Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda zapowiedział, że "do końca roku zapadną decyzje co do zakupu śmigłowców dla polskich Sił Zbrojnych". - Czekamy na dyspozycje od Sztabu Generalnego - przekazał. Wiceszef MON we wtorek wziął udział w otwarciu linii produkcyjnej śmigłowców AW149 w zakładach PZL-Świdnik.
Paweł Bejda poinformował, że trwa analiza, która ma wykazać, ile i jakich typów śmigłowców potrzebuje Wojsko Polskie. - Czekamy na dyspozycje od Sztabu Generalnego. Chcemy słuchać tego, czego naprawdę chce wojsko - podkreślił.
- Myślę, że do końca tego roku te decyzje zapadną. Kiedy będziemy wiedzieli, czego potrzebujemy i w jakiej ilości, Agencja Uzbrojenia będzie wszczynała postępowanie i będziemy wtedy zbierać oferty z całego świata - powiedział wiceszef MON.
Zdaniem wiceministra Bejdy w Siłach Zbrojnych RP jest wiele "wysłużonych, postsowieckich" śmigłowców z rodziny Mi, które trzeba zastępować "nowymi technologiami, platformami". Dodał, że najważniejszymi kryteriami wyboru nowych będą: jakość, wyposażenie, terminowość dostaw i cena.
Śmigłowce AW149 "ogromnym wzmocnieniem"
Nawiązując do otwarcia linii produkcyjnej AW149 Bejda przypomniał, że wartą ponad 8,2 miliarda złotych umowę na dostawę do polskiej armii 32 śmigłowców tego typu podpisano 1 lipca 2022 roku. Dostawy do polskich Sił Zbrojnych będą realizowane do 2029 roku.
W ocenie wiceministra AW149 są dla Wojska Polskiego "ogromnym wzmocnieniem", a kontrakt stanowi inwestycję w polską gospodarkę. - Trzeba wspierać polski przemysł i absolutnie stawiam znak równości między prywatnym przemysłem, a państwowym przemysłem - powiedział.
Pięć maszyn już w użytku wojska
Podczas wtorkowej uroczystości z udziałem parlamentarzystów, samorządowców i wojskowych zaprezentowano linię produkcyjną i możliwości śmigłowca w locie. Prezentowany AW149 jest piątą maszyną tego typu wyprodukowaną dla Sił Zbrojnych RP. W październiku 2023 r. pierwsze dwa AW149 trafiły do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Śmigłowce są przeznaczone m.in. do transportu żołnierzy i ich wsparcia na polu walki, są dostosowane także do misji ewakuacyjnych i poszukiwawczych. Spółka poinformowała, że pierwsze AW149 dla polskich Sił Zbrojnych zostały wyprodukowane w Vergiate we Włoszech, gdzie pracownicy PZL-Świdnik przeszli szkolenie na stanowiskach pracy. Linia produkcyjna w Świdniku ruszyła w maju tego roku.
Śmigłowiec AW149
Maksymalna masa startowa AW149 wynosi 8300 kg (możliwe zwiększenie do 8600 kg). Jego prędkość maksymalna wynosi 313 km/h, a przelotowa - 287 km/h. Maksymalny zasięg maszyny wynosi 958 km, a maksymalna długość lotu to niespełna 5 godzin.
Śmigłowce AW149, w konfiguracji odpowiadającej potrzebom Sił Zbrojnych RP, są wyposażane m.in. w systemy obserwacyjne, uzbrojenie strzeleckie, kierowane i niekierowane pociski rakietowe oraz systemy obrony. Uzbrojenie, w zależności od wariantu wykorzystania śmigłowca, może być instalowane w kabinie lub na punktach podwieszeń śmigłowca.
Docelowo śmigłowce AW149 mają być uzbrojone m.in. w przeciwpancerne pociski Hellfire w wersji AGM-114R2, wykorzystywane m.in. przez śmigłowce szturmowe AH-64 Apache. Producentem AW149 jest koncern Leonardo (dawniej AgustaWestland), który jest właścicielem Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-Świdnik". WSK w Świdniku powstała w latach 50-tych. W 2010 roku zakłady sprywatyzowano. PZL-Świdnik zatrudnia obecnie ponad 3,2 tysiąca pracowników, z czego 20 procent stanowią inżynierowie.
ads//mm
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bartłomiej Zborowski/PAP