Do wyborów miesiąc i polityczna pralka wiruje w najlepsze. Na listach wyborczych nowe twarze są, ale raczej na tyłach. Czołówki zajmują znani i lubiani - byli posłowie, byli ministrowie i byli premierzy.
Największą niespodzianką przedwyborczą ostatnich godzin jest niewątpliwie start byłego premiera Leszka Millera. Ale nie z listy LiD-u, a Samoobrony. Andrzej Lepper i spółka szukają złotego środka na ich rzekomą lewicowość i z szerokimi ramionami witają byłego szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej, dla którego kierownictwo Lewicy i Demokratów miejsca nie znalazło, na pierwszej pozycji listy wyborczej Samoobrony w Łodzi. Zmierzy się tam z obecnym przewodniczącym SLD Wojciechem Olejniczakiem. Pojedynek zapowiada się pasjonująco, bo Łódź jest uznawana za bastion polskiej lewicy, a Leszek Miller w przeszłości odnosił tam błyskotliwe wyborcze sukcesy.
Z obozu partii, jeszcze, rządzącej, doniesienia są bardziej przewidywalne. Minister transportu Jerzy Polaczek będzie startował z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu katowickim. Inni ministrowie również nie zamierzają usuwać się na polityczny boczny tor. Znany m.in. z pogaduszek z Renatą Beger minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz, wystartuje z listy PiS w Bydgoszczy. Minister Skarbu Państwa Wojciech Jasiński będzie startował z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu płockim i ma nadzieję, że dostanie na niej miejsce pierwsze. Natomiast szefowa resortu rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka wystartuje w województwie podkarpackim i nie zamierza na długo żegnać się z ministerialną teką. Mówi, że jeśli po wyborach premierem znowu zostanie Jarosław Kaczyński, to ona spodziewa się znowu stanąć na czele ministerstwa rozwoju regionalnego.
Próżnować nie zamierzają także byli członkowie obecnego rządu. Były minister gospodarki morskiej z ramienia Ligi Polskich Rodzin Rafał Wiechecki będzie "jedynką" Komitetu Wyborczego Liga Prawicy Rzeczypospolitej w Szczecinie.
Wśród najświeższych doniesień z przygotowań do nadchodzących wyborów nie zabrakło również jednej kapitulacji. Możliwość zasiadania w parlamentarnych ławach odrzucił słynny specjalista od wizerunku, twórca rozświetlonego oblicza Andrzeja Leppera - Piotr Tymochowicz. Pomimo wielkiego respektu dla szefa Samoobrony, któremu jedynemu ma się udać przeciwstawienie "skrajnemu populizmowi PiS i tendencjom faszyzującym", Tymochowicz nie skorzystał z propozycji kandydowania z list jego partii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24