- Jarosław Kaczyński zaproponował w poniedziałek utworzenie apolitycznego rządu technicznego.
- We wtorek w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że premiera "trzeba by wynegocjować", bo nie może być kojarzony z jedną partią.
- Kaczyński był pytany również o plan Karola Nawrockiego i o "demokrację walczącą", o której wspomniał w swoim przemówieniu dzień wcześniej.
Jarosław Kaczyński wygłosił w poniedziałek oświadczenie, podczas którego ocenił, że wynik wyborów jest "czerwoną kartką dla rządu w warunkach demokracji". - Demokracja walcząca przegrała, trzeba to jasno powiedzieć. To jest klęska demokracji walczącej - taki rząd powinien po prostu odejść - stwierdził.
Zaproponował także utworzenie rządu technicznego. Według prezesa PiS "poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego".
"Nie ma sensu mi stawiać takich pytań"
Przed wtorkowym posiedzeniem Sejmu Jarosław Kaczyński został zapytany przez dziennikarza TVN24 Artura Molędę, jak Karol Nawrocki miałby skończyć z "demokracją walczącą".
- Jeżeli bym nawet znał cały plan, to chyba pan sobie zdaje sprawę, żeby bym go panu w tej chwili (nie powiedział - red.) - odparł.
Dopytywany, czy zna wspomniany plan, zaprzeczył. - Nawet gdybym znał, to nie ma sensu mi stawiać takich pytań - uciął.
Kaczyński o rządzie technicznym i wotum zaufania
W rozmowie z dziennikarzami odpowiadał na pytanie, kto miałby być premierem rządu technicznego. - Jest sytuacja taka, że powiedzieliśmy wyraźnie, że to jest sprawa do negocjacji. To nie byłby nikt taki, który byłby traktowany jako premier jednej partii, w tym wypadku naszej partii, więc trzeba taką osobę wynegocjować - mówił.
Na pytanie, co prezes PiS sądzi zapowiedzi premiera Donalda Tuska dotyczącej zwrócenia się przez niego do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu, odpowiedział: - Pomysł wotum zaufania to jest próba podtrzymania swojej pozycji po przegranych wyborach.
Według szefa PiS wybory prezydenckie "były radykalnie nierówne" i "przeprowadzane w sposób skandaliczny z punktu widzenia demokracji". - Można powiedzieć, że to jest bardzo duża przewaga po naszej stronie, skoro przy takiej przewadze medialnej, finansowej i takich metodach, jakie użyli, mimo wszystko myśmy wygrali - zaznaczył.
Kaczyński o wetowaniu ustaw przez Nawrockiego
Kaczyński był też pytany o współpracę nowego prezydenta Nawrockiego z rządem Tuska - między innymi o to, czy to możliwe, by wetował on wszystkie ustawy. - Żaden prezydent do tej pory nie wetował wszystkich ustaw, także mój świętej pamięci brat - odpowiedział.
Jak zauważył, w sprawie ustawy budżetowej "można jej nie podpisać, ale trzeba mieć do tego przesłanki konstytucyjne". Co do współpracy przy innych ustawach dotyczących na przykład kwestii bezpieczeństwa czy spraw w socjalnych, prezes PiS ocenił, że "tam, gdzie to będzie korzystne dla Polski, na pewno tak".
Autorka/Autor: kgr/lulu
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24