Naprawdę na ten temat nie było między nami, liderami ugrupowań, ani jednej rozmowy - mówił w "Faktach po Faktach" marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050-Trzecia Droga), pytany o ewentualną rekonstrukcję rządu po wyborach samorządowych. Jak dodał, "teraz jesteśmy naprawdę absolutnie skupieni na wyniku w wyborach".
Do rekonstrukcji rządu dojdzie wtedy, kiedy premier uzna, że "zmiana jest potrzebna" i kiedy uda się "zdefiniować, kto z jakichś powodów nie daje rady tak na 100 procent" jako minister - powiedział w połowie marca Donald Tusk. Zaznaczył, że rekonstrukcja "nastąpi tak czy inaczej", bo podpowiadają mu to lata doświadczenia.
Hołownia: o tym nie było ani jednej rozmowy
Lider Polski 2050 został zapytany o to, czy słabszy wynik Trzeciej Drogi w wyborach samorządowych może wpłynąć na pozycję tego ugrupowania w ramach koalicji rządowej i wynik ewentualnej rekonstrukcji rządu. - Naprawdę na ten temat nie było między nami, liderami ugrupowań, ani jednej rozmowy - odpowiedział.
- Teraz jesteśmy naprawdę absolutnie skupieni na wyniku w wyborach samorządowych - dodał. - Dzisiaj dowiedzieliśmy się o pierwszej płatności z Krajowego Planu Odbudowy. 27 miliardów złotych już za kilka, kilkanaście dni na polskich kontach, informowała o tym pani minister (funduszy i polityki regionalnej Katarzyna - red.) Pełczyńska-Nałęcz. A więc kiedy jesteśmy w takiej sytuacji, w której możemy odsunąć tych, którzy, dzieląc te pieniądze, mieli lepkie ręce, tych, którzy próbowali zawsze jednak jakoś iść przeciwko potrzebom ludzi, no to musimy sobie jasno powiedzieć, że trzeba przede wszystkim na tym zadaniu się skupić - mówił Hołownia.
Hołownia: mam nadzieję, że wystarczy wszystkim odpowiedzialności
11 kwietnia odbędzie się w debata nad czterema projektami ustaw w sprawie przerywania ciąży. - To jest decyzja, która zapadła. Ona się nie zmieniła, jest oficjalnie ogłoszona, jest w dokumentach sejmowych. Nic się w tej sprawie nie zmieniło od dwóch tygodni czy od trzech tygodni i nic się w tej sprawie nie zmieni również w przyszłym tygodniu. 11 kwietnia wszystkie te projekty będą w Sejmie czytane. Pewnie 12 będzie głosowanie - mówił Hołownia.
- Mam nadzieję, że wystarczy wszystkim odpowiedzialności, żeby zrobić to, co zadeklarowała Polska 2050, Koalicja Obywatelska, ja też osobiście, że niezależnie od naszych poglądów w sprawie tego czy innego projektu, wszystkim damy szansę, żeby były dyskutowane, żeby przeszły na ten drugi etap, do komisji nadzwyczajnej, gdzie ta dyskusja będzie kontynuowana. Nie jesteście, drogie panie, które zaufałyście koalicji 15 października, "wystawione" z całą pewnością - dodał.
- Natomiast szukając realnych, realnych powtórzę, a nie symbolicznych metod poprawienia sytuacji kobiet, nie ma innej drogi - przy tym prezydencie i przy tym Sejmie, prezydent przed chwilą pokazał, co potrafi, wetując pigułkę "dzień po" - (...) jego można postawić, że tak powiem, przed wolą narodu tylko przy użyciu mechanizmu referendum - kontynuował.
Jak stwierdził, "ten Sejm, który wybraliśmy 15 października, jest dużo bardziej konserwatywny niż średnia społeczna". - 70 procent składa się z facetów. To nie jest sytuacja, w której można powiedzieć, że ten Sejm to załatwi - dodał. - 11 kwietnia wszystkie te projekty będą w Sejmie czytane. I ja jestem przekonany, że właśnie dlatego, że 11 kwietnia będą czytane, będą miały szansę na to, żeby przejść do drugiego czytania, a nie jak to się działo przez 28 ostatnich lat w Sejmie, skończyć swój żywot na pierwszym czytaniu - zadeklarował lider Polski 2050.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24