Premier Mateusz Morawiecki przybył w czwartek do Gruzji, gdzie spotkał się z szefem gruzińskiego rządu Iraklim Garibaszwilim. Tematem rozmowy były działania wspólnoty międzynarodowej wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Trzeba robić wszystko, aby przeciwdziałać tej agresywnej polityce Rosji - oświadczył szef polskiego rządu na konferencji prasowej w Batumi. Zapewnił też, że Polska wspiera drogę Gruzji do wspólnoty europejskiej. W czwartek w Batumi w obecności premierów odsłonięto pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Batumi z szefem gruzińskiego rządu Iraklim Garibaszwilim. Na konferencji prasowej po spotkaniu Morawiecki podkreślił, że Polskę i Gruzję łączy przyjaźń "emocjonalna, historyczna, strategiczna, polityczna, gospodarcza".
ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO: 22. DZIEŃ WOJNY >>>>
Zwracał uwagę, że jego wizyta w Gruzji odbywa się w szczególnych okolicznościach, które kładą się cieniem na możliwości rozwoju i współpracy pomiędzy Polską a Gruzją. - Te okoliczności to niczym niesprowokowany, bezprecedensowy i okrutny atak Rosji na Ukrainę, na sąsiada Polski, na niedalekiego sąsiada Gruzji - powiedział Morawiecki.
Morawiecki o "proroczych słowach" Lecha Kaczyńskiego
Premier przypomniał też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane w 2008 roku w Tblisi, które - jak ocenił - choć były wykpiwane przez wielkich tamtego świata i ówczesną władze w Polsce, stały się przepowiednią. - Te słowa okazały się prorocze i musimy tę przestrogę wziąć sobie bardzo głęboko do serca, bo ona na naszych oczach się spełnia - dodał.
12 sierpnia 2008 roku, w piątym dniu rosyjsko-gruzińskiej wojny, ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński przyleciał do zaatakowanej przez Rosjan Gruzji. Tego dnia, na wiecu w Tbilisi, wygłosił słynne przemówienie. Powiedział m.in., że "dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę".
Morawiecki przekazał słowa wsparcia dla gruzińskich przyjaciół, "co do ich bardzo trudnej sytuacji politycznej, gospodarczej, która jest wynikiem agresji rosyjskiej na Gruzję". Przypomniał, że jedna piąta tego kraju jest okupowana przez Rosję. - Abchazja i Południowa Osetia to razem 20 procent terytorium suwerennej, demokratycznej Gruzji - wskazał.
"Miejsce Gruzji to jest Unia Europejska"
Morawiecki zapewnił, że "Polska wspiera drogę Gruzji do wspólnoty europejskiej, do Europy". - Jesteśmy przekonani, że każdy suwerenny naród ma prawo wybierać taką drogę, jaką chce. Miejsce Gruzji jest na pewno w Europie, miejsce Gruzji, to jest Unia Europejska - podkreślił szef rządu.
Premier stwierdził, że prezydent Lech Kaczyński był wielkim rzecznikiem wolności. - Rzecznikiem wolności, suwerenności, prawa do samostanowienia narodów. I dzisiejsza wojna na Ukrainie, dzisiejsza agresja rosyjska przeciw Ukrainie jest zaprzeczeniem wszystkich tych wartości, pod którymi my się podpisujemy: Polska, Gruzja, Unia Europejska razem, a jednocześnie zaprzeczeniem tego wszystkiego, w co my wierzymy - powiedział Morawiecki.
I dlatego - jak zaznaczył - "trzeba robić wszystko, aby przeciwdziałać tej agresywnej polityce Rosji". - Co można dzisiaj zrobić? Można przyjmować i wykonywać, egzekwować zdecydowane pakiety sankcji. Te pakiety są przyjmowane przez Radę Europejską, przez Komisję Europejską. Polska jest ich orędownikiem. Jesteśmy w awangardzie konstruowania nowych, coraz dalej idących sankcji. Z każdym dniem wojny one powinny być coraz mocniejsze - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Morawiecki: Polska popiera euroatlantyckie aspiracje Gruzji nie przeciwko komukolwiek
Premier Morawiecki podkreślał w Batumi, że polsko-gruzińska "współpraca bilateralna, gospodarcza układa się dobrze, bardzo dobrze, ale wiemy, że mogłaby się układać jeszcze lepiej, mogłaby rozkwitać, gdyby nie te trudne okoliczności polityczne, w których funkcjonujemy".
- Gruzja, Polska, Ukraina wobec naszego wielkiego sąsiada - waszego od północy naszego od północy i wschodu, wszyscy chcemy żyć z nim w pokojowych warunkach. Ale wiemy, że tam na Kremlu jeszcze nie dojrzeli do takiej refleksji, że tam polityka agresji wobec Gruzji, Ukrainy, Unii Europejskiej jest podstawową polityką rosyjską- zauważył Morawiecki.
Jesteśmy przekonani, że każdy suwerenny naród ma prawo wybierać taką drogę, jaką chce. Miejsce Gruzji jest na pewno w Europie, miejsce Gruzji, to jest Unia Europejska.
Podkreślił, że "Polska niezmiennie popiera euroatlantyckie aspiracje Gruzji nie przeciwko komukolwiek, ale właśnie żeby na tym obszarze zapanował pokój, jak najlepsze warunki do współpracy pomiędzy demokratycznymi państwami i we współpracy z naszym wielkim sąsiadem także". - Niech ten głos tam będzie słyszalny, że nasza współpraca nie jest współpracą przeciwko komukolwiek, tylko dla zgodnej współpracy i zgodnym rozwoju, w nadziei na to, że kiedyś to będzie rozwój zgodny również z naszym sąsiadem rosyjskim - zaznaczył.
Morawiecki zauważył, że "narody gruziński i polski są związane więzami historii przez wiele lat, wiele wieków". - Dzisiaj niech też nadal będą ze sobą w bardzo bliskiej współpracy. Jestem tu po to, aby tę współpracę umocnić - zadeklarował. Szef rządu podziękował wszystkim, którzy przyczyniają się do współpracy między Gruzją a Polską, czego wyrazem jest pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który został odsłonięty w Batumi. - On połączył nasze narody jeszcze ściślejszymi więzami - stwierdził premier.
Premier Gruzji: z Polską mamy wspólną historię i dużo przykładów wsparcia
Premier Gruzji Iraklim Garibaszwili powiedział, że Polska jest głównym partnerem Gruzji, z którą łączy ją współpraca bilateralna, ale także wielostronna. - Jesteśmy bardzo zmotywowani, by ta współpraca rozwijała się wielostronnie - dodał Garibaszwili na wspólnej konferencji prasowej z szefem polskiego rządu.
Jak wskazał, jego kraj docenia mocne wsparcie Polski w inspirowaniu Gruzji odnośnie dołączenia do wspólnoty euroatlantyckiej. - Mamy wspólną historię i dużo przykładów wsparcia naszych narodów - zaznaczył Garibaszwili. - My, Gruzini nigdy nie zapomnimy bohaterskiego zachowania świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wraz z głowami innych państw przyjechał do Gruzji w 2008 roku, wtedy, gdy była wojna z Rosją. Stanął obok narodu gruzińskiego. To on zorganizował przyjazd liderów i okazał tym wsparcie dla gruzińskiego narodu, dla Gruzji - powiedział.
Premier Gruzji zwrócił uwagę, że obecnie, gdy toczy się wojna w Ukrainie, premier Mateusz Morawiecki osobiście był tam osobiście i wsparł naród ukraiński swą obecnością. - Dziś mamy zaszczyt razem odsłonić pomnik świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego - zaznaczył Garibaszwili.
Jak zauważył, również Gruzja "doświadczyła tego nieszczęścia i tragedii, która teraz ma miejsce w Ukrainie". - Zapłaciliśmy za to. 20 procent ziemi gruzińskiej jest okupowanych. Mieszamy tu, na naszym terenie, obok z rosyjskimi żołnierzami - powiedział premier Gruzji. - Niestety w 2008 roku inne państwa świata nie podjęły żadnych kroków, poza gestem pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pamiętam, jak pan prezydent mówił na głos, proponował, by były podjęte pewne kroki wobec działań Rosji - zaznaczył Garibaszwili.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP