Woda zrywa mosty na Podkarpaciu

 
Dotkliwe skutki opadów
Źródło: TVN24

Mimo że na Podhalu opadają wody rzeki Białki, na południu województwa podkarpackiego sytuacja ciągle się pogarsza. Woda wylewa się już z koryta Sanu, Wisłoki i Wisłoka, zrywając mosty i podtapiając domy. Władze regionu ogłosiły właśnie nowe alarmy powodziowe dla siedmiu powiatów.

W Krośnie wylał Wisłok (fot. Krzysztof)
W Krośnie wylał Wisłok (fot. Krzysztof)
Źródło: Krzysztof

Alarmy dotyczą powiatów bieszczadzkiego, leskiego, brzozowskiego, jasielskiego, sanockiego, przemyskiego i rzeszowskiego.

Stany alarmowe przekroczone zostały na rzekach: San w Sanoku o ok. 70 cm, w Lesku o prawie pół metra, Wisłok w Krośnie o prawie pół metra, a w Żarnowej zbliża się do stanu alarmowego. Podnosi się także poziom Wisły, ale na razie jej wody w regionie płyną poniżej stanów ostrzegawczych.

Coraz gorzej

Podtopiony parking supermarketu w Sanoku (fot. Katarzyna)
Podtopiony parking supermarketu w Sanoku (fot. Katarzyna)
Źródło: Katarzyna

Stan alarmu powodziowego ogłoszono też dla Zespołu Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce bo do zbiornika płynie coraz więcej wody. Niebezpiecznie przybywa także wody w zbiorniku w Sieniawie.- Najtrudniejsza sytuacja jest na Sanie w Sanoku, gdzie woda miejscami wylewa się z koryta - poinformował kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Stanisław Szynalik. Wisłoka i Wisłok też są coraz groźniejsze.

Mieszkańcy opuszczają domy

Droga dojazdowa do skansenu w Sanoku (fot. Katarzyna)
Droga dojazdowa do skansenu w Sanoku (fot. Katarzyna)
Źródło: Katarzyna

W Sanoku zerwany został też most. Strażacy zwrócili się do mieszkańców miasta, których domy usytuowane są wzdłuż Sanu, aby jak najszybciej je opuścili. W Krośnie strażacy pomagają wypełniać worki piaskiem i układać na wałach.

W ciągu ostatniej nocy na terenach górskich i podgórskich województwa zanotowano duże opady deszczu, miejscami nawet 70 litrów wody na metr kwadratowy.

Most między Bukowiną, a Czarną Górą jest zamknięty

Most między Bukowiną, a Czarną Górą jest zamknięty

Sytuacja może być jeszcze groźniejsza, bo nad Podkarpaciem wciąż przybywa ciemnych chmur. Prognoza pogody przewiduje dalsze okresowe opady deszczu i burze.

Podhale liczy straty

Na szczęście powoli opada poziom rzeki Białki na Podhalu. Władze powoli liczą straty - tylko w samej Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie zamknięty dla ruchu samochodowego i pieszego zamknięty jest most (między Bukowiną a Czarną Górą), przekroczą one grubo ponad milion złotych.

ŁOs//mat

Wisłok wylał (fot. Krzysztof)
Wisłok wylał (fot. Krzysztof)
Źródło: Krzysztof
Woda zalała pola, ogródki działkowe, drogi i domy (fot. Krzysztof)
Woda zalała pola, ogródki działkowe, drogi i domy (fot. Krzysztof)
Źródło: Krzysztof

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: