Reporter "Faktów TVN" Wojciech Bojanowski został nagrodzony za serię reportaży o śmierci Igora Stachowiaka. Dziennikarz został laureatem nagrody "Newsweeka" imienia Teresy Torańskiej w kategorii "Najlepszy materiał dziennikarski".
To nie pierwsza nagroda naszego dziennikarza za materiały o śmierci Igora Stachowiaka. W połowie listopada otrzymał nagrodę Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego.
– Troszczmy się o media i dziennikarstwo, bo to szczególnie ważne – mówił ze sceny Bojanowski odbierając nagrodę. – Miałem okazję poznać Teresę Torańską, to było w "Dużym Formacie". Zafascynowałem się tą kobietą, tym, co sobą reprezentowała i dziennikarstwem, którego próbowała nas uczyć. Dziś moglibyśmy się od niej nauczyć, żeby nie skupiać całej uwagi na tym, co "my" myślimy, tylko też na tym, co myślą "oni".
Dlaczego ten system funkcjonuje w taki sposób? Jak do tej pory prokuratura doszła do wniosku, że zarówno wielokrotne rażenie paralizatorem Igora Stachowiaka, jak i wielokrotne duszenie nie przyczyniło się do jego śmierci? Wojciech Bojanowski, "Fakty" TVN
Bojanowski ze sceny wskazał, abyśmy "starali się nie myśleć tylko o nas". - Starajmy się myśleć o tych wszystkich ludziach, którzy myślą inaczej niż my. Starajmy się myśleć też o tych policjantach. Starajmy się myśleć o tym w jaki sposób ten system jest skonstruowany, że doprowadza do tego, że policja nie jest w stanie takiej sprawy przez rok wyjaśnić. Dlaczego ten system funkcjonuje w taki sposób? Jak do tej pory prokuratura doszła do wniosku, że zarówno wielokrotne rażenie paralizatorem Igora Stachowiaka, jak i wielokrotne duszenie nie przyczyniło się do jego śmierci? - powiedział. - Zostawmy to prokuraturze, niech prokuratura rozstrzyga. Niech prokuratura rozstrzyga o zwolnieniu mnie z tajemnicy dziennikarskiej, podobnie jak moich kolegów.
Nagrody Newsweeka imienia Teresy Torańskiej zostały wręczone w niedzielę wieczorem. Nagrodę za najlepszą książkę otrzymała Agnieszka Dauksza, autorka pozycji "Klub Auschwitz i inne kluby".
Zwycięzcą kategorii "Najlepsze w Internecie" został Paweł Kapusta z wp.pl za tekst o ratownikach medycznych.
Statuetkę w kategorii "Działalność publiczna" otrzymała aktorka Maja Ostaszewska za angażowanie się między innymi w akcję "Ratujmy kobiety" oraz udział w spotach w kampanii "16 Dni Akcji Przeciw Przemocy ze względu na płeć" i "Kocham. Nie biję". Ostaszewska swoje zdanie głośno wyraża razem z Magdaleną Cielecką, Danutą Stenką oraz Krystyną Jandą. Aktorkę można oglądać na deskach teatru, w kinie oraz w serialach TVN, takich jak na przykład "Przepis na życie", "Druga szansa" czy "Diagnoza".
Razem z Mają Ostaszewską dostaliśmy #nagroda @NewsweekPolska im Teresy Torańskiej. Ona za działalność społeczną, ja za najlepszy materiał dziennikarski w 2017. Maja gra w moim ulubionym Teatrze Nowym a poprzednio grała w poprzednim ulubionym TR Warszawa. Cieszymy się pic.twitter.com/B5MA54kCBK— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) 26 listopada 2017
"Śmierć w komisariacie"
Reportaż "Śmierć w komisariacie" to efekt kilkumiesięcznego śledztwa dziennikarskiego, w ramach którego Wojciech Bojanowski dotarł do wstrząsających filmów, zdjęć i informacji pokazujących, jak wyglądała policyjna interwencja w sprawie Igora Stachowiaka.
Na nagraniach z paralizatora, zarejestrowanych przez samych funkcjonariuszy, widać mężczyznę leżącego na podłodze toalety we wrocławskim komisariacie. Mimo że Stachowiak był skuty kajdankami, policjanci razili go paralizatorem. 25-latek zmarł.
Okoliczności śmierci 25-latka są cały czas wyjaśniane. Dotychczas czterech funkcjonariuszy, którzy brali udział w interwencji, straciło pracę. Śledztwo prokuratury w sprawie śmierci mężczyzny i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy jest w toku. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jak informowano w czerwcu, niewykluczone, że policjantom zostaną postawione zarzuty znęcania się nad 25-latkiem.
Autor: MKK/sk / Źródło: TVN24, Newsweek