Wojskowe decyzje słuszne. Ale wykonanie...

Aktualizacja:
Wojsko w czasie rządów Donalda Tuska
Wojsko w czasie rządów Donalda Tuska
TVN24/mon.gov.pl
Wojsko w czasie rządów Donalda TuskaTVN24/mon.gov.pl

Zapowiedzi rządu Donalda Tuska w sprawie wojska były szumne. W listopadzie 2008 roku Polska miała zakończyć misję w Iraku i wycofać swoje wojska, miała także sprofesjonalizować swoją armię i lepiej wyposażyć ją technicznie. Decyzje słuszne, gorzej... z wykonaniem. W tvn24.pl podsumowujemy dwa lata rządów Donald Tuska.

Oceń dwa lata rządu Donalda Tuska

W ostatnich dwóch latach Ministerstwo Obrony Narodowej skupiło się na trzech zagadnieniach: wprowadzeniu programu profesjonalizacji armii, modernizacji technicznej wojska oraz zmianach w operacjach zagranicznych. Niemal wszyscy pytani eksperci są zgodni, że decyzja o profesjonalizacji była słuszna, gorzej jednak wyszło z jej wykonaniem. Wszyscy podkreślają także słuszność udziału polskiego wojska w misjach, ale poddają w wątpliwość przyspieszone wycofanie z Iraku. Specjaliści chwalą zakup transportera "Rosomak" oraz krytykują radykalne cięcia finansów na modernizację armii. Jak rząd zajął się armią?

Profesjonalizacja armii

17. O Iraku; zakończenie expose
17. O Iraku; zakończenie exposeTVN24

To była decyzja, na którą Polska - w szczególności młodzi polscy mężczyźni - czekała od wielu lat. "Program profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP na lata 2008 - 2010", przyjęty przez rząd 5. sierpnia 2008 roku, pozwolił na przebudowę armii z opartej na przymusowym poborze, na armie ochotniczą i w pełni zawodową – ocenia Sztab Generalny Wojska Polskiego.

Ostatni żołnierze zasadniczej służby wojskowej w sierpniu 2009 roku zostali zwolnieni z jednostek wojskowych i przeniesieni do rezerwy. Dotychczasowy pobór zastąpiono tzw. kwalifikacją wojskową.

We wrzeniu 2008 roku, armia liczyła łącznie 124 800 żołnierzy. Rok później, zmniejszyła się do 95 360. Według planu, w 2010 roku armia miała liczyć 100 tysięcy żołnierzy zawodowych oraz 10 tys. żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych (łącznie 110 tys. żołnierzy). Rok później, Polskie Siły Zbrojne mają liczyć 120 tys. żołnierzy, w tym 100 tys. żołnierzy zawodowych i 20 tys. Narodowych Sił Rezerwowych.

"To najważniejsza decyzja"

- Profesjonalizacja to najważniejsza decyzja tego rządu w dziedzinie wojskowej o najpoważniejszym ciężarze gatunkowym – ocenia generał Stanisław Koziej. Według niego decyzja o profesjonalizacji zasługuje na "piątkę", jednak realizacja programu daje wiele do życzenia. - Przede wszystkim zaplanowano ją na zbyt krótki czas - dwóch lat. Doświadczenie innych państw, które reformowały armie pokazuje, że podobne programy zajmują 5 - 7 lat, jak np. Francja. Konsekwencje tego mogą być takie, że armia będzie ochotnicza, ale ze strukturą armii poborowej. Będzie to wojsko nie do końca wydajne – podsumowuje gen. Koziej.

"Przestarzała struktura"

Z tą oceną zgadza się redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Andrzej Kiński. - Teraz po rezygnacji z poboru mamy armie zawodową, ale do profesjonalizmu jeszcze daleka droga – mówi Kiński. - Pełna profesjonalizacja może zająć nawet 4-5 lat. Polska armia musi jeszcze wdrożyć m.in. nowe procedury szkoleniowe, wprowadzenie technicznych środków szkolenia, odpowiednie zorganizowanie szkolenia poligonowego - wymienia.

- Profesjonalizacja to najważniejsza decyzja tego rządu w dziedzinie wojskowej o najpoważniejszym ciężarze gatunkowym. Wydaje się jednak, że wykonanie zostało podporządkowane kalendarzowi politycznemu, a nie warunkom merytorycznym. (...)Przede wszystkim zaplanowano ją na zbyt krótki czas - dwóch lat. Doświadczenie innych państw, które reformowały armie pokazuje, że podobne programy zajmują 5 - 7 lat, jak np. Francja. Konsekwencje tego mogą być takie, że armia będzie ochotnicza, ale ze strukturą armii poborowej. Będzie to wojsko nie do końca wydajne. Lepiej było wygaszać pobór stopniowo i w tym czasie zmieniać strukturę armii Generał Stanisław Koziej

Modernizacja techniczna

Zapowiadano modernizację nie tylko struktury, ale i sprzętu armii. I pomimo ograniczeń finansowych jakie wystąpiły w roku 2009, postęp w tym zakresie trwa - pisze Sztab Generalny WP. Na wyposażenie żołnierzy wojsk lądowych wprowadzono transportery opancerzone ROSOMAK oraz wyrzutnie przeciwpancerne SPIKE. Do Sił Powietrznych wprowadzono zaś myśliwce F-16. Priorytetem w zakresie modernizacji technicznej jest uzbrojenie i wyposażenie naszych żołnierzy w Afganistanie.

W stosunku do lat ubiegłych, wzrosły "wydatki bieżące", takie jak zakup amunicji i remonty oraz zakupy osprzętu i uzbrojenia. W 2009 roku zaplanowano wydać 4 489,4 mln.

Zakupy

Do tegorocznych zakupów wojsko zalicza kołowy transporter opancerzony - bojowy z 30 mm armatą, w tym: dopancerzenie, dodatkowe wyposażenie dla PKW Afganistan, wozy ewakuacji medycznej oraz zabezpieczenie techniczne. Ponadto zakupiono śmigłowiec szkolenia podstawowego, systemy dowodzenia i sprzęt łączności (terminale satelitarne, moduły dowodzenia i rozpoznania, dostosowanie systemu i urządzeń oraz sprzętu łączności i dowodzenia do technicznych rozwiązań NATO).

Do tego dochodzi indywidualne wyposażenie żołnierzy, czyli uniwersalne kamizelki ochronne, ubiór bojowy, karabinki szturmowe, karabiny maszynowe, nowoczesne wyposażenie noktowizyjne.

Trafne ROSOMAK-i

To na pewno nie koniec zakupów. W zakresie modernizacji technicznej opracowano 14 programów operacyjnych, które stanowią mapę drogową dla modernizacji technicznej polskiej armii na następne 10 lat; jednym z kluczowych priorytetów tych programów jest bezpieczeństwo żołnierzy biorących udział w misjach poza granicami kraju. Dużo uwagi poświęcono w nim m.in. bezzałogowym systemom powietrznym, śmigłowcom wsparcia bojowego, indywidualnemu wyposażeniu i uzbrojeniu żołnierza - TYTAN, a także dalszemu rozwojowi programu kołowych transporterów opancerzonych - KTO ROSOMAK.

Łączny koszt wdrożenia do 2018 roku wszystkich 14 programów operacyjnych oszacowano na ok. 30 mld zł.

Modernizacja? Trója!

Generał Stanisław Koziej ocenia modernizację "na trójkę". - Mam dwa zastrzeżenia – mówi Koziej. - Pierwsze to obniżenie procentowej części budżetu MON przeznaczanej na modernizację armii. Zanim przyszedł do władzy obecny rząd, procentowy udział budżetu w modernizacji wynosił około 25 procent. W mojej ocenie błędnie minister Klich założył, że właśnie w tym segmencie znajdzie pieniądze na realizacją projektu uzawodowienia armii – stwierdza generał. Według niego minister poświęcił tempo modernizacji na rzecz utrzymania jak największej liczebności armii. - Szukał pieniędzy w modernizacji technicznej. A powinniśmy wydawać około 1/3 budżetu na modernizację sprzętu – stwierdził Koziej.

Beznadziejne F16

Katastrofą jest jednak zakup programu F16, ponieważ brakuje samolotów szkoleniowych. Teraz piloci szkolą się na dwuosobowych F16 co kosztuje majątek i jest marnotrawstwem. Brakuje instruktorów. Jest ich teraz trzech, którzy w pełni mogą wykorzystać możliwości bojowe samolotu. Nie ma systemu rozpoznania i brakuje systemu walki elektronicznej, ponieważ nie został zintegrowany. Do niedawna nie było symulatora. Obecnie mamy 48 samolotów F16, a pilotów zdolnych do opanowania wszystkich systemów walki na F16, jest od 2 do 4 osób Wojciech Łuczak

Wojciech Łuczak narzeka z kolei, że rząd zbyt dużo pieniędzy poświęca na misję w Afganistanie i cierpi na tym stan uzbrojenia w kraju. - Jednak to, za co warto pochwalić MON, to zakup transportera opancerzonego ROSOMAK, który jest obecnie najlepszy w tej klasie na świecie. Mimo licznych ataków w Afganistanie zginął tylko jeden człowiek, po eksplozji 300 kg materiału wybuchowego. Takiego wybuchu nawet krążownik by nie wytrzymał – ocenia Łuczak. Wyrzutnie typu SPIKE to również sprzęt na poziomie światowym. Większość państw europejskich używa tego sprzętu - dodaje.

Katastrofą jest jednak zakup programu F16, ponieważ brakuje samolotów szkoleniowych. - Teraz piloci szkolą się na dwuosobowych F16 co kosztuje majątek i jest marnotrawstwem. Brakuje instruktorów. Jest ich teraz trzech, którzy w pełni mogą wykorzystać możliwości bojowe samolotu. Nie ma systemu rozpoznania i brakuje systemu walki elektronicznej, ponieważ nie został zintegrowany. Do niedawna nie było symulatora. Obecnie mamy 48 samolotów F16, a pilotów zdolnych do opanowania wszystkich systemów walki na F16, jest od 2 do 4 osób - twierdzi Łuczak.

Kryzys?

Kolejnym minusem jest fakt, że w ciągu dwóch lat nie udało się stworzyć agencji/urzędu do spraw uzbrojenia. Minister Klich obiecywał, że poszczególni dyrektorzy agencji odpowiadaliby za konkretne programy modernizacyjne, podobnie jak jest w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii. W Polsce brakuje koordynacji między różnymi składnikami MON w sprawie programów modernizacji wojska. Tutaj potrzebna jest centralna instytucja – ocenia Łuczak.

W ostatnim czasie program modernizacji niestety był zaniedbywanym – mówi jeden z ekspertów wojskowych. Powodów można doszukiwać się w kryzysie gospodarczym. Rząd szukając oszczędności zaczął od Ministerstwa Obrony.

Nie ma sensu dyskutować jaka jest sensowność tych decyzji z punktu widzenia armii. Natomiast jeśli chodzi o sam udział w tych misjach to jest to ogromny kapitał, który wspomaga proces profesjonalizacji. Ci, którzy biorą w nich udział zdobywają drogocenne doświadczenie, które mogą potem przekazywać. Armia ma okazje zweryfikowania umiejętności, sprzętu technicznego, obieranej taktyki, może współpracować z wielonarodowościowymi partnerami. W skali sił zbrojnych te misje są bardzo korzystne Andrzej Kiński

Operacje zagraniczne

Polski rząd zmienił także wojskową politykę zagraniczną. - W roku 2008 polskie wojsko rozpoczęło misję w Czadzie, wycofywaliśmy wojska z Iraku oraz zwiększyliśmy zaangażowanie w Afganistanie przejmując odpowiedzialność za prowincję Ghazni. Pięcioletni udział sił zbrojnych w operacji "Iracka Wolność" pod względem wojskowym zakończył się sukcesem – czytamy w informacji przesłanej SDiA TVN24 przez Sztab Generalny WP. - W dziesięciu zmianach w Iraku doświadczenie zdobyło około 15 tys. żołnierzy - zaznacza SGWP.

W 2008 roku poza granicami kraju służyło ok. 6 tysięcy 600 żołnierzy. W 2009 roku ok. 7 tysięcy żołnierzy wykonywało zadania w 9 misjach i operacjach. Priorytetem zaangażowania w 2009 roku pozostają misje NATO i Unii Europejskiej (ISAF, KFOR i EUFOR) oraz zaangażowanie w ramach sił odpowiedzi NATO (1 połowa 2009 roku dyżur batalionu OPBMR) i Grup Bojowych Unii Europejskiej. Obecnie trwa wycofywanie naszych żołnierzy z misji ONZ: w Libanie (UNIFIL) oraz z misji w Czadzie. Wycofano także polskich żołnierzy z misji UNDOF na wzgórzach Golan.

Liczba żołnierzy na misjach wojskowych nieznacznie zwiększyła się od końca 2007 roku. W Iraku, z 900 osób zostało 20, Do Afganistanu zaś dołączyło kolejnych 800 żołnierzy i jest ich teraz 2000. Polska wysłała także 20 obserwatorów do Gruzji.

Z Iraku - za szybko

Koszty misji zagranicznych wzrosły ponad dwukrotnie w stosunku do 2007 roku. Wtedy wydawano 280 mln zł, a rok później, 670 mln zł, czego 300 mln na misję w Afganistanie. Podobnie - w roku 2009.

- Krytycznie oceniam przyspieszone wyjście naszego kontyngentu z Iraku na rzecz zwiększenia obecności w Afganistanie – ocenia gen. Stanisław Koziej. - Uważam, że w Iraku mamy własne interesy narodowe lub możliwość prowadzenia interesów biznesowych i lepiej było tego obszaru się trzymać niż wchodzić zwiększoną siłą do Afganistanu - twierdzi. Generał Koziej uważa, że zbyt pochopnie podjęto także decyzję o wycofaniu się z wszystkich ONZ-owskich misji. - Z kolei misja w Czadzie była zaznaczeniem swojej wojskowej obecności w Unii Europejskiej. Oceniam ją pozytywnie – stwierdza Koziej.

Jak Wy oceniacie dwa lata rządów PO w wojsku? Zapraszamy do dyskusji na forum.


Źródło: tvn24.pl, Sekcja dokumentacji i analiz TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/mon.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium