Na chwilę obecną jesteśmy na takim etapie, jeżeli chodzi o przygotowania do wyborów prezydenckich, że przyjmowaliśmy zgłoszenia chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych - powiedział w poniedziałek rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej Tomasz Grzelewski. Zauważył przy tym, że "są nowe propozycje rozwiązań prawnych, zgodnie z którymi komisje wyborcze będą miały zupełnie inny kształt". - Jak to będzie wyglądało, trudno mi powiedzieć - ocenił.
W piątek Sejm przyjął rządowy pakiet wsparcia dla firm, nazywany tarczą antykryzysową. W ustawie, która oczekuje na podpis prezydenta, między innymi odebrano Państwowej Komisji Wyborczej prawo do ustalania wzoru kart do głosowania. Przy czym w tej chwili nie obowiązują żadne przepisy, które określają, kto ma ten obowiązek wykonać. W przypadku głosowania korespondencyjnego miałby to zrobić minister aktywów państwowych.
Ponadto przed Świętami Wielkanocnymi Sejm uchwalił ustawę, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Ustawą zajmie się teraz Senat. Pierwsza tura wyborów prezydenckich jest zaplanowana na 10 maja, a ewentualna druga tura odbyłaby się 24 maja.
Rzecznik PKW: realizujemy to wszystko, co wynika z kalendarza wyborczego
Na razie Państwowa Komisja Wyborcza przygotowuje się - zgodnie z kalendarzem wyborczym - do wyborów w standardowym trybie. Mówił o tym w rozmowie z TVN24 rzecznik PKW Tomasz Grzelewski.
- Zgodnie z tym, co postanowiła 5 lutego pani marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wybory mają się odbyć 10 maja i mają się odbyć w sposób tradycyjny - wskazywał. Grzelewski zaznaczył, że "o stanowieniu prawa decyduje parlament". - To nie my stanowimy prawo, my jesteśmy od respektowania tego prawa i wykonywania tych zapisów prawnych, które obowiązują. Na chwilę obecną mamy taki oto stan prawny, że wybory odbywają się w sposób tradycyjny - dodał.
- Realizujemy to wszystko, co wynika z kalendarza wyborczego. Na chwilę obecną jesteśmy na takim etapie, jeżeli chodzi o przygotowania, że przyjmowaliśmy zgłoszenia chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych - wyjaśniał rzecznik PKW.
- Powinniśmy mieć około 260 tysięcy członków obwodowych komisji wyborczych, na chwilę obecną tych chętnych jest ponad 118 tysięcy. To oczywiście jest za mało. Jak to będzie wyglądało, trudno mi powiedzieć, ponieważ są te nowe propozycje rozwiązań prawnych, zgodnie z którymi te komisje wyborcze będą miały zupełnie inny kształt - dodał, nawiązując do procedowanych ustaw.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brakuje chętnych do pracy w komisjach wyborczych >>>
Dyskusja o wyborach prezydenckich
W poniedziałek w Sejmie odbyły się negocjacje lidera Porozumienia Jarosława Gowina, koalicjanta Zjednoczonej Prawicy, z Koalicją Obywatelską w sprawie projektu zmian w konstytucji i przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Po spotkaniu lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka oświadczył, że jego uczestnicy uzgodnili, że wybory powinna przeprowadzić PKW, a nie rząd czy poczta.
Wcześniej tego dnia Koalicja Obywatelska przedstawiła propozycję zakładającą między innymi przeprowadzenie wyborów 16 maja 2021 roku w formie głosowania tradycyjnego, ale także korespondencyjnego oraz przez internet. Wybory miałyby zostać przygotowane przez Państwową Komisję Wyborczą w konsultacji z lekarzami, a miałaby je poprzedzić "pełna kampania" wyborcza.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP