Andrzej Duda pojawił się w niedzielę na konwencji wyborczej popieranego przez PiS kandydata na prezydenta RP Karola Nawrockiego. - Przyjechałem tutaj, żeby powiedzieć dwie rzeczy - stwierdził prezydent RP podczas wystąpienia.
W niedzielne południe rozpoczęła się w Łodzi konwencja wyborcza kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego. Według zapowiedzi sztabowców ma być to mobilizacyjny sygnał dla działaczy i sympatyków przed decydującą fazą kampanii.
W trakcie konwencji pojawił się, jako gość specjalny, prezydent Andrzej Duda.
Prezydent kilkakrotnie podziękował zgromadzonym, którzy powitali go oklaskami. - Przyjechałem, bo jest to dla mnie niezwykle ważny moment - powiedział Duda.
- Jestem tutaj także po to, żeby skorzystać z tej okazji w toczącej się prezydenckiej kampanii wyborczej, która zarazem w jakimś sensie jest moim pożegnaniem po dziesięciu latach, żeby wam wszystkim z całego serca podziękować - kontynuował Duda.
Krytyka pod adresem obecnego rządu
W czasie przemówienia Duda wielokrotnie krytykował obecny rząd i premiera Donalda Tuska.
- Słucham, kiedy (premier) Donald Tusk opowiada, tak jak ostatnio w Gnieźnie, że bezpieczeństwo Polski, które on buduje, będzie filarem. Daj Boże, żeby ten człowiek zrealizował zadania, które Polska wzięła na siebie i te kontrakty, które Polska (zawarła) w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo jak do tej pory cały czas nie widzę produkcji czołgów w Polsce K2 razem z Koreańczykami, która już dawno powinna była ruszać - oznajmił Duda.
Prezydent krytykował także rząd w kwestiach gospodarczych, wspominając w tym kontekście decyzję o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Duda mówi o "cynizmie i draństwie"
Duda podsumował rządy Tuska słowami "cynizm i draństwo". - Powtórzyłem te słowa, kiedy po raz drugi szedłem do Pałacu Prezydenckiego, niesiony waszym wsparciem i waszymi głosami - mówił Duda. Stwierdził, że w Polsce "siłą" są przejmowane media publiczne i "siłą fizyczną wyrzuca się z biura zastępcę prokuratora generalnego".
- Zagłosuję na Karola Nawrockiego w tych wyborach - oświadczył dalej.
Duda mówił, że "dzisiaj jest potrzebny prezydent, który dba o to, by Polska szła drogą demokracji". Przekonywał, że PiS "zachowało uczciwość, także w demokracji". Podkreślił, że on też szanuje reguły demokracji.
Duda podkreślał, że kontynuuje dzieło Lecha Kaczyńskiego, wskazując, że Karol Nawrocki będzie robił to samo. Zaapelował do zgromadzonych, by wspierali Nawrockiego.
- Przyjechałem tutaj, żeby powiedzieć dwie rzeczy - nie tylko Karol musisz (...), wy wymusicie - stwierdził prezydent, zwracając się do zwolenników kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. - Musicie się zmobilizować, tak, jak zmobilizowaliście się w 2015, a potem w 2020 roku - zaapelował. - Musicie powiesić jeszcze więcej banerów, musicie wykonać jeszcze jedną rundkę po sąsiadach, musicie zorganizować jeszcze spotkanie - dodał.
Duda: w Polsce musi zwyciężać uczciwość
- Miejcie odwagę wszędzie mówić te proste rzeczy, że trzeba bronić wolnych mediów, bo właśnie próbują je zlikwidować, pozbawić koncesji. Jak? Poprzez układy, z którymi walczyliśmy przez całe osiem lat - podkreślił prezydent. Jego zdaniem legalność wyborów prezydenckich "jest w zagrożeniu ze względu na te matactwa, których dopuszcza się druga strona".
Duda powiedział też, że w Polsce nie może zwyciężyć cynizm i draństwo. - W Polsce musi zwyciężać uczciwość, trzeba zrobić wszystko, żeby tak było. Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby ponad dziesięć milionów ludzi poszło i zagłosowało na tego kandydata, który jest wspierany na tej sali, na Karola Nawrockiego - oświadczył. - To jest wasze zadanie - stwierdził.
Autorka/Autor: tas/akw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marian Zubrzycki