłość lasu w Juracie odpowiada, że "lesistość i gęstość lasów w Polsce rośnie". Dopytywana o to, czy popiera wycinkę lasu w Juracie, nie odpowiedziała. Milczy również Nadleśnictwo Wejherowo, a także regionalna dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku, gdzie szefem jest brat Daniela Obajtka - Bartłomiej.
Wysokie zarobki Lasów Państwowych
Brunon Wołosz Lasy Państwowe określa mianem "korporacji". – Warto przypomnieć, co jest napisane w ustawie o lasach, bo mowa jest tam, że leśnicy są powołani przede wszystkim do ochrony ojczystej przyrody, klimatu, gleby, piękna, a dopiero na końcu jest gospodarka leśna – zwraca uwagę.
Lasy Państwowe w ubiegłym roku zarobiły 15 miliardów złotych - lwią część na sprzedaży drewna. - Każdy z nas powinien dbać o środowisko i krajobraz, a nie je niszczyć – przypomina Hanna Gil-Piątek z Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24