Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Czy Zjednoczona Prawica była podzielona w sprawie wyborów? Bielan: w kwietniu 2020 roku można mówić o podziale
Źródło: TVN24

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

We wtorek przed komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych zeznawał europoseł PiS Adam Bielan. Jak mówił, w 2020 roku uważał, że "bardzo trudne do zrealizowania było przeprowadzenie wyborów częściowo korespondencyjnych, dla 10 milionów osób". - Taką ustawę 27 marca uchwalił Sejm (głosowanie korespondencyjne dla seniorów i osób w izolacji - red.). Uważałem, że wybory powinny być w pełni korespondencyjne. Takie wybory przeprowadzono w tym czasie w Bawarii - powiedział.

Przyznał, że był wtedy "podział" w sprawie przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, przede wszystkim w jego partii - Porozumieniu. - Jeśli chodzi o posłów Porozumienia, których było wówczas 18, to ten podział był mniej więcej po połowie - wskazywał.

Bielan: około 9 posłów partii Porozumienie było przeciwko
Źródło: TVN24

Bielan ocenił, że przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było "rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym". - Natomiast rozwiązanie, które przegłosowano w Sejmie 27 marca, uważałem za niewykonalne ze względu na konieczność dostarczenia wielu milionów kart do głosowania za pomocą listów poleconych - dodał.

Bielan: rozmawiałem z Gowinem i Kaczyńskim

Był pytany, z którymi politykami Zjednoczonej Prawicy rozmawiał o swoim pomyśle. Przekazał, że 31 marca 2020 roku rozmawiał z Jarosławem Gowinem, ówczesnym szefem Porozumienia, a następnie, tego samego dnia wieczorem - z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

- Rozmawiałem z nim przez telefon w godzinach wieczornych. Zadzwoniłem do prezesa Kaczyńskiego. Przekazałem szczegółowe informacje o tym, że odbyły się wybory w Bawarii i powiedziałem, że po rozmowie z Jarosławem Gowinem uważam, że należy poważnie rozważyć możliwość przeprowadzenia w podobny sposób wyborów w Polsce. Kaczyński, powiedział, że to rozważy, (...) zastanowi się - relacjonował Bielan. Dodał, że z Kaczyńskim rozmawiał o wyborach "więcej niż raz", ale "nie prowadził statystyk".

Później dopytywany przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego, przyznał, że "być może" rozmawiał też z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim, ale zastrzegł, że nie pamięta takiej rozmowy.

"Z całą pewnością" - dodał później Bielan - rozmawiał też z prezydentem Andrzejem Dudą, w którego sztabie pracował. - Nie pamiętam dokładnie, co wtedy mówił pan prezydent - zaznaczył.

Bielan o tym, czy był "pomysłodawcą"

Przewodniczący komisji, powołując się na zeznania Jarosława Gowina, Jacka Sasina, byłego ministra aktywów państwowych i Roberta Anackiego, byłego wiceszefa Porozumienia, pytał Bielana, czy uważa się za "pomysłodawcę" wyborów kopertowych.

- Nie byłem pomysłodawcą ani wprowadzenia możliwości głosowania korespondencyjnego do polskiego porządku prawnego, nie byłem pomysłodawcą rozszerzenia głosowania korespondencyjnego, co Sejm zrobił 27 marca, (...) nie ja byłem pomysłodawcą wyborów w Bawarii. Opowiadałem się za tym, po przeprowadzeniu wyborów w tym landzie niemieckim, żeby rozważyć możliwość przeprowadzenia wyborów w analogiczny sposób w Polsce - podkreślił.

Bielan o tym, czy był pomysłodawcą wyborów kopertowych z 2020 roku
Źródło: TVN24

Bielan: moglibyśmy mieć problem z większością w Sejmie, dlatego doszło do porozumienia

Dopytywany przez posłankę Magdalenę Filiks, polityk PiS wrócił do 6 maja 2020 roku, kiedy Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin wydali wspólne oświadczenie. Poinformowali w nim o tym, że wybory 10 maja się nie odbędą i zostaną przesunięte na dalszy termin.

Bielan przyznał, że Zjednoczona Prawica w tamtym czasie, w związku z konfliktami, "mogłaby mieć problem" z zebraniem większości w Sejmie i "dlatego 6 maja doszło do porozumienia politycznego między Gowinem a Kaczyńskim".

BIELAN
Bielan: moglibyśmy mieć problem z większością w Sejmie, dlatego doszło do porozumienia Kaczyński-Gowin
Źródło: TVN24

Wybory prezydenckie 2020

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 roku, miały odbyć się 10 maja 2020 roku w formule głosowania korespondencyjnego - z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków (m.in. w zakresie ustalenia wzoru karty do głosowania i zarządzenia druku kart), głosowanie 10 maja 2020 roku nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura). Głosowano w lokalach wyborczych.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: