Ochrona środowiska to temat, który zaczyna odgrywać coraz większą rolę podczas wyborów. Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL-Koalicja Polska, a także Prawo i Sprawiedliwość przedstawiły różne pomysły na rozwiązanie tego problemu. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Ochrona zasobów naturalnych zapisana jest niemal w każdym programie wyborczym. W każdym jednak pomysł na nią jest inny.
- Chodzi o to, żeby chronić te lasy pierwotne, które są najważniejsze. W Polsce jest jeden z najniższych wskaźników parków narodowych w Europie – mówi kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Adam Szłapka.
Dlatego Koalicja Obywatelska chce m.in., żeby parkiem narodowym w całości była Puszcza Białowieska. Więcej zieleni zapewnić ma też nowa polityka urbanistyczna i zadrzewianie terenów miejskich.
W programie jest też nowa strategia ochrony zasobów wodnych. W tym między innymi wstrzymanie programów regulacji rzek, zaprzestanie melioracji odwadniającej na terenach podmokłych czy gospodarcze wykorzystanie wód deszczowych i ich magazynowanie.
PiS i zarzuty naruszenia prawa środowiskowego
Zdaniem Koalicji Obywatelskiej pracować jest nad czym, a ocena dotychczasowych działań rządu jest negatywna. Przykładami "fatalnych decyzji środowiskowych", o których wspomniał Grzegorz Schetyna, to niekontrolowana wycinka drzew w całej Polsce czy wycinka w Puszczy Białowieskiej.
Opozycja krytykuje również tak zwaną lex inwestor. - Każda realizacja jakiejś inwestycji jest oparta o jakąś formę ingerencji w środowisko – wyjaśnił Marek Gróbarczyk z Prawa i Sprawiedliwości. - Dlatego jest raport oddziaływania na środowisko, dlatego jest oczywiście zgoda i pozwolenie na realizację tej inwestycji – dodaje minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Według ministra wszystko "odbywa się w świetle prawa unijnego", ale to właśnie naruszenie prawa środowiskowego Unii Europejskiej zarzuciła już Polsce Komisja Europejska. Chodzi między innymi o gospodarkę leśną czy niewystarczającą sieć programu Natura 2000, której zadaniem jest ochrona zagrożonych lub bardzo rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
- Mamy pewne rozwiązania w polskim prawie, które dają władzę Lasom Państwowym robić tak naprawdę co chcą, bez kontroli. I właśnie o ten brak kontroli Komisja Europejska upomniała polski rząd – ocenia Agata Szafraniuk z Clean Earth Prawnicy dla Ziemi.
Plan na środowisko ma również rząd. Zamierza stworzyć Bank Danych o Zasobach Przyrodniczych i kontynuować zmiany przeprowadzane w ciągu ostatnich czterech lat.
- To jest kontynuowanie tego zalesienia kraju i działalności Lasów Państwowych. To są wreszcie programy uruchomione przez Narodowy Fundusz Środowiska – tłumaczy Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości.
Tylko eksperci podkreślają, że w pierwszej kolejności powinno się chronić te lasy, które już są, a dopiero potem zająć się zalesianiem. Ich zdaniem o tym, co dzieje się z polskimi lasami, powinni współdecydować obywatele, a nie same Lasy Państwowe.
Zastrzeżenia ekspertów budzi także polityka ministerstwa gospodarki wodnej. - To jest program likwidacji rzek, osuszania kraju i zwiększania zagrożenia powodziowego – twierdzi Toman Żurek z Koalicji Ratujmy Rzeki.
Eksperci podkreślają, że najpierw trzeba usuwać z wód zbędną infrastrukturę, a następnie inwestować nie w duże zbiorniki retencyjne, bo takie już są - tylko w wiele mniejszych. Uważają też, że należy odtwarzać pierwotne struktury wodne, w tym m.in. mokradła.
"Jesteśmy za życiem w rytm natury"
PiS krytykowany jest za działania w temacie ochrony środowiska również na lewicy. - Kiedy Prawo i Sprawiedliwość mówi o ochronie środowiska to trochę jest to tak, jakby diabeł ubrał się w ornat i dzwonił na mszę – powiedział Adrian Zandberg z Lewicy.
Koalicja SLD, Razem i Wiosny proponuje własne rozwiązania. To między innymi Pakiet dla Lasów - kontrola podmiotów zatruwających środowisko, przywracanie naturze jej pierwotnych terenów, odtwarzanie mokradeł czy powiększenie obszarów parków narodowych.
- Ochrona środowiska to jeden z najważniejszych punktów dla nas, dla ludowców. Ten zielony kolor zobowiązuje – przekonywał lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. - Będziemy kontynuować akcję "Drzewo dla Polski", jesteśmy za życiem w rytm natury – wyliczał.
Eksperci zaznaczają, że chociaż ochrona zasobów jest w wyborczych programach, to jest to jedynie niewielki krok w dobrym kierunku, bo Polsce potrzebne są konkretne działania.
- My tego nie dostrzegamy na co dzień, ale my ze środowiskiem jesteśmy związani. My nie będziemy dobrze funkcjonowali, jeśli będziemy mieli tylko i wyłącznie gospodarcze lasy, uregulowane rzeki i zanikłą bioróżnorodność wokół nas – tłumaczy ekspert do spraw ekologii Sławomir Brzózek.
Autor: asty/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24