Grupa 100 posłów PiS złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek dotyczy zbadania zgodności z konstytucją przepisów kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu między innymi zbrodni wojennych - poinformował Arkadiusz Mularczyk (PiS).
Mularczyk powiedział w niedzielę, że głównym celem wniosku, który został złożony do Trybunału Konstytucyjnego w zeszły czwartek jest "otwarcie drogi sądowej przed polskimi sądami dla polskich obywateli będących ofiarami zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości", co umożliwiłoby im dochodzenie indywidualnych roszczeń odszkodowawczych między innymi od Niemiec za II wojnę światową.
Interpretacja dwóch przepisów
Jak zaznaczył, dotychczas stosowana przez sądy interpretacja dwóch przepisów Kodeksu postępowania cywilnego "prowadziła do tego, że postępowania przeciwko Niemcom, które dotyczyły odszkodowania za takie zbrodnie były przez polskie sądy umarzane".
Mularczyk wskazał jednocześnie, że w niektórych krajach, np. we Włoszech, w Grecji, czy USA, sądy dopuszczały możliwość pozywania państwa niemieckiego za zbrodnie popełnione w okresie II wojny światowej. - Uważamy, że nie tylko Polska, ale również obywatele polscy mają pełne moralne prawo do tego, żeby przed polskimi sądami dochodzić tego typu roszczeń. Należy im taką ścieżkę prawną otworzyć, tym bardziej, że nie dostali takiej możliwości przed sądami niemieckimi - dodał.
Zdaniem posła PiS wyroki polskich sądów w sprawach o odszkodowania mogłyby być egzekwowane "na terenie Polski, a także na terenie państwa niemieckiego". - Skoro Niemcy nie negują swojej moralnej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ludobójstwo, to wydaje się, że nie ma nic na przeszkodzie, ażeby wynagrodzili ofiarom, którzy takie szkody wykażą w sądzie, ich dzieciom i spadkobiercom, straty, jakie ponieśli w wyniku niemieckich zbrodni - przekonywał Mularczyk.
Uzasadnienie wniosku
W uzasadnieniu wniosku posłowie wskazali między innymi, że chroniąca obce państwa praktyka, nie ma podstawy w ratyfikowanych przez Polskę konwencjach i traktatach, a jedynie w "międzynarodowym zwyczaju". Ich zdaniem tzw. zasada immunitetu jurysdykcyjnego narusza jednocześnie konstytucyjne prawo do sądu, zasadę ochrony własności i prawa dziedziczenia, obowiązek poszanowania i ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, a także wiążące Polskę prawo międzynarodowe.
Według parlamentarzystów w przypadku uchylenia immunitetu pozwy przeciwko Niemcom mogliby składać między innymi cywilne ofiary zbrodni i działań wojennych, robotnicy przymusowi i więźniowie obozów pracy przymusowej, jeńcy wojenni, powstańcy warszawscy, obywatele polscy wywłaszczeni i przymusowo przesiedleni przez władze hitlerowskie, więźniowie obozów germanizacyjnych i obozów dla internowanych, a także część spadkobierców ofiar prześladowań hitlerowskich.
Jak oszacował Mularczyk, do polskich sądów mogłoby wpłynąć nawet kilkaset tysięcy tego rodzaju pozwów.
Autor: kb/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia Commons CC BY SA 2.0 | Lukas Plewnia