|

Wystarczy jedno weto i parku narodowego nie ma. Z rzekami będzie tak samo?

Mokradła koło Fromborka
Mokradła koło Fromborka
Źródło: Tomasz Słomczyński
Wody Polskie pod wodzą nowego prezesa mają zostać zdecentralizowane, a część dotychczasowych kompetencji tej instytucji ma trafić do samorządów. Pytamy ekspertkę z Fundacji WWF Polska, jak powinno wyglądać zarządzanie wodą w dobie zmian klimatycznych. Słyszymy, że konieczne jest odpolitycznienie zarządzania wodą w Polsce i powierzenie tego zadania ludziom, którzy się na tym znają. Nie powinni to być wójtowie, starostowie czy prezydenci miast. Dlaczego?Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Ministerstwo Infrastruktury zapowiada rewolucyjne zmiany w zarządzaniu wodą w Polsce.
  • Choć resort nie podaje jeszcze szczegółów, ujawnia kierunki zmian: zarządzanie zlewniowe oraz oddanie części kompetencji samorządom.
  • Wiadomo też, że mają powstać zarządy dorzeczy Wisły i Odry oraz Krajowa Administracja Wodna - zapowiedział to wiceminister.
  • Czy te zmiany będą korzystne dla przyrody i z punktu widzenia bezpieczeństwa wodnego w dobie zmian klimatycznych? - zapytaliśmy ekspertkę z Fundacji WWF Polska. I okazuje się, że decentralizacja zarządzania wodą niekoniecznie jest dobrym pomysłem.

- W Wodach Polskich następują zmiany, które mają tę instytucję gruntownie odmienić - przekonuje minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Zdymisjonowana została prezeska Wód Joanna Kopczyńska (pełniła funkcję od stycznia 2024 roku), powołany na to stanowisko został dotychczasowy wiceprezes Mateusz Balcerowicz.

Czytaj także: